Spis treści
Bezrobocie na Warmii i Mazurach coraz wyższe
Najświeższe dane z Urzędu Statystycznego w Olsztynie, opublikowane we wtorek w komunikacie o sytuacji społeczno-gospodarczej regionu, rozwiewają wszelkie nadzieje. Wrzesień 2025 roku przyniósł kolejny, niepokojący wzrost stopy bezrobocia rejestrowanego w województwie warmińsko-mazurskim, która osiągnęła już poziom 8,7%, stanowiąc jedną z najwyższych wartości w Polsce. To wynik o 0,2 punktu procentowego wyższy niż w sierpniu i aż o 0,9 punktu procentowego więcej niż rok temu, co jednoznacznie wskazuje na pogłębiający się problem.
W rejestrach urzędów pracy w całym regionie figuruje obecnie zatrważające 41 tysięcy bezrobotnych – o tysiąc więcej niż jeszcze miesiąc temu, a w porównaniu z ubiegłym rokiem liczba ta wzrosła o 4,7 tysiąca osób. Tendencja jest jasna i niepokojąca: rynek pracy na Warmii i Mazurach staje się coraz mniej łaskawy, a perspektywy dla tysięcy mieszkańców kurczą się z każdym kolejnym miesiącem. Niestety, ten trend nie wydaje się zwalniać, co rodzi pytania o długoterminowe konsekwencje dla regionu.
Sektory w odwrocie, garstka nadziei
Patrząc na poszczególne sektory gospodarki, obraz sytuacji w większości jest równie ponury. Spadek zatrudnienia odnotowano między innymi w sektorze przedsiębiorstw, handlu, budownictwie, transporcie oraz w działalności profesjonalnej i informacyjnej, co świadczy o szerokim zasięgu problemu. Wiele branż boryka się z wyraźnym spowolnieniem, a miejsca pracy zamiast przybywać, niestety znikają, pogłębiając poczucie niepewności wśród mieszkańców.
Jaskółką nadziei, choć niewielką, pozostaje branża zakwaterowania i gastronomii, gdzie jako jedynej udało się odnotować wzrost zatrudnienia o 7,4%. Jest to jednak kropla w morzu potrzeb, która nie jest w stanie zrównoważyć ogólnej tendencji spadkowej. Co więcej, we wrześniu zgłoszono zaledwie 1,8 tysiąca ofert pracy, co oznacza, że na jedną posadę przypadało średnio aż 22 bezrobotnych – liczba, która mówi sama za siebie i podkreśla skalę wyzwania, przed jakim stoją Warmiacy i Mazurzy. Trzydzieści cztery tysiące osób nie pobiera zasiłku, a niemal połowa zarejestrowanych to osoby długotrwale bezrobotne, co pogarsza ich szanse na powrót na rynek pracy.
Bezrobocie przy granicy najwyższe w regionie
Tradycyjnie, najgorsze dane napływają z powiatów, które leżą wzdłuż granicy z obwodem królewieckim, gdzie sytuacja na rynku pracy od lat jest trudna i niestabilna. Niestety, we wrześniu 2025 roku tendencja ta nie uległa zmianie, a w niektórych miejscach wręcz się pogorszyła. To właśnie tam bezrobocie osiąga najwyższe wartości, kreśląc ponury obraz codzienności dla tysięcy rodzin.
Niechlubnymi liderami tego rankingu są powiaty: bartoszycki, gdzie stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła zatrważające 16,6%; kętrzyński z wynikiem 15,9%; oraz braniewski, osiągający poziom 13,3%. Te liczby to nie tylko statystyki, ale świadectwo realnych dramatów i wyzwań, z jakimi borykają się mieszkańcy tych regionów. Warto podkreślić, że dla porównania, najniższe bezrobocie w regionie odnotowano w Olsztynie, na poziomie 2,5%, choć i tam liczba zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła względem ubiegłego roku, co sugeruje, że problem dotyka całego województwa, choć w różnym stopniu.
Gdzie sytuacja jest najgorsza?
Przyjrzyjmy się szczegółowym danym, które bezlitośnie pokazują, w których zakątkach województwa warmińsko-mazurskiego rynek pracy jest najbardziej wymagający. Poniżej przedstawiamy dziesięć powiatów, w których we wrześniu 2025 roku odnotowano najwyższe stopy bezrobocia, rysując mapę największych wyzwań dla lokalnych społeczności.
- powiat bartoszycki – 16,6%
- powiat kętrzyński – 15,9%
- powiat braniewski – 14,8%
- powiat działdowski – 13,3%
- powiat elbląski – 13,0%
- powiat lidzbarski – 11,6%
- powiat ełcki – 10,8%
- powiat giżycki – 9,5%
- powiat gołdapski – 8,0%
- powiat iławski – 4,9%
Patrząc na te liczby, trudno oprzeć się wrażeniu, że region Warmia i Mazury wciąż zmaga się z głęboko zakorzenionymi problemami strukturalnymi. Pomimo sporadycznych, pozytywnych sygnałów z niektórych branż, ogólny obraz pozostaje daleki od optymistycznego. Dodatkowo, pojawiają się również nowe rankingi wskazujące na najbiedniejsze gminy w województwie warmińsko-mazurskim, co tylko potęguje obawy o przyszłość. Czy region ma plan na wyjście z tej pułapki? Czas pokaże, ale na razie mieszkańcy mierzą się z niepewną przyszłością na rynku pracy.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.