Interwencja służb w Żorach. Ile kotów uratowano przed okrutnym losem?

W Żorach przeprowadzono dramatyczną interwencję, która ujawniła skrajne zaniedbania wobec zwierząt. Policjanci wraz z wolontariuszami Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt "Pet Patrol" uratowali kilkanaście skrajnie wygłodzonych i osłabionych kotów, przetrzymywanych w skandalicznych warunkach. Jedno ze zwierząt niestety nie przeżyło. Wszczęto postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami, a sprawcom grozi do 5 lat więzienia.

Dziesięć kotów zgromadzonych jest na pierwszym planie, większość z nich patrzy w kierunku widza. Centralnie, czarno-biały kot z wystawionym językiem i zielonymi oczami, otoczony przez inne koty o różnym umaszczeniu, w tym pręgowane, czarne, białe i dwukolorowe. Koty leżą lub siedzą na miękkich, kolorowych kocach w odcieniach różu, błękitu i żółci, a w tle widać miski z jedzeniem oraz części mebli w neutralnych kolorach.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Dziesięć kotów zgromadzonych jest na pierwszym planie, większość z nich patrzy w kierunku widza. Centralnie, czarno-biały kot z wystawionym językiem i zielonymi oczami, otoczony przez inne koty o różnym umaszczeniu, w tym pręgowane, czarne, białe i dwukolorowe. Koty leżą lub siedzą na miękkich, kolorowych kocach w odcieniach różu, błękitu i żółci, a w tle widać miski z jedzeniem oraz części mebli w neutralnych kolorach.

Ujawniono makabryczne warunki

W środowe południe 22 października dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Żorach otrzymał niepokojące zgłoszenie dotyczące kotów przetrzymywanych w wyjątkowo złych warunkach na terenie miasta. Na wskazany adres natychmiast wysłano patrol policji, aby zweryfikować przekazane informacje. Był to początek dramatycznej akcji ratunkowej dla wielu cierpiących zwierząt.

Funkcjonariusze, wspierani przez wolontariuszy z rybnickiej Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt "Pet Patrol", weszli do budynku. Ich oczom ukazał się porażający widok: w zanieczyszczonych i wilgotnych pomieszczeniach znajdowały się liczne koty, z których część była w krytycznym stanie. Wszystkie zwierzęta były wygłodzone, osłabione i wyraźnie przerażone całą sytuacją.

Ile kotów potrzebowało pomocy?

Podczas pierwszej interwencji służby naliczyły łącznie dziesięć kotów, różniących się wiekiem i stanem zdrowia. Niestety, jedno ze zwierząt znaleziono martwe, co podkreśliło skalę zaniedbań i pilność działań ratunkowych. Pozostałe koty natychmiast wymagały fachowej pomocy weterynaryjnej i specjalistycznej opieki.

Dzień później, policjanci wraz z wolontariuszami powrócili na miejsce zdarzenia, aby przeprowadzić dokładniejsze przeszukanie całego obiektu. Ich podejrzenia potwierdziły się, gdy udało się odłowić kolejne dwa wystraszone zwierzęta. Łącznie jedenaście kotów zostało zabezpieczonych i przewiezionych do kliniki weterynaryjnej w Żorach.

"Zwierzęta żyły w zanieczyszczonych, wilgotnych pomieszczeniach. Gdyby nie szybka reakcja służb i wsparcie miasta, większość kotów mogłaby nie przeżyć kolejnych dni" - przekazują funkcjonariusze.

Ratunek dla zaniedbanych zwierząt

W klinice weterynaryjnej uratowane koty otrzymały niezbędną pomoc medyczną, w tym leki, pokarm i odpowiednią opiekę. Specjaliści dokładają wszelkich starań, aby zwierzęta mogły powrócić do zdrowia i odzyskać pełną sprawność. Każde z uratowanych kotów jest pod stałą obserwacją i przechodzi indywidualny proces rekonwalescencji.

Przeniesienie do kliniki było kluczowym krokiem w ratowaniu ich życia, biorąc pod uwagę fatalne warunki, w jakich przebywały. Działania służb i wolontariuszy świadczą o znaczeniu szybkiej reakcji na zgłoszenia o krzywdzie zwierząt. Fundacja "Pet Patrol" z Rybnika aktywnie uczestniczyła w całej akcji, dostarczając niezbędne wsparcie.

Co grozi sprawcom znęcania?

Żorscy policjanci wszczęli już postępowanie w kierunku przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Trwają intensywne działania mające na celu ustalenie tożsamości osób odpowiedzialnych za ten akt okrucieństwa i pozostawienie kotów w warunkach zagrażających ich życiu i zdrowiu. Policja zbiera dowody i przesłuchuje świadków, aby doprowadzić sprawców przed wymiar sprawiedliwości.

Zgodnie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, za takie czyny grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak prokurator uzna, że sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, sankcja może być znacznie surowsza i wynieść nawet do 5 lat więzienia. Sprawa jest traktowana priorytetowo ze względu na drastyczne warunki, w jakich znaleziono zwierzęta.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.