Spis treści
Jasnowidz Jackowski: wizje na 2026 rok
Krzysztof Jackowski, znany jasnowidz z Człuchowa, regularnie publikuje swoje przewidywania dotyczące przyszłości na kanale YouTube. Chociaż niektóre z jego wcześniejszych prognoz, jak te dotyczące pogody na jesień 2025 roku, nie sprawdziły się w pełni, to nie zraża go to do dalszego dzielenia się swoimi wizjami. Jego obserwatorzy z uwagą śledzą doniesienia, poszukując wskazówek dotyczących nadchodzących wydarzeń globalnych i lokalnych. Najnowsze przewidywania Jackowskiego skupiają się na roku 2026 i zapowiadają szereg niepokojących zdarzeń dla Polski oraz świata.
Jackowski zaznacza, że okres niepokoju i niepewności trwa od 2020 roku i jego zdaniem nie widać końca tej tendencji. Wskazuje na ciągły bałagan oraz niestabilność w różnych aspektach życia, które towarzyszą nam od pięciu lat. Ta długotrwała sytuacja, zdaniem jasnowidza, będzie się pogłębiać, wpływając na decyzje wielu państw i ich przywódców. Jego wizje sugerują narastający kryzys, który może mieć dalekosiężne konsekwencje dla międzynarodowego ładu.
"Jak się zaczął ten 2020 rok, kto by pomyślał, że bałagan i niepewność w różnym tego słowa znaczeniu, będą nam towarzyszyć przez no już nam towarzyszy to przez pięć lat. A nic, kompletnie nic nie wskazuje na to, żeby to się miało skończyć" - powiedział Krzysztof Jackowski w swojej wizji relacjonowanej w sieci.
Czy Polsce grozi atak rakietowy?
W swoich najnowszych przepowiedniach jasnowidz Krzysztof Jackowski odniósł się do sytuacji w Polsce, wskazując na konkretne zagrożenie. W jego wizjach pojawiło się zdarzenie w okolicach Puław, gdzie miałyby spaść rakiety typu Grad. Jackowski postrzega to jako próbę wciągnięcia Polski w szerszy konflikt. Zjawisko to miałoby mieć miejsce na przełomie 2025 i 2026 roku, a Polska w tej sytuacji miałaby pozostać bez wsparcia NATO.
Wizja Jackowskiego sugeruje, że incydent z rakietami, których miałoby spaść dwie lub trzy, będzie miał charakter prowokacji. Zdaniem jasnowidza, NATO nie zareaguje na to wydarzenie w sposób oczekiwany, pozostawiając Polskę samą z koniecznością podjęcia decyzji. Jest to element szerszego scenariusza, który ma wprowadzić kraj w stan niepokoju i chaosu. Jasnowidz podkreśla skalę skandalu i zaskoczenia, jakie wywoła brak interwencji ze strony sojuszu.
"Spadną rakiety Grad, mówię. To będzie skandal, ponieważ NATO nie zadziała" - przekonuje Jackowski.
Globalny konflikt i nowa choroba
Krzysztof Jackowski zapowiada również eskalację niepokojów na arenie międzynarodowej. Jego wizje wskazują na nagły i niespodziewany zapłon Bliskiego Wschodu. Ten region ma stanąć w ogniu, co zapoczątkuje bardzo koszmarny czas dla świata. Jasnowidz podkreśla, że wydarzenia te rozegrają się bez wcześniejszych ostrzeżeń, wprowadzając globalną społeczność w stan szoku i niepewności.
Poza konfliktami Jackowski dostrzega w przyszłości pojawienie się nowej, niepokojącej choroby. Ma ona szybko postępować, prowadząc do licznych zarażeń i zgonów. W kontekście tej choroby jasnowidz przewiduje również zamykanie granic państw. Te globalne wyzwania, zdaniem Jackowskiego, drastycznie zmienią codzienne życie ludzi, wpływając na swobodę przemieszczania się i dostępność zasobów.
