Spis treści
Zespół PiS zbada sprawę CPK
Jacek Sasin, były wicepremier, poinformował o powołaniu specjalnego zespołu w Prawie i Sprawiedliwości. Jego celem jest zbadanie afery związanej ze sprzedażą działki pod Centralny Port Komunikacyjny (CPK). Zespół ten, według Sasina, ma wyjaśnić wszystkie okoliczności kontrowersyjnej transakcji.
Sprawa dotyczy terenu sprzedanego firmie Dawtona, o której mówi się, że wcześniej produkowała gadżety na potrzeby kampanii wyborczych kandydatów PiS. Transakcja ta budzi wiele pytań i stała się przedmiotem publicznej debaty, a także zainteresowania prokuratury.
"Został powołany wewnątrz PiS specjalny zespół do wyjaśnienia tej sprawy, pod przewodnictwem marszałek Elżbiety Witek, osoby o niekwestionowanym autorytecie" - powiedział polityk.
Sasin: CPK to polityczny pretekst dla Tuska?
Jacek Sasin kategorycznie stwierdził, że cała sytuacja ma charakter polityczny. Ocenił, że jest ona wykorzystywana przez obecny rząd Donalda Tuska jako pretekst do wstrzymania kluczowej inwestycji. Zdaniem polityka, celem jest również uderzenie w Prawo i Sprawiedliwość.
Poseł PiS wyraził swoje rozczarowanie sposobem, w jaki informacje są prezentowane w mediach. Podkreślił, że wiele doniesień zawiera przekłamania i nieprawidłowości, co ma na celu zdyskredytowanie projektu CPK. Działania te, jak zaznaczył, mają finalnie doprowadzić do rezygnacji z budowy.
"Ten zespół tę sprawę zbada, bo widać już w tej perspektywie kilku dni, o co w tej sprawie chodziło. To powód dla Tuska, by nie budować CPK, a przy okazji uderzyć w PiS" - ocenił poseł.
Czy działka była przeznaczona pod lotnisko?
Sasin wyjaśnił, że sporna działka, wokół której narosła afera, nie była bezpośrednio przeznaczona pod budowę samego lotniska Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zamiast tego, teren ten miał stanowić fragment infrastruktury dla szybkich kolei, które miały przebiegać przez Polskę. Jego zdaniem, jest to jeden z wielu podobnych przypadków.
Według byłego wicepremiera, wiele z planowanych tras szybkich kolei, przez które miały przebiegać takie działki, zostało już zarzuconych przez obecną koalicję rządzącą. To, jak zaznaczył, dodatkowo podważa argumentację o kluczowym znaczeniu tej konkretnej działki dla projektu lotniska.
"Wiele tu jest przekłamań, wiele tu nieprawidłowości. Tu już jest informacja, że nazwa CPK będzie zmieniona, bo CPK się skompromitowało. Chodzi tu o pretekst, by tej inwestycji nie kontynuować. Znaleziono ten pretekst, że sprzedano działkę" - stwierdził Sasin.
Sasin o upolitycznionej prokuraturze
Pytany o szczegóły dotyczące doniesień o produkcji kampanijnych gadżetów, Sasin unikał konkretnych komentarzy. Stwierdził, że sprawa zostanie dogłębnie przeanalizowana przez wewnętrzny zespół PiS pod przewodnictwem marszałek Elżbiety Witek, która ma niekwestionowany autorytet.
Polityk wyraził również poważne wątpliwości co do obiektywności działań prokuratury w tej sprawie. Według niego, obecna prokuratura jest skrajnie upolityczniona, co może wpłynąć na rzetelność jej dochodzenia. PiS zapowiada pełne wyjaśnienie całej sytuacji.
"Nie chcę się w tym momencie odnosić w szczegółach, jest zespół do tego w PiS. Mam wątpliwości co do tego, czy prokuratura to poprawnie wyjaśni, jest skrajnie upolityczniona" - podkreślił Sasin.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.