Gorzowska Dominanta. Czy świąteczna czapka odczaruje słynną Makabryłę?

2025-12-05 15:38

Gorzowska Dominanta, niegdyś okrzyknięta najbrzydszą budowlą w Polsce, ponownie wzbudza emocje. Tym razem nie za sprawą kontrowersyjnej architektury, lecz gigantycznej czapki Mikołaja, która pojawiła się na jej szczycie. Inicjatywa lokalnej szkoły ma szansę zmienić jej wizerunek, choć opinie mieszkańców są jak zwykle podzielone, tworząc kolejny rozdział w historii tego niezwykłego obiektu.

Na pierwszym planie znajduje się wysoki, betonowy wieżowiec o złożonej architekturze, z dużą czerwoną czapką Mikołaja na jego szczycie. Czapka ma białe futrzane wykończenie i białą, okrągłą bombkę na końcu, skierowaną w prawo. Wieżowiec jest w odcieniach szarości i beżu, z licznymi rzędami okien i wyraźnymi poziomymi elementami konstrukcyjnymi. Tło stanowi jasne, błękitno-szare niebo, a u dołu obrazu widać fragmenty innych budynków, drzew i latarni ulicznych.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Na pierwszym planie znajduje się wysoki, betonowy wieżowiec o złożonej architekturze, z dużą czerwoną czapką Mikołaja na jego szczycie. Czapka ma białe futrzane wykończenie i białą, okrągłą bombkę na końcu, skierowaną w prawo. Wieżowiec jest w odcieniach szarości i beżu, z licznymi rzędami okien i wyraźnymi poziomymi elementami konstrukcyjnymi. Tło stanowi jasne, błękitno-szare niebo, a u dołu obrazu widać fragmenty innych budynków, drzew i latarni ulicznych.

Kontrowersyjny symbol Gorzowa

Gorzowski Info Glob, znany szerzej jako Dominanta, od niemal dwóch dekad nie schodzi z ust mieszkańców, budząc skrajne emocje. Budowla, która w przeszłości zasłużyła sobie na mało zaszczytne miano „Makabryły” – nagrody przyznawanej za najbrzydsze obiekty architektoniczne w Polsce – teraz zyskała zupełnie nowe oblicze. Ogromna mikołajkowa czapka, dumnie prezentująca się na jej szczycie, stała się tematem numer jeden w lokalnych mediach i na ulicach miasta.

Pamiętna „Makabryła”, przyznawana do 2017 roku przez portal architektoniczny, na długo przykleiła się do wizerunku Dominanty, którą wielu mieszkańców pieszczotliwie, lub z przekąsem, nazywało „pająkiem”. Czy ta świąteczna metamorfoza ma szansę odmienić jej los? Nowa ozdoba to odważna próba dialogu z historią obiektu, próbująca zintegrować go z radosnym, przedświątecznym nastrojem, a tym samym zmiękczyć jego, często surową, reputację.

Skąd ten zaskakujący pomysł?

Inicjatywa ubrania Dominanty w świąteczną szatę nie narodziła się w głowach miejskich urzędników, lecz w murach gorzowskiego Zespołu Szkół Kreowania Wizerunku im. Krzysztofa Kieślowskiego. To właśnie tam, pod czujnym okiem nauczyciela Lecha Szmita, uczennice podjęły wyzwanie stworzenia tej niezwykłej ozdoby. Projekt doskonale wpisuje się w ideę praktycznej nauki zawodu, dając młodym ludziom szansę na realne zaangażowanie w życie lokalnej społeczności i zaprezentowanie swoich umiejętności w przestrzeni publicznej.

Realizacja tak ambitnego przedsięwzięcia wymagała jednak wsparcia szerszej grupy instytucji. W akcję zaangażował się lokalny Urząd Miasta, który zawsze chętnie wspiera kreatywne inicjatywy wychodzące od mieszkańców. Co więcej, do projektu włączył się również Ośrodek Sportu i Rekreacji, sprawujący pieczę nad budowlą, co świadczy o kompleksowym podejściu do tej niecodziennej dekoracji. Współpraca wielu podmiotów pokazała siłę lokalnej społeczności i jej zdolność do wspólnego działania na rzecz miasta.

Czy „Pająk” z czapką znajdzie uznanie?

Reakcje mieszkańców Gorzowa na nową dekorację są, jak można się spodziewać, mieszane. Jedni z entuzjazmem przyjęli świąteczny akcent, widząc w nim dowód na kreatywność i poczucie humoru. Drudzy, wciąż pamiętając o gorzkim tytule „Makabryły”, podchodzą do inicjatywy z pewnym dystansem, zastanawiając się, czy jedna czapka jest w stanie odmienić wizerunek. Świąteczny dodatek stał się pretekstem do ponownej dyskusji na temat estetyki i roli budowli w miejskim krajobrazie.

Niezależnie od indywidualnych opinii, jedno jest pewne – gorzowska Dominanta po raz kolejny przykuwa uwagę i staje się obiektem zainteresowania. Można by ironicznie rzec, że po latach bycia obiektem krytyki, wreszcie spełnia swoją funkcję „dominującą”, choć w nieco innej, bardziej wesołej, konwencji. Ta sezonowa metamorfoza sprawia, że budynek, niegdyś źródło irytacji, staje się elementem świątecznej atmosfery, dając pretekst do uśmiechu i lokalnego patriotyzmu.

Makabryła na świątecznej fali. Jak zmienia się percepcja?

Przyznawany w przeszłości tytuł Makabryły był swego rodzaju barometrem społecznych nastrojów i krytyki architektonicznej, wskazując na projekty, które rażąco odbiegały od przyjętych standardów estetycznych lub funkcjonalnych. W przypadku gorzowskiej Dominanty, etykieta ta przylgnęła do niej na lata. Dziś, dzięki świątecznej inicjatywie, budynek przeżywa swojego rodzaju renesans w publicznej świadomości, zyskując nowy, pozytywny kontekst, choć być może tylko na krótki czas.

Pytanie, które pozostaje, brzmi: czy chwilowa popularność związana z mikołajkową czapką przełoży się na długoterminową zmianę percepcji Dominanty? Czy mieszkańcy zaczną patrzeć na nią łaskawszym okiem, traktując ją jako stały element krajobrazu, a nie tylko jako architektoniczny wyrzut sumienia? Czas pokaże, czy kreatywność uczniów zdołała trwale odczarować „pająka” i wpisać go na stałe do świątecznych tradycji miasta.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.