Białe plamy na deweloperskiej mapie Polski. Gdzie w Warmińsko-Mazurskiem nie zbudują ani jednego domu?

2025-10-22 9:31

Rynek deweloperski w Polsce przeżywa głębokie ochłodzenie, a dane z pierwszej połowy 2025 roku alarmująco wskazują na drastyczny spadek liczby wydanych pozwoleń na budowę. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl ujawniają, że na mapie kraju pojawiły się dziesiątki "białych plam", gdzie aktywność inwestycyjna deweloperów całkowicie zamarła. Szczególnie dotyczy to kilku powiatów w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie nie zaplanowano ani jednej nowej inwestycji mieszkaniowej.

Rozległe pole rozciąga się w kierunku horyzontu, z dominującymi odcieniami zieleni i brązu traw i upraw. Na pierwszym planie po lewej stronie znajduje się ciemna, nieregularna hałda ziemi, a obok niej mała kałuża, w której odbija się światło zachodzącego słońca. W prawym dolnym rogu widoczny jest pionowy, biały słupek, wyróżniający się na tle roślinności. Horyzont wyznacza ciemny pas lasu, a nad nim rozpościera się gradientowe niebo, przechodzące od jasnoniebieskiego u góry, przez delikatny szary, aż do ciepłego pomarańczu i różu tuż nad linią lasu.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Rozległe pole rozciąga się w kierunku horyzontu, z dominującymi odcieniami zieleni i brązu traw i upraw. Na pierwszym planie po lewej stronie znajduje się ciemna, nieregularna hałda ziemi, a obok niej mała kałuża, w której odbija się światło zachodzącego słońca. W prawym dolnym rogu widoczny jest pionowy, biały słupek, wyróżniający się na tle roślinności. Horyzont wyznacza ciemny pas lasu, a nad nim rozpościera się gradientowe niebo, przechodzące od jasnoniebieskiego u góry, przez delikatny szary, aż do ciepłego pomarańczu i różu tuż nad linią lasu.

Rynek deweloperski Odwilż czy zamrożenie?

Rynek deweloperski w Polsce, niczym kapryśna pogoda, potrafi zaskoczyć. Po okresie dynamicznego wzrostu, pierwsza połowa 2025 roku przyniosła wyraźne ochłodzenie nastrojów w branży, co budzi uzasadnione obawy. Analizy ekspertów portalu RynekPierwotny.pl, oparte na danych Głównego Urzędu Statystycznego, wskazują na alarmujący trend.

Od stycznia do czerwca deweloperzy otrzymali pozwolenia na budowę zaledwie około 75,8 tys. lokali mieszkalnych i domów. To wynik, który dla wielu może brzmieć abstrakcyjnie, ale w kontekście poprzedniego roku jest to prawdziwy cios. W analogicznym okresie 2024 roku liczba pozwoleń sięgała 102,1 tys., co oznacza spadek o ponad 26 tys. jednostek. To rekordowy regres, który odmalowuje niepokojący obraz przyszłości mieszkalnictwa.

Polska podzielona Gdzie omijają deweloperzy?

Mimo ogólnego spadku aktywności, struktura przestrzenna inwestycji deweloperskich w Polsce pozostała niezmiennie nierówna. To zjawisko, które od lat obserwujemy i które zdaje się pogłębiać. Wciąż mamy do czynienia z olbrzymimi dysproporcjami pomiędzy prężnie rozwijającymi się aglomeracjami, gdzie "beton leje się strumieniami", a regionami, w których budownictwo praktycznie zamarło. Taki stan rzeczy budzi pytania o spójny rozwój kraju.

Pierwsza połowa 2025 roku szczególnie mocno unaoczniła ten problem. Aż 73 powiaty w całej Polsce, od Pomorza Zachodniego, przez Wielkopolskę, aż po Lubelszczyznę, nie zanotowały żadnego nowego pozwolenia wydanego deweloperom. Te obszary to nic innego jak "białe plamy" na deweloperskiej mapie kraju. To pokazuje, że Polska rozwija się na dwóch prędkościach, pozostawiając za sobą całe regiony bez perspektyw na nowe mieszkania.

Warmińsko-Mazurskie Które powiaty na „czarnej liście”?

Województwo warmińsko-mazurskie, często postrzegane jako region o dużym potencjale turystycznym i rekreacyjnym, w kontekście deweloperskim staje się symbolem stagnacji. To tutaj "białe plamy" są szczególnie widoczne, a ich obecność rzuca cień na lokalny rozwój. W pierwszej połowie 2025 roku deweloperzy nie uzyskali ani jednego pozwolenia na budowę w kilku konkretnych powiatach, co jest sygnałem alarmowym dla lokalnych samorządów.

Które powiaty Warmińsko-Mazurskiego znalazły się na tej niechlubnej liście? Są to: powiat bartoszycki, powiat gołdapski oraz powiat olecki. Trzy regiony, które w oczach deweloperów straciły wszelką atrakcyjność, a ich przyszłość pod kątem nowych inwestycji mieszkaniowych rysuje się w ponurych barwach. To brutalna rzeczywistość, z którą muszą zmierzyć się ich mieszkańcy i władze.

Dlaczego deweloperzy omijają te regiony?

Brak aktywności deweloperskiej w tych regionach to nie przypadek, lecz symptom głębszych problemów. Analitycy jasno wskazują, że często idzie to w parze z ograniczoną liczbą inwestycji prywatnych, co tylko potęguje problem. W wielu powiatach Polski wschodniej, w tym również w województwie warmińsko-mazurskim, budowa domów jednorodzinnych przez osoby indywidualne również nie rozwija się w znaczącym stopniu. To zjawisko wzajemnie się napędzające, tworzące błędne koło stagnacji.

Konkluzja jest jednoznaczna i brutalna: mało inwestycji ze strony osób prywatnych oraz praktycznie zerowe działania deweloperów to nic innego jak jasny sygnał, że okolica jest niezbyt atrakcyjna osadniczo. Ludzie nie chcą tam mieszkać, inwestorzy nie widzą tam perspektyw, a to wszystko składa się na obraz regionów, które w obliczu ogólnopolskiego rozwoju pozostają w tyle, zmagając się z problemami demograficznymi i ekonomicznymi. Czy lokalne władze znajdą sposób, by odwrócić ten niekorzystny trend i tchnąć nowe życie w te zapomniane przez rynek deweloperski obszary?

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.