"Bliski Wschód zapłonie ogniem. Wydarzy to się nagle, bardzo niespodziewanie i niezapowiedzianie" - mówi Jackowski. "- To będzie bardzo koszmarny czas" - dodaje.
"Będzie się pastwić nad ludźmi jakaś dziwna choroba, która bardzo szybko będzie postępowała, będzie dużo zarażeń, dużo zgonów" - opisuje Jackowski.
Kryzys ekonomiczny i ucieczka z kraju
Wizje Jackowskiego obejmują także aspekty ekonomiczne, przewidując wzrost cen żywności i spadek wartości złota. Jasnowidz jednak radzi, aby posiadacze złota nie pozbywali się go w panice, ponieważ jego wartość ostatecznie wzrośnie, stanowiąc stabilną gwarancję przetrwania. Ta porada ma pomóc w zachowaniu majątku w obliczu nadchodzących zawirowań finansowych. Jackowski wskazuje również na zamieszanie wokół banków i globalnego systemu monetarnego, co dodatkowo pogłębi niepewność.
W kontekście Polski, jasnowidz nie przewiduje bezpośredniego konfliktu zbrojnego, totalnych zniszczeń ani masowych ofiar. Zamiast tego, w jego wizjach pojawia się obraz panicznej reakcji społeczeństwa na wojenną narrację. Ludzie masowo będą sprzedawać nieruchomości i opuszczać kraj, by uciec przed narastającym zagrożeniem. Jackowski opisuje to jako chęć zostawienia wszystkiego i wyjazdu, co świadczy o głębokim poczuciu niepokoju.
"Ale ci, co je mają, niech się go nie pozbywają w panice, niech je trzymają, bo ono urośnie, potem będzie bardzo stabilnie. Da gwarancję jakiejś wartości, przetrwania" - mówi słynny wróż.
"Mnie się kojarzy, że będzie coraz więcej nieruchomości sprzedawanych, że ludzie będą chcieli się wynosić stąd, wyjeżdżać, uciekać, zostawiać wszystko" - mówi Jackowski.
Czy Polsce grozi podział?
Najbardziej niepokojące w wizjach Jackowskiego są sugestie dotyczące przyszłości suwerenności Polski. Jasnowidz przewiduje, że w 2026 roku pojawią się grupy ludzi oskarżające rządzących o zdradę stanu i podważanie integralności kraju. Co więcej, najbardziej aktywni krytycy mogą zostać aresztowani, stając się więźniami politycznymi. Te zdarzenia mają być elementem szerszego politycznego rozgrywania Polski na arenie międzynarodowej.
Wizje Jackowskiego wskazują na możliwość rozmów o podziale Polski, gdzie bezpieczeństwo i pokój miałyby być ceną za ustępstwa terytorialne. Suwerenność kraju miałaby zostać podważona w wyniku działań polityki międzynarodowej. Jackowski wyraża własne zdziwienie i niechęć do tego, co widzi. Ostrzega, że Polska zostanie zdradzona przez zewnętrzne siły, co doprowadzi do drastycznych zmian w jej kształcie i statusie.
"W 2026 roku będą grupy ludzi, którzy będą oskarżali rządzących o zdradę stanu, o zdradę Polski. Dziwną rzecz mi się kojarzy. Ci, którzy będą oskarżani o zdradę Polski, ci, którzy będą mówili, że to jest zdrada Polski, to niektórzy z nich najbardziej aktywni będą aresztowani. Czyli można powiedzieć, że będą więźniami politycznymi. Wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale będzie mowa o dzieleniu Polski. Będzie mowa o rozdzieleniu Polski. Za bezpieczeństwo i pokój trzeba będzie zapłacić podziałem terenu. Suwerenność Polski będzie podważona. Mnie się samemu nie chce wierzyć w to, co mówię, to co czuję. To jest tylko wizja, nie twierdzenie. My będziemy rozegrani politycznie. Polityka międzynarodowa nas rozdzieli. My będziemy zdradzeni. Oby była to tylko mroczna, niesprawdzona wizja. Fatalnie mi się to kojarzy" - mówi Jackowski w swojej wizji na kanale YouTube.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.