Afera Funduszu Sprawiedliwości. Czy Zbigniew Ziobro uniknie odpowiedzialności?

2025-10-29 21:56

Prokuratura postawiła byłemu ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze szereg poważnych zarzutów, w tym kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Europoseł KO Michał Wawrykiewicz nazwał tę sytuację „bez precedensu w historii Europy”, a Ziobrze grozi nawet do 25 lat więzienia. Sprawa Funduszu Sprawiedliwości, z którego miało zostać wyprowadzonych 150 milionów złotych, wstrząsnęła polską sceną polityczną.

Po prawej stronie zdjęcia znajduje się duży, ciemnoszary blok o nieregularnym kształcie, prawdopodobnie betonowy, z widoczną teksturą i drobnymi rysami na powierzchni. Tło stanowi rozmyta sceneria miejska lub drogowa o zmierzchu, z dominującymi odcieniami granatu i szarości. W tle widać liczne, okrągłe światła bokeh w kolorach pomarańczowym i białym, a także długą, poziomą, rozmytą smugę białego światła, która może sugerować ruch pojazdu. Dolna część obrazu przedstawia ciemną, poziomą powierzchnię, na której odbijają się pomarańczowe światła.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Po prawej stronie zdjęcia znajduje się duży, ciemnoszary blok o nieregularnym kształcie, prawdopodobnie betonowy, z widoczną teksturą i drobnymi rysami na powierzchni. Tło stanowi rozmyta sceneria miejska lub drogowa o zmierzchu, z dominującymi odcieniami granatu i szarości. W tle widać liczne, okrągłe światła bokeh w kolorach pomarańczowym i białym, a także długą, poziomą, rozmytą smugę białego światła, która może sugerować ruch pojazdu. Dolna część obrazu przedstawia ciemną, poziomą powierzchnię, na której odbijają się pomarańczowe światła.

Bezprecedensowe zarzuty dla byłego ministra

Sprawa byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry nabiera tempa, rzucając cień na lata rządów poprzedniej ekipy. Zarzuty prokuratury, które obejmują między innymi kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz udział w wyprowadzeniu ogromnych kwot z Funduszu Sprawiedliwości, to prawdziwe polityczne trzęsienie ziemi. Europoseł Koalicji Obywatelskiej, Michał Wawrykiewicz, nie wahał się nazwać tej sytuacji „bez precedensu w historii Europy”, co tylko podkreśla skalę oskarżeń.

Te oskarżenia, dotyczące aż 26 przestępstw i uszczuplenia państwowej kasy o blisko 150 milionów złotych, stawiają byłego szefa resortu sprawiedliwości w niezwykle trudnej sytuacji. Wawrykiewicz w programie „Express Biedrzyckiej” nie pozostawił złudzeń co do powagi sytuacji, wskazując, że Ziobrze może grozić nawet do 25 lat pozbawienia wolności. Jarosław Kaczyński, w swoim stylu, ocenił działania śledczych jako „bzdury i polityczną zemstę”, co doskonale ilustruje podziały w polskiej polityce.

"Sprawa jest bardzo poważna i bez precedensu w historii Europy – minister sprawiedliwości i prokurator generalny ma postawione tak poważne zarzuty, w tym o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą" – stwierdził.

Co oznacza zarzut kierowania grupą przestępczą?

Zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą to nie przelewki i z pewnością nie jest „absurdem”, jak to próbują przedstawić niektórzy komentatorzy. Mecenas Wawrykiewicz wyjaśnił, że z prawnego punktu widzenia przestępstwo z art. 258 Kodeksu Karnego wymaga spełnienia konkretnych warunków: co najmniej trzech członków, wewnętrznej struktury z kierownictwem oraz wspólnego celu, którym jest popełnianie przestępstw. Jego zdaniem działania byłego ministra Ziobry doskonale wpisują się w te ramy.

