ABW udaremniła zamach. Co planował 19-letni student prawa?

2025-12-16 17:36

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego aresztowała 19-letniego Mateusza W. pod zarzutem przygotowywania zamachu terrorystycznego w Polsce. Podejrzany, student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Śledczy potwierdzili, że działania ograniczały się do wstępnych rozmów i gromadzenia informacji, a mężczyzna nawiązywał kontakty z przedstawicielami Państwa Islamskiego. Cel zamachu stanowił jeden z jarmarków świątecznych.

Mokry asfalt pokrywa centrum kadru, rozciągając się w głąb obrazu. Na jego powierzchni odbijają się rozmyte światła w kolorach żółtym, niebieskim i czerwonym. W górnej części zdjęcia, w oddali, widać niewyraźne źródła światła, z dwoma wyraźnymi punktami: niebieskim po lewej i czerwonym po prawej. Całość tworzy zamgloną, nocną atmosferę, z dominującymi odcieniami granatu i szarości.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Mokry asfalt pokrywa centrum kadru, rozciągając się w głąb obrazu. Na jego powierzchni odbijają się rozmyte światła w kolorach żółtym, niebieskim i czerwonym. W górnej części zdjęcia, w oddali, widać niewyraźne źródła światła, z dwoma wyraźnymi punktami: niebieskim po lewej i czerwonym po prawej. Całość tworzy zamgloną, nocną atmosferę, z dominującymi odcieniami granatu i szarości.

Aresztowanie studenta KUL

Wzmożone działania służb specjalnych doprowadziły do aresztowania 19-letniego Mateusza W., studenta pierwszego roku prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zatrzymanie miało miejsce 30 listopada w trybie natychmiastowym, w jego mieszkaniu w Lublinie. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, Jacek Dobrzyński, poinformował, że młody mężczyzna jest podejrzany o przygotowywanie zamachu z użyciem materiałów wybuchowych na terenie Polski. Sprawa podkreśla czujność polskich służb w wykrywaniu potencjalnych zagrożeń terrorystycznych.

Szczeciński wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej przedstawił Mateuszowi W. zarzut "czynienia przygotowań do przeprowadzenia zamachu w miejscu publicznym, w którym mogłoby przebywać kilkanaście osób". Zgodnie z ustaleniami śledczych, potencjalnym celem ataku miał być jeden z jarmarków świątecznych. Prokuratura zaznaczyła jednak, że działania podejrzanego nie wyszły poza wstępne rozmowy i zbieranie informacji, co świadczy o wczesnym etapie planowania. To wskazuje na skuteczność służb w udaremnianiu zagrożeń w zarodku.

„– W. prowadził rozmowy o zamachu, zbierał dane dotyczące materiałów wybuchowych oraz potencjalnych miejsc zakupu, a także nawiązywał kontakty z przedstawicielami Państwa Islamskiego – powiedziała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska. Dodała, że sprawca planował zastraszenie grupy osób, a jego działania były ograniczone do fazy przygotowawczej.”

Jakie dowody zebrano w sprawie?

Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska ujawniła, że Mateusz W. aktywnie prowadził rozmowy dotyczące potencjalnego zamachu, koncentrując się na zbieraniu danych o materiałach wybuchowych oraz możliwych źródłach ich zakupu. Co istotne, podejrzany nawiązywał również kontakty z osobami przedstawiającymi się jako przedstawiciele Państwa Islamskiego, co budzi poważne obawy dotyczące inspiracji ideologicznych. Jego celem było zastraszenie grupy osób w miejscu publicznym, potwierdzając zamiar przeprowadzenia aktu terroru.

W reakcji na zarzuty, Katolicki Uniwersytet Lubelski niezwłocznie zawiesił 19-latka w prawach studenta. Postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie rozpoczęto już 8 grudnia, a jego wynik zadecyduje o dalszym statusie Mateusza W. na uczelni, włącznie z możliwością wydalenia. Służby przeprowadziły również przeszukania w mieszkaniach położonych na terenie województw lubelskiego i łódzkiego, zabezpieczając liczne nośniki danych oraz przedmioty związane z tematyką islamu. Te materiały stanowią kluczowy element postępowania dowodowego.

Co to oznacza dla bezpieczeństwa Polski?

Zabezpieczone przez śledczych nośniki danych oraz przedmioty o charakterze religijnym są obecnie analizowane pod kątem ich związku z planowanymi działaniami terrorystycznymi. Śledztwo w tej niezwykle ważnej sprawie prowadzi szczecińska delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, działając pod ścisłym nadzorem Prokuratury Krajowej. Kompleksowe działania operacyjne i analityczne mają na celu pełne wyjaśnienie okoliczności przygotowań do zamachu oraz identyfikację ewentualnych wspólników lub źródeł inspiracji.

Andrzej Mroczek z Centrum Badań nad Terroryzmem Uniwersytetu Civitas podkreślił, że ta sprawa stanowi dowód na zdolność polskich służb do udaremniania nawet wstępnie planowanych zamachów. Jego zdaniem, jest to jednoznaczne ostrzeżenie dla osób rozważających podobne działania i jednocześnie potwierdzenie, że służby monitorują zagrożenia i skutecznie na nie reagują. Incident ten wzmacnia zaufanie do systemów bezpieczeństwa państwa, które chronią obywateli przed zagrożeniem terrorystycznym.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.