Andrzej Duda stracił palec. Jak doszło do wypadku na fali?

Prezydent Andrzej Duda w trakcie obchodów 11 listopada 2024 roku zwrócił uwagę na uszkodzoną rękę. Uważni obserwatorzy dostrzegli, że środkowy palec prawej dłoni był znacznie krótszy. Okoliczności tego zdarzenia, które przez długi czas pozostawały niejasne, dotyczyły wcześniejszego wypadku podczas aktywności sportowych i zostały ujawnione znacznie później.

Na zdjęciu widoczna jest ludzka dłoń spoczywająca na ciemnobrązowej, drewnianej powierzchni. Dłoń jest owinięta białym bandażem, który pokrywa nadgarstek i część grzbietu ręki, pozostawiając palce wolne. Światło pada z lewej strony, delikatnie oświetlając skórę i fakturę bandaża. Tło jest rozmyte, z jasnoszarą, poziomą linią w górnej części, sugerującą krawędź okna lub innej płaszczyzny.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Na zdjęciu widoczna jest ludzka dłoń spoczywająca na ciemnobrązowej, drewnianej powierzchni. Dłoń jest owinięta białym bandażem, który pokrywa nadgarstek i część grzbietu ręki, pozostawiając palce wolne. Światło pada z lewej strony, delikatnie oświetlając skórę i fakturę bandaża. Tło jest rozmyte, z jasnoszarą, poziomą linią w górnej części, sugerującą krawędź okna lub innej płaszczyzny.

Wypadek na stoku i pomoc koledze

Prezydent Andrzej Duda, znany z zamiłowania do sportu, od lat aktywnie uprawiał narciarstwo. Jego pasja do białego szaleństwa była publicznie znana, a polityk często wybierał się na stoki zimą. Jedno z wydarzeń z jego udziałem miało miejsce na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi w 2015 roku, kiedy to przyszły prezydent musiał interweniować, by pomóc koledze.

Podczas III Memoriału Narciarskiego im. Marii Kaczyńskiej, Adam Kwiatkowski, który później został ministrem w kancelarii Dudy, uległ poważnemu wypadkowi. Został poturbowany, co wymagało hospitalizacji. Kwiatkowski, zjeżdżając na nartach, stracił równowagę po tym, jak drogę zajechała mu inna narciarka, co doprowadziło do koziołkowania i upadku.

Niezwykłe pasje wodne prezydenta

Poza narciarstwem Andrzej Duda wykazywał również zainteresowanie sportami wodnymi, w tym jazdą na skuterze wodnym po Bałtyku. Jego aktywność na wodzie była kilkukrotnie rejestrowana przez paparazzi. W 2024 roku, niedługo przed zakończeniem swojej drugiej kadencji prezydenckiej, Duda podjął próbę nauki surfingu.

Prezydent zapisał się na specjalistyczne zajęcia, podczas których uczył się pływania na elektrycznej desce surfingowej pod okiem profesjonalnych instruktorów. Ta nowa pasja stała się tematem publicznym, a filmiki z jego udziałem w sieci zyskiwały popularność. W tym okresie zauważono także prezydenta z zabandażowaną ręką.

Zabandażowana ręka i palec w usztywniaczu

Wkrótce po rozpoczęciu lekcji surfingu Andrzej Duda publicznie pojawił się z zabandażowaną ręką, a konkretnie z palcem umieszczonym w usztywniaczu. Taką kontuzję zauważono m.in. w Sejmie, gdy prezydent wygłaszał orędzie z okazji rocznicy wyborów w 2023 roku. Sytuacja ta wzbudziła liczne spekulacje dotyczące przyczyny urazu wśród opinii publicznej.

Przez pewien czas dokładne okoliczności wypadku pozostawały nieznane, co tylko potęgowało zainteresowanie sprawą. Media i obywatele zastanawiali się, co dokładnie wydarzyło się z prawą ręką prezydenta. Brak oficjalnych informacji na temat urazu utrzymywał się przez dłuższy okres, aż do momentu, który rozwiał część wątpliwości.

Co wydarzyło się 11 listopada 2024?

Przełom w kwestii urazu nastąpił 11 listopada 2024 roku, podczas uroczystości upamiętniających odzyskanie niepodległości. Tego dnia dostrzeżono, że opatrunek na ręce prezydenta Andrzeja Dudy zniknął. Jednak zamiast w pełni zdrowej dłoni, zauważono, że środkowy palec prawej ręki był wyraźnie krótszy.

Ta obserwacja stała się punktem wyjścia do dalszych pytań i dociekań. Wtedy też media zaczęły intensywnie analizować sytuację. „Super Express” jako pierwszy informował, że wypadek, który doprowadził do tego stanu, wydarzył się podczas aktywności sportowo-rekreacyjnych, choć szczegóły nadal były skąpe.

"Wypadek wydarzył się podczas aktywności sportowo-rekreacyjnych" – dowiedział się potem "Super Express".

Kiedy Duda ujawnił więcej szczegółów?

Mimo początkowych doniesień „Super Expressu”, dokładne okoliczności urazu prezydenta Andrzeja Dudy pozostawały niewyjaśnione przez wiele miesięcy. Sam Duda zdecydował się opowiedzieć więcej na temat wypadku znacznie później, bo dopiero we wrześniu 2025 roku. To wtedy ujawnił szczegóły, które wyjaśniły naturę jego kontuzji.

Informacje na temat utraty części palca zostały przekazane publicznie w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Właśnie w tym wywiadzie były prezydent po raz pierwszy obszerniej skomentował swoje wcześniejsze doniesienia o urazie. Ujawnione detale pozwoliły zrozumieć kontekst i przebieg zdarzenia, które doprowadziło do widocznej zmiany w wyglądzie jego dłoni.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.