Co więcej, europoseł zwrócił uwagę na istotny „błąd procesowy” byłego ministra. Podczas posiedzenia komisji sejmowej, Zbigniew Ziobro sam przyznał, że „zainspirował zakup Pegasusa ze środków Funduszu Sprawiedliwości”. To przyznanie, choć może wydawać się szczegółem, z pewnością nie ułatwia mu sytuacji w obliczu prokuratorskich zarzutów, które obciążają go rolą kierowniczą we wszystkich zarzucanych mu czynach.

Fundusz Sprawiedliwości mechanizm polityczny?

Skala nieprawidłowości wokół Funduszu Sprawiedliwości jest porażająca, a kwota 150 milionów złotych, która miała zostać wyprowadzona, budzi grozę. Michał Wawrykiewicz podkreśla, że materiał dowodowy, w tym słynne nagrania Tomasza Mraza, wydaje się być „bardzo poważny i obciążający”. Nie ma tu mowy o przypadkowych pomyłkach, lecz o zorganizowanym działaniu na szeroką skalę.

Najbardziej jaskrawym przykładem jest sprawa Fundacji Profeto, która otrzymała niemal 50 milionów złotych. Według europosła cel był jasny: „zbudowanie własnych mediów wspierających ugrupowanie Zbigniewa Ziobry”. To pokazuje, jak fundusz, który miał pomagać ofiarom przestępstw, stał się narzędziem do budowania politycznego zaplecza i pozyskiwania głosów w okręgach wyborczych. Suma kar za te czyny, szacowana na 25 lat więzienia, wydaje się być adekwatna do skali i charakteru zarzutów.

Czy Zbigniew Ziobro wróci do kraju?

Wielkim pytaniem, które dziś zadaje sobie cała Polska, jest to, czy Zbigniew Ziobro, przebywający obecnie w Budapeszcie, stawi się przed organami ścigania. Michał Wawrykiewicz, zapytany wprost w „Expressie Biedrzyckiej”, wyraził swoje głębokie wątpliwości. „Wątpię, czy Ziobro, który zawsze mówił, że uczciwi nie mają się czego obawiać, będzie chciał przyjechać, by usłyszeć zarzuty” – stwierdził, sugerując, że były minister może unikać powrotu do kraju.

Europoseł wskazał na bardzo poważne przesłanki do zastosowania tymczasowego aresztowania, co może być głównym powodem ewentualnej absencji Ziobry. Wśród tych przesłanek wymienił duże prawdopodobieństwo popełnienia czynu, groźbę matactwa procesowego, ryzyko ucieczki oraz wysokie zagrożenie karą. Jego zdaniem obawa przed aresztem jest na tyle silna, że były minister może podjąć decyzję o pozostaniu poza Polską, uniemożliwiając szybkie postawienie zarzutów.

Nowa era rozliczeń poprzednich władz?

Afera Funduszu Sprawiedliwości to tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o rozliczenia poprzedniej władzy. Według Michała Wawrykiewicza, „machina sprawiedliwości ruszyła”, a obecne „szarpnięcie cuglami” jest zasługą nowego kierownictwa resortu sprawiedliwości. To wyraźny sygnał dla wszystkich, którzy w latach 2015-2023 dopuścili się nieprawidłowości, że czas bezkarności dobiegł końca.

Europoseł wymienił szereg innych spraw wymagających pilnego wyjaśnienia, w tym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, budzącą kontrowersje sprzedaż kluczowej działki pod CPK za ułamek wartości, a także prywatyzację udziałów w Lotosie. Mimo że polski wymiar sprawiedliwości zmaga się z chaosem wprowadzonym przez „neosędziów”, Wawrykiewicz wyraża nadzieję, że konsekwentne działania prokuratury przyniosą realne postępy i wyroki w ciągu najbliższych dwóch lat. To ma być jasny sygnał dla obywateli, że prawo w Polsce wreszcie zacznie działać dla wszystkich, bez względu na zajmowane stanowisko.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.