Spis treści
Nietypowa tablica rejestracyjna
Wieczorem, 12 grudnia, tarnogórscy policjanci z zespołu wywiadowczego prowadzili rutynowy patrol na terenie Radzionkowa. Około godziny 19:30 na ulicy Kużaja ich uwagę przykuł samochód marki Seat, który wyróżniał się nietypową tylną tablicą rejestracyjną. Zamiast standardowej blachy, pojazd miał przyklejony kawałek tektury, na którym numery zostały napisane ręcznie markerem. Ta niecodzienna modyfikacja od razu wzbudziła podejrzenia funkcjonariuszy, co skutkowało podjęciem decyzji o zatrzymaniu pojazdu do kontroli drogowej.
Po bezpiecznym zatrzymaniu Seata, policjanci szybko ustalili tożsamość kierowcy. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Radzionkowa, którego zachowanie od początku wzbudzało niepokój. Już podczas wstępnej kontroli okazało się, że nietypowa tablica to zaledwie wierzchołek góry lodowej jego przewinień. Mężczyzna ignorował fundamentalne przepisy ruchu drogowego, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu.
Trzy sądowe zakazy jazdy
W trakcie dalszych czynności kontrolnych wyszło na jaw, że 41-latek złamał aż trzy obowiązujące go sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Oznacza to, że pomimo prawomocnych wyroków sądowych, które zakazywały mu siadania za kierownicą, mężczyzna świadomie zignorował te decyzje. Lekceważenie tak poważnych sankcji sądowych stanowi rażące naruszenie prawa i jest podstawą do wszczęcia kolejnych postępowań karnych.
Dodatkowo, policjanci zaobserwowali nerwowe zachowanie kierowcy podczas rozmowy, co skłoniło ich do przeprowadzenia dalszych testów. Chociaż badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w jego organizmie, narkotest dał wynik pozytywny. Test wskazał na obecność amfetaminy, potwierdzając podejrzenia funkcjonariuszy co do wpływu substancji odurzających na zdolność prowadzenia pojazdu.
Jakie były inne naruszenia przepisów?
Stan prawny prowadzonego Seata również budził poważne zastrzeżenia tarnogórskich funkcjonariuszy. Pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych, co oznacza, że jego bezpieczeństwo na drodze nie było potwierdzone wymaganymi przeglądami. Ponadto, samochód nie miał ważnego ubezpieczenia OC, które jest obowiązkowe dla wszystkich pojazdów mechanicznych. Brak ubezpieczenia OC to kolejne poważne naruszenie przepisów, niosące za sobą konsekwencje finansowe i prawne.
Po zakończeniu kontroli i zebraniu wszystkich niezbędnych dowodów, auto zostało przekazane znajomemu kierowcy, który pojawił się na miejscu. Zatrzymany mężczyzna natomiast, w asyście policjantów, trafił do szpitala. Tam pobrano mu krew do dalszych, bardziej szczegółowych badań, które mają precyzyjnie określić stężenie substancji odurzających w jego organizmie, co będzie kluczowe w postępowaniu sądowym.
Co grozi kierowcy za naruszenia?
Za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków oraz za złamanie aż trzech sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, 41-latek odpowie przed sądem. Kodeks karny przewiduje surowe kary za takie czyny, a w jego przypadku grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat. Jest to konsekwencja poważnych i wielokrotnych naruszeń prawa, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Kwestia braku obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu zostanie natomiast przekazana do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Fundusz ten zajmuje się dochodzeniem roszczeń od osób, które poruszają się pojazdami bez ważnej polisy. Brak ubezpieczenia OC wiąże się z wysokimi karami finansowymi, które mogą być nałożone przez UFG, niezależnie od postępowania karnego za inne przewinienia.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.
