Spis treści
Atak psa w Małkini Górnej
W Małkini Górnej, miejscowości położonej w powiecie ostrowskim na Mazowszu, doszło do groźnego incydentu z udziałem psa. W środę 22 października, około godziny 14:00, 11-letnia dziewczynka została zaatakowana przez bernardyna. Dziecko wracało ze szkoły, gdy z pobliskiej, ogrodzonej posesji wydostały się dwa zwierzęta. Jeden z psów, rasy bernardyn, stał się agresywny i pogryzł dziewczynkę, podczas gdy drugi pies zachował spokój.
Incydent został zgłoszony, a sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce. Rzecznik tej instytucji, Elżbieta Edyta Łukasiewicz, przekazała szczegóły dotyczące zdarzenia. Ważne jest ustalenie dokładnych okoliczności, w jakich zwierzęta opuściły posesję. Prowadzone śledztwo ma na celu pełne wyjaśnienie przyczyn i przebiegu ataku.
"Prawdopodobnie wyszły z posesji przez otwór między bramą a bramką. Dziecko zaatakował jeden pies rasy bernardyn. Drugi pies nie był agresywny" - relacjonuje Łukasiewicz.
Interwencja świadka uratowała dziecko
Po ataku bernardyna, 11-latka doznała ran kąsanych przedramienia prawego. Dzięki szybkiej pomocy udzielonej przez kobietę mieszkającą nieopodal, udało się zapobiec dalszym obrażeniom. Świadek, słysząc płacz dziecka, natychmiast zareagował, co okazało się kluczowe dla bezpieczeństwa dziewczynki. Ta natychmiastowa interwencja podkreśla znaczenie czujności w sytuacjach zagrożenia.
Poszkodowana 11-latka została przewieziona do szpitala w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie otrzymała wstępną pomoc. Następnie przetransportowano ją do szpitala dziecięcego w Warszawie na dalsze leczenie. Policja przesłuchała świadków zdarzenia, którzy zeznali, że wcześniej nie dochodziło do sytuacji, by te konkretne psy stanowiły zagrożenie. Funkcjonariusze ustalają wszystkie okoliczności ataku bernardyna.
Szczepienie psa a odpowiedzialność
Właściciel psów, 52-letni mężczyzna, stanie przed konsekwencjami prawnymi związanymi z atakiem. Jednym z kluczowych aspektów dochodzenia jest status szczepień zwierząt. Mężczyzna nie przedstawił aktualnego zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie dla bernardyna. Ostatnie szczepienie psa, datowane na luty 2024 roku, było ważne do lutego 2025 roku.
Zaniedbania w zakresie aktualnych szczepień są traktowane bardzo poważnie, zwłaszcza w kontekście pogryzienia. O zdarzeniu poinformowano Powiatowego Lekarza Weterynarii, który jest odpowiedzialny za nadzór nad zwierzętami. Pies zostanie poddany obserwacji, co jest standardową procedurą po tego typu incydentach, aby wykluczyć ryzyko chorób. Policja kontynuuje wyjaśnianie wszystkich okoliczności dramatycznego zdarzenia.
Jakie zarzuty grożą właścicielowi psa?
Prokuratura wszczęła postępowanie w kierunku narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Czyn ten kwalifikowany jest z art. 160 §1 Kodeksu Karnego. Zgodnie z polskim prawem, za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Śledczy analizują zebrane dowody, aby określić pełny zakres odpowiedzialności właściciela psa.
Dalsze czynności procesowe są w toku, a policja koncentruje się na zebraniu wszystkich niezbędnych informacji. Ustalane są szczegóły dotyczące opieki nad zwierzętami oraz zabezpieczenia posesji, z której wydostały się psy. Celem postępowania jest kompleksowe wyjaśnienie incydentu i pociągnięcie winnych do odpowiedzialności. Sprawa ataku bernardyna w Małkini Górnej jest monitorowana przez odpowiednie służby.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.