Spis treści
Daniel Obajtek stanie przed prokuraturą?
Były prezes PKN Orlen, a obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Daniel Obajtek, został wezwany do Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Stawi się tam 12 listopada. Jak nieoficjalnie ustalił Onet, śledztwo dotyczy okresu, w którym Obajtek kierował państwowym koncernem. Głównym przedmiotem zainteresowania są zlecenia usług detektywistycznych przez Orlen. Medialne doniesienia sugerują, że spółka mogła przeznaczyć na ten cel kwotę blisko 3 milionów złotych.
Droga do potencjalnego postawienia zarzutów została otwarta 7 października. Wówczas Parlament Europejski, na wniosek ówczesnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, uchylił immunitet Daniela Obajtka. Nieoficjalnie mówi się o zarzutach związanych z przekroczeniem uprawnień. Celem miało być osiągnięcie korzyści osobistej, co jest poważnym zarzutem. Publicznie o korzystaniu przez Orlen z usług detektywów informował już w marcu ubiegłego roku premier Donald Tusk. Ta informacja zapoczątkowała szeroką debatę medialną i polityczną.
Jarosław Kaczyński reaguje
Wezwanie Daniela Obajtka do prokuratury wywołało natychmiastową i stanowczą reakcję ze strony prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Używając mediów społecznościowych, Kaczyński przedstawił Obajtka jako ofiarę politycznej nagonki. Określił go również jako jednego z najlepszych menedżerów w historii Polski. Jego słowa podkreślały polityczny wymiar całej sprawy.
Prezes PiS ocenił, że "najwybitniejszy polski menedżer jest dzisiaj wściekle atakowany za to, że z polskiej firmy petrochemicznej zrobił koncern multienergetyczny, który zaczął się liczyć w Europie i na świecie". Kaczyński w swoim wpisie połączył sprawę Obajtka z rzekomym niszczeniem gospodarki przez obecny rząd. To szersze tło ma na celu obronę swojego protegowanego. Kaczyński sugeruje, że to atak na polską gospodarkę.
"Najwybitniejszy polski menedżer jest dzisiaj wściekle atakowany za to, że z polskiej firmy petrochemicznej zrobił koncern multienergetyczny, który zaczął się liczyć w Europie i na świecie" – ocenił Jarosław Kaczyński prezes PiS.
Kaczyński o niszczeniu gospodarki
Jarosław Kaczyński rozwinął swoją argumentację, wskazując na szerszy kontekst działań obecnego rządu, które jego zdaniem negatywnie wpływają na polską gospodarkę. Zaznaczył, że "Rząd Donalda Tuska niszczy nieustannie polską gospodarkę: grupowe zwolnienia pracowników, wzrastające bezrobocie, problemy finansowe przedsiębiorców, także spółek Skarbu Państwa, brak inwestycji". Ta wypowiedź miała na celu skrytykowanie działań rządu i podkreślenie rzekomych negatywnych trendów gospodarczych.
Dodał, że takie działania tworzą szersze tło dla obrony Daniela Obajtka, sugerując, że jego wezwanie do prokuratury wpisuje się w szerszy plan. Według prezesa PiS, celem jest osłabienie polskiej gospodarki i represjonowanie tych, którzy przyczyniali się do jej sukcesów. Kaczyński stara się przedstawić sprawę jako polityczną zemstę, a nie jako niezależne działanie wymiaru sprawiedliwości. Jest to próba mobilizacji elektoratu wokół wspólnej sprawy.
"Rząd Donalda Tuska niszczy nieustannie polską gospodarkę: grupowe zwolnienia pracowników, wzrastające bezrobocie, problemy finansowe przedsiębiorców, także spółek Skarbu Państwa, brak inwestycji" – dodał, kreśląc szersze tło dla obrony swojego protegowanego.
PiS organizuje protest w Warszawie
Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza ograniczać się do słów wsparcia. Jarosław Kaczyński zaapelował do zwolenników partii o czynny udział w manifestacji. Protest ma być wyrazem sprzeciwu wobec działań prokuratury. W odpowiedzi na wezwanie Obajtka, prezes PiS wezwał do udziału w akcji w obronie byłego prezesa Orlenu. Manifestacja zaplanowana jest w Warszawie, co wskazuje na jej ogólnopolski charakter. Jej celem jest wywarcie presji politycznej.
Manifestacja odbędzie się 12 listopada o godzinie 11:30. Miejscem zbiórki jest siedziba Prokuratury Regionalnej w Warszawie, zlokalizowana przy ul. Krakowskie Przedmieście 25. W sieci pojawiła się już specjalna grafika promująca wydarzenie. Hasło "MuremZaObajtkiem" ma symbolizować jedność i sprzeciw wobec "politycznych represji". To jasny sygnał, że partia nie zamierza bezczynnie obserwować rozwoju wydarzeń.
"Zaprotestuj przeciwko politycznym represjom wobec Daniela Obajtka. Banda Donalda Tuska chce postawić mu zarzuty!"
Apel Jarosława Kaczyńskiego
Prezes PiS zakończył swój apel do zwolenników, podkreślając wagę obrony Daniela Obajtka w kontekście szerszej sytuacji gospodarczej kraju. Stwierdził, że "Degradowanie polskiej gospodarki trwa w najlepsze, a wraz z nią człowieka, który pracował na jej sukces. Nie zapominajmy o nim. Wspierajmy!". Ten fragment ma na celu wzmocnienie poczucia wspólnoty i mobilizację do działania. Kaczyński sugeruje, że los Obajtka jest powiązany z losem całej polskiej gospodarki. Apel ma wzbudzić poczucie solidarności.
Apelacja prezesa PiS stanowi próbę zjednoczenia sił politycznych i społecznych wokół obrony swojego byłego współpracownika. Wskazuje to na strategiczne znaczenie Daniela Obajtka dla narracji Prawa i Sprawiedliwości. Partia wykorzystuje tę sytuację do krytyki obecnej władzy. Protest ma być platformą do wyrażenia niezadowolenia z bieżącej polityki rządu. To również sposób na utrzymanie uwagi opinii publicznej na swoich postulatach i osobach. Podsumowując, jest to element szerszej strategii politycznej.
"Degradowanie polskiej gospodarki trwa w najlepsze, a wraz z nią człowieka, który pracował na jej sukces. Nie zapominajmy o nim. Wspierajmy!"
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.