Spis treści
Dramatyczna akcja ratunkowa
We wtorek, 9 grudnia, około godziny 22:30, na odcinku morskim rzeki Martwej Wisły w Gdańsku doszło do groźnego incydentu. Dwaj funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku, młodszy aspirant Adam Ciecholewski oraz aspirant Marek Kowalski, zauważyli mężczyznę w rejonie nabrzeża Zbożowego, przy ulicy Starowiślnej. Ich czujność okazała się kluczowa dla przebiegu wydarzeń, które rozegrały się w nocnych warunkach na rzece.
Policjanci natychmiast podjęli akcję ratunkową, gdy zorientowali się, że mężczyzna wpadł do wody i traci przytomność. Niezwłocznie wciągnęli nieprzytomnego, lecz oddychającego 77-latka na pokład łodzi służbowej. Mundurowi nieustannie monitorowali stan zdrowia poszkodowanego, oczekując na przybycie Zespołu Ratownictwa Medycznego. Szybkość działania patrolu wodnego była decydująca w tej krytycznej sytuacji, biorąc pod uwagę niską temperaturę wody i powietrza.
Hipotermia i dalsze działania
Po przyjeździe Zespołu Ratownictwa Medycznego, poszkodowany 77-latek został przekazany pod opiekę medyków. Stwierdzono u niego obniżoną temperaturę ciała, która wynosiła 29 stopni Celsjusza. Taki wynik wskazywał na umiarkowaną hipotermię, stan zagrażający życiu, wymagający natychmiastowej interwencji medycznej. Ratownicy podjęli decyzję o pilnym transporcie mężczyzny do szpitala w celu zapewnienia mu specjalistycznej pomocy i dalszej obserwacji.
Skutki przebywania w lodowatej wodzie, takie jak osłabienie i utrata przytomności, uniemożliwiły mężczyźnie samodzielne wydostanie się na brzeg. Nawet rzucone koło ratunkowe okazało się nieskuteczne w jego stanie. Szybkie wykrycie i podjęcie działań ratunkowych było zatem nieodzowne, aby zapobiec tragedii. Stan hipotermii może szybko prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, włączając w to zatrzymanie krążenia.
Nieoceniona rola świadka
Policjanci podkreślają, że w tej dramatycznej interwencji nieocenioną rolę odegrał świadek zdarzenia. To właśnie on jako pierwszy zauważył idącego nabrzeżem mężczyznę, który nagle wpadł do wody. Świadek natychmiast zareagował, rzucając poszkodowanemu koło ratunkowe, a następnie bez wahania wezwał na pomoc przepływających w pobliżu policjantów Komisariatu Wodnego. Jego szybka i odpowiedzialna reakcja była kluczowa dla rozpoczęcia akcji ratunkowej.
Bezpośrednia obserwacja i reakcja świadka stanowiła pierwszy, niezbędny krok do udzielenia skutecznej pomocy. Mimo że 77-latek nie był w stanie samodzielnie chwycić koła ratunkowego z powodu osłabienia i utraty przytomności, zgłoszenie to umożliwiło policjantom błyskawiczne zlokalizowanie i podjęcie działań. Zaangażowanie osób postronnych często decyduje o szansach przeżycia w tego typu sytuacjach.
Ważność całorocznej służby
Incydent na Martwej Wiśle pokazuje, że obecność policjantów z Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku jest konieczna nie tylko w sezonie letnim. Zimne miesiące, charakteryzujące się niskimi temperaturami wody i powietrza, wiążą się z dodatkowymi zagrożeniami dla osób przebywających w pobliżu akwenów. Szybka reakcja patrolu wodnego w takich warunkach może dosłownie decydować o ludzkim życiu, minimalizując ryzyko poważnych obrażeń czy śmierci z powodu wychłodzenia.
Ten przypadek ponownie uwypukla wagę czujności zarówno służb ratunkowych, jak i społeczeństwa. Odpowiedzialna reakcja świadków, którzy nie wahają się zgłaszać niebezpiecznych sytuacji, często stanowi pierwszy i najważniejszy krok do skutecznego udzielenia pomocy. Współpraca służb i obywateli jest fundamentalna dla bezpieczeństwa na wodach, niezależnie od pory roku czy pogody.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.