Spis treści
Dramatyczne sceny w Bogatyni
Dnia 20 października 2025 roku, około godziny 18:00, na ulicy Armii Krajowej w Bogatyni rozegrały się niebezpieczne sceny. Trzy bezpańskie psy wybiegły w stronę chłopca, który spokojnie szedł chodnikiem. Moment ataku zwierząt na dziecko został dokładnie zarejestrowany przez kamery miejskiego monitoringu, ukazując mrożące krew w żyłach chwile.
Na opublikowanym nagraniu wyraźnie widać, jak zbliżające się zwierzęta wzbudziły panikę u dziecka. Chłopiec instynktownie zaczął uciekać, jednak psy nie zamierzały odpuścić. Przez kilka długich chwil goniły przerażonego chłopca, stwarzając realne zagrożenie dla jego zdrowia i życia. Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, gdyby nie szybka i zdecydowana interwencja osoby postronnej.
Interwencja służb w Bogatyni
O całym zdarzeniu funkcjonariusze Straży Miejskiej zostali poinformowani w poniedziałkowy wieczór. Po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce natychmiast skierowano patrol. Strażnicy potwierdzili autentyczność zgłoszenia oraz zastali agresywne zwierzęta, które nadal przebywały w okolicy. Ich priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom i schwytanie psów.
W efekcie podjętych działań, agresywne zwierzęta zostały odłowione. Zgodnie z procedurami, w trybie interwencyjnym, przewieziono je do Tymczasowego Punktu Przetrzymań Zwierząt (TPPZ). Tam trafiły pod obserwację lekarza weterynarii, który oceni ich stan zdrowia i zachowanie. Działania te mają na celu zapobieżenie podobnym incydentom w przyszłości. Jak czytamy w komunikacie Straży Miejskiej w Bogatyni, podjęto konkretne kroki w celu zabezpieczenia zwierząt.
"- Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol Straży Miejskiej, który potwierdził zgłoszenie. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze odłowili agresywne zwierzęta, które w trybie interwencyjnym zostały przewiezione do TPPZ, gdzie trafiły pod obserwację lekarza weterynarii"
Właściciel psów zidentyfikowany
Dzięki szybkim i efektywnym działaniom służbowym Straży Miejskiej, udało się ustalić właściciela psów, które biegały bez nadzoru po ulicy Armii Krajowej. Brak odpowiedniego zabezpieczenia zwierząt stanowi poważne zaniedbanie, które przyczyniło się do zagrożenia bezpieczeństwa publicznego, w tym przede wszystkim chłopca.
Nieodpowiedzialny właściciel poniesie konsekwencje swojego zaniedbania. Zostanie postawiony przed Sądem Rejonowym w Zgorzelcu, gdzie odpowie za popełnione wykroczenie. Podstawą prawną jest art. 77 Kodeksu wykroczeń, który reguluje kwestie odpowiedzialności za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierząt. Straż Miejska nadal apeluje do wszystkich osób, które mogły być świadkami zdarzenia, o kontakt w celu złożenia zeznań.
"-W toku czynności służbowych ustalono również właściciela psów, który odpowie przed Sądem Rejonowym w Zgorzelcu za popełnione wykroczenie wynikające z art. 77 kodeksu wykroczeń. Mając powyższe na uwadze zwracamy się z prośbą do ewentualnych świadków przedmiotowego zdarzenia lub osób pokrzywdzonych o zgłoszenie się do siedziby Straży Miejskiej w Bogatyni ul. Daszyńskiego 29 w Bogatyni celu wykonania czynności z ich udziałem"
Kim jest bohater z Bogatyni?
W krytycznym momencie ataku psów na chłopca, na miejsce zdarzenia nadjechał samochód osobowy. Kierowca, widząc dramatyczną sytuację, nie wahał się ani chwili. Zatrzymał swój pojazd i natychmiast wysiadł, aby odgonić agresywne zwierzęta od przerażonego dziecka. Jego szybka i odważna reakcja okazała się kluczowa dla bezpieczeństwa chłopca.
Straż Miejska w swoim oficjalnym komunikacie wyraźnie podkreśliła odwagę i zaangażowanie tego anonimowego kierowcy. Jego postawa została określona jako przykładna, godna podziwu i naśladowania. Działanie to zapobiegło potencjalnie tragicznym skutkom ataku psów i zasługuje na publiczne uznanie. Jest to wzór obywatelskiej postawy.
"- Chcielibyśmy, również zwrócić Państwa uwagę na zachowanie kierowcy samochodu osobowego, który narażając swoje zdrowie nie pozostał obojętny. Pod Pana adresem kierujemy wyrazy podziękowania za obywatelską postawę godną wielkiego uznania"
Tymi słowami strażnicy z Bogatyni zakończyli swój apel, wyrażając wdzięczność wobec bohaterskiego kierowcy.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.