Kuba Rafalski o polityce. Co go naprawdę śmieszy w Sejmie?

2025-10-28 20:20

Kuba Rafalski, znany stand-uper i psycholog, otwarcie wyznał, dlaczego na scenie kategorycznie unika tematów politycznych, nie chcąc dzielić ani publiczności, ani pacjentów. W programie „Najsztub pyta” bez ogródek zdradził jednak, co w politykach i ich publicznych wystąpieniach wywołuje u niego salwy śmiechu, wskazując na zaskakujące braki.

Na pierwszym planie, centralnie, stoi czarny mikrofon na stojaku, wyraźnie oświetlony mocnym, białym snopem światła padającym z góry. W tle widać ciemną przestrzeń, przypominającą widownię lub salę koncertową, z lekko rozmazanymi, niewyraźnymi elementami brązowo-szarych ścian i kilkoma słabymi punktami światła widocznymi na suficie. Scena jest skąpana w mroku, z wyjątkiem intensywnie podświetlonego miejsca mikrofonu, co tworzy silny kontrast.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Na pierwszym planie, centralnie, stoi czarny mikrofon na stojaku, wyraźnie oświetlony mocnym, białym snopem światła padającym z góry. W tle widać ciemną przestrzeń, przypominającą widownię lub salę koncertową, z lekko rozmazanymi, niewyraźnymi elementami brązowo-szarych ścian i kilkoma słabymi punktami światła widocznymi na suficie. Scena jest skąpana w mroku, z wyjątkiem intensywnie podświetlonego miejsca mikrofonu, co tworzy silny kontrast.

Dlaczego stand-uper unika polityki?

W dzisiejszej rzeczywistości, gdzie polityka przenika niemal każdą sferę życia, wielu artystów komediowych, w tym stand-uperów, chętnie sięga po ten temat, by rozbawić publiczność. Kuba Rafalski, postać znana na polskiej scenie kabaretowej, świadomie jednak omija polityczne pułapki, mając ku temu bardzo konkretne powody. Jego decyzja wynika z pragmatycznej analizy sceny i relacji z widownią, którą ceni nade wszystko. To podejście wyróżnia go na tle kolegów po fachu, którzy często ryzykują podział audytorium w imię politycznego komentarza.

Rafalski, będąc nie tylko komikiem, ale również psychologiem i psychoterapeutą, musi szczególnie dbać o neutralność w życiu publicznym. Jak sam przyznaje, angażowanie się w polityczne spory mogłoby negatywnie wpłynąć na jego relacje z pacjentami, którzy reprezentują różne strony sceny politycznej. Zachowanie profesjonalizmu w obu rolach wymaga od niego powściągliwości i unikania otwartego manifestowania poglądów, które mogłyby stać się barierą w procesie terapeutycznym. To dwutorowe życie zawodowe wymaga niezwykłej równowagi i odpowiedzialności.

"Dlatego, że to by nic nie dało. A dlatego, że jeżeli bym mówił o partii A, to zwolennicy partii B by się obrazili. Jeżeli mówię o partii B, to partia A by się obraziła. Jestem naprawdę na starcie, straciłbym pół publiczności. (..) Poza tym jestem też terapeutą i mam też pacjentów, którzy są po obu stronach sceny politycznej i myślę, że duża większość nie zna moich problemów politycznych."

Co bawi komika w politykach?

Mimo deklarowanej apolityczności na scenie i w gabinecie, Kuba Rafalski nie pozostaje obojętny na polityczną rzeczywistość, a co więcej, potrafi znaleźć w niej źródło rozbawienia. Nie są to jednak zawoalowane żarty, lecz raczej obserwacje ujawniające pewne, zdaniem komika, rażące mankamenty. Śmiech Rafalskiego wywołują przede wszystkim kuriozalne wypowiedzi polityków, zwłaszcza te, które obnażają ich fundamentalne braki. To spojrzenie z dystansu na poważną sferę życia publicznego pozwala mu zachować zdrowy rozsądek.

Szczególnie bawią go sceny, gdy dziennikarze, często uzbrojeni w proste pytania dotyczące podstawowej wiedzy, konfrontują z nimi posłów czy ministrów. Reakcje polityków, pełne zakłopotania i często prowadzące do milczenia, stają się dla stand-upera doskonałym materiałem do refleksji. Te momenty, choć dla wielu bywają frustrujące, dla Rafalskiego są świadectwem pewnej politycznej pustki, której nie da się ukryć za dyplomatycznymi formułkami. Zamiast złości, pojawia się w nim ironiczny uśmiech na widok tak rażących braków.

"Śmieszą mnie wypowiedzi polityków, na przykład te filmiki, gdzie dziennikarze podchodzą i pytają o jakieś takie rzeczy z wiedzy podstawowej i ci politycy nie wiedzą, bo dla mnie to jest no, myślę, że takie dość nieodpuszczalne. Wydaje mi się, że w dużej części są to ludzie bardzo skupieni na wąskiej dziedzinie swojej pracy, którzy mają małe horyzonty i są nieoczytani."

Jakie horyzonty mają polscy politycy?

Refleksje Kuby Rafalskiego idą dalej, starając się zrozumieć, co stoi za zaobserwowanymi przez niego niedociągnięciami w politycznej elicie. Komik sugeruje, że problem leży w zbyt wąskim skupieniu na własnej działce, co prowadzi do zaniku szerszej perspektywy i ogólnej wiedzy. Wielu polityków, zdaniem stand-upera, to osoby o ograniczonych horyzontach, które nie poświęcają czasu na poszerzanie swoich intelektualnych zasobów, przez co wydają się nieoczytani. To krytyczne spojrzenie na klasę polityczną bywa bolesne, ale Rafalski przedstawia je w sposób, który prowokuje do myślenia.

Taka postawa, choć wydawać się może błahe, ma swoje konsekwencje w jakości debaty publicznej i podejmowanych decyzji. Jeśli osoby odpowiedzialne za losy kraju mają trudności z podstawowymi faktami, trudno oczekiwać od nich głębokiej analizy skomplikowanych problemów. Obserwacje Rafalskiego wpisują się w szerszy trend krytyki wobec polityków, którzy często sprawiają wrażenie oderwanych od rzeczywistości i nieprzygotowanych do pełnienia swoich funkcji. Komik, choć nie atakuje bezpośrednio, subtelnie punktuje słabości systemu.

Program "Najsztub pyta". Co oferuje?

Rozmowa z Kubą Rafalskim odbyła się w ramach nowego formatu "Najsztub pyta", który zadebiutował na kanale YouTube "Super Expressu". Program prowadzony przez Piotra Najsztuba ma za zadanie zapraszać do studia interesujących gości z różnorodnych środowisk. Wśród nich pojawiają się zarówno politycy i osoby mające wpływ na przyszłość kraju, jak i autorytety z dziedzin nauki, prawa czy kultury, oferując widzom szeroki wachlarz perspektyw. To nowa jakość w mediach, która stawia na merytoryczną rozmowę i ciekawe osobowości.

Ambicją twórców "Najsztub pyta" jest dotarcie do jak najszerszej publiczności, dlatego program jest dostępny na wielu platformach. Oprócz kanału YouTube "Super Expressu", wywiady można znaleźć również w formie audio na Spotify, Apple Podcast czy Mediateka.pl. Ta elastyczność dystrybucji pozwala na swobodny dostęp do treści i umożliwia widzom oraz słuchaczom konsumpcję wartościowych rozmów w preferowanej przez siebie formie. "Najsztub pyta" jawi się jako ważny głos w publicznej debacie, który warto śledzić.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.