Spis treści
Wyrok za bestialstwo bez zastrzeżeń?
We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie rozwiał wszelkie wątpliwości, jednogłośnie podtrzymując wyrok I instancji, który skazał Doriana S. na dożywotnie pozbawienie wolności oraz nakazał zapłatę 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz partnera zamordowanej Lizy. Ta decyzja zamyka jeden z najbardziej bulwersujących rozdziałów w historii warszawskiego wymiaru sprawiedliwości, potwierdzając surowość kary za potworną zbrodnię. Mecenas Ewelina Zdunek, reprezentująca oskarżycieli posiłkowych, nie kryła zadowolenia z ostatecznego kształtu wyroku, podkreślając jego słuszność i brak jakichkolwiek uchybień proceduralnych.
Prawniczka, która na co dzień styka się z najcięższymi sprawami karnymi, otwarcie przyznała, że skala okrucieństwa, z jaką Dorian S. potraktował Lizę, przerosła jej dotychczasowe doświadczenia. Jest to niezwykle znacząca deklaracja, ukazująca, jak głęboko ta sprawa wpłynęła na osoby obcujące z przestępczością od lat. Zbrodnia Doriana S., łącząca rabunek, gwałt i morderstwo w jednym brutalnym akcie, okazała się pod każdym względem bezprecedensowa i wywołała ogromne poruszenie nie tylko wśród społeczeństwa, ale i w środowisku prawniczym.
„Nie można doszukiwać się w nim żadnych błędów. Cała argumentacja, jaką wskazywał sąd, została w II instancji przyjęta i powielona. Nie ma absolutnie żadnych błędów proceduralnych lub procesowych” – powiedziała mec. Ewelina Zdunek po ogłoszeniu wyroku.
„Jestem obrońcą, który występuje w sprawach karnych i miałam do czynienia z przeróżnymi przestępstwami. Jednak z tego typu zarzutem, gdzie w ramach jednego działania mamy do czynienia z aż trzema zbrodniami, czyli rabunku, gwałtu i morderstwa, w mojej praktyce spotkałam się pierwszy raz. W procesie o tak okrutną zbrodnię jeszcze nie miałam okazji uczestniczyć. I mam nadzieję, że nie będę miała w przyszłości” – dodała prawniczka.
Czy dożywocie to słuszna kara?
Mecenas Zdunek nie ma wątpliwości, że orzeczona kara dożywotniego pozbawienia wolności jest sprawiedliwą i adekwatną reakcją wymiaru sprawiedliwości na bestialstwo, jakiego dopuścił się Dorian S. Podkreśliła, że wyrok ten ma charakter eliminujący, co w jej ocenie jest w pełni uzasadnione. Takie stanowisko jasno wskazuje, iż dla prawniczki i rodziny ofiary, celem było trwałe odizolowanie sprawcy od społeczeństwa, co zapewni, że nigdy więcej nie dopuści się podobnych czynów.
Prawniczka odniosła się również do faktu, że Dorian S. ma odbywać karę na oddziale terapeutycznym. Ta kwestia, często budząca kontrowersje, w tym przypadku nie wzbudziła zastrzeżeń, co wynikało z opinii biegłych sądowych, których ekspertyzy stanowiły podstawę dla tej decyzji. To pokazuje, że wymiar sprawiedliwości, choć surowy, kieruje się również względami wynikającymi z dogłębnej analizy stanu psychicznego i potrzeb sprawcy, co w pewnym sensie jest próbą zrozumienia motywacji, choć nigdy nie usprawiedliwia czynu.
„Fakt, że karę będzie spędzał na oddziale terapeutycznym nie budzi naszej wątpliwości z uwagi na treść opinii biegłych. Sam fakt kary eliminującej ze społeczeństwa jest wystarczającą i sprawiedliwą reakcją organów wymiaru sprawiedliwości” – podsumowała mec. Zdunek.
Wiadomość po zbrodni. Co napisał?
Ogromne poruszenie na sali sądowej wywołały przytoczone przez sędziego referenta wiadomości, które Dorian S. wysłał swojemu ojcu tuż po dokonaniu zbrodni. Treść tych SMS-ów, będąca swoistym postscriptum do aktu niewyobrażalnego okrucieństwa, rzuciła nowe światło na bezwzględność sprawcy. Wiadomości te zostały wysłane po zgwałceniu i ograbieniu Lizy, którą następnie porzucił nagą w bramie, co dodatkowo podkreślało jego zimną kalkulację.
Przekazanie tych informacji podczas rozprawy z pewnością było dramatycznym momentem, który jeszcze mocniej unaocznił cynizm i brak jakiejkolwiek empatii u Doriana S. To właśnie takie szczegóły, ujawnione w trakcie procesu, dopełniają obrazu przestępcy i pozwalają zrozumieć, dlaczego prawnicy określają tę zbrodnię jako okrutną i bezprecedensową. Treść tych wiadomości, choć bolesna, stała się ważnym dowodem w sprawie, pomagającym sądowi w ocenie jego motywacji i stanu psychicznego.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.