Spis treści
Długa tradycja ratowania Powązek
Gdy ponad pół wieku temu wizjoner Jerzy Waldorff zainicjował pierwszą kwestę, by ratować niszczejące groby na Starych Powązkach, z pewnością nie przypuszczał, że jego pomysł rozrośnie się do tak gigantycznych rozmiarów i z powodzeniem przetrwa ponad pół wieku. Dziś ta coroczna zbiórka to nie tylko symbol pamięci, ale i świadectwo niezwykłej siły społecznego zaangażowania, które rokrocznie budzi stolicę do refleksji nad dziedzictwem.
51. edycja kwesty potwierdza jej wyjątkowy status, zwłaszcza po ubiegłorocznym wpisaniu warszawskiej kwesty na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To nie tylko prestiż, ale przede wszystkim zobowiązanie do kontynuowania dzieła ratowania nekropolii, które w ten weekend, w dniach 1 i 2 listopada, ponownie przyciągnie blisko 350 wolontariuszy gotowych poświęcić swój czas dla wspólnego celu.
"To ogromne wyróżnienie i zobowiązanie" - mówi Marcin Święcicki, szef Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami.
Kto kwestuje na Powązkach w tym roku?
Na cmentarnych alejkach Starych Powązek, w dniach 1 i 2 listopada, znów będzie można spotkać plejadę wybitnych postaci polskiej kultury, nauki i życia społecznego, a także młodzież licealną i studentów. Tradycyjnie, do puszek zachęcać będą członkowie zespołu Mazowsze, strażacy z Tomaszowa Mazowieckiego oraz legendy polskiego aktorstwa, które od lat wspierają tę szczytną inicjatywę.
Wśród tych, którzy zapowiedzieli swoją obecność, znajdują się m.in. Maja Komorowska, która, jak co roku, powita odwiedzających przy głównej bramie, a także Damian Damięcki i Olgierd Łukaszewicz. Rodzina Damięckich będzie kwestować w Alei Zasłużonych, a w tym gronie pojawią się również Karol Strasburger, Artur Barciś, Anna Nehrebecka czy Magdalena Zawadzka, wszyscy gotowi oddać swój czas w godzinach od 9 do 19.
Gdzie wsparcie Ministerstwa Kultury?
Wśród dobrych wieści dotyczących zbiórki na Starych Powązkach pojawiły się również te mniej optymistyczne, a nawet ironiczne. Po raz pierwszy od wielu lat Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami nie otrzymał wsparcia finansowego z Ministerstwa Kultury na renowację nagrobków, co zmusza do refleksji nad priorytetami w ochronie dziedzictwa.
Działania konserwatorskie, które dzięki ubiegłorocznej kweście zgromadziły 258 tysięcy złotych, muszą być kontynuowane głównie dzięki determinacji społeczników i innym źródłom. Pieniądze na remont grobów rodziny Fryderyka Chopina zapewnił Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, a reszta to hojne darowizny oraz wsparcie władz miasta, co pokazuje, że społeczeństwo i samorząd potrafią działać, nawet gdy centrala milczy.
Ile nagrobków zyska nowe życie?
Na przyszły rok komitet powązkowski wytypował co najmniej 14 nagrobków, które mają zostać poddane pieczołowitej renowacji. Wśród nich znajdują się pomniki rodzin Kozłowskich, Michaux, Schanzenbachów, a także kaplice Dmuszewskich i Wysiekierskich, które czekają na przywrócenie dawnej świetności. Dodatkowo, planowany jest kolejny etap renowacji grobów Stanisława Moniuszki i jego rodziny, co świadczy o dbałości o najważniejsze postacie polskiej kultury.
Marcin Święcicki podkreśla, że lista czternastu to absolutne minimum, podyktowane dostępnymi środkami i pilnością prac. Na dalszej liście oczekujących znajduje się aż 36 kolejnych grobów, które pilnie wymagają odnowienia, co dobitnie pokazuje skalę wyzwania i to, jak wiele jeszcze pracy przed komitetem i wszystkimi, którzy chcą pomóc w ocaleniu tego cmentarza.
Pamięć, która nie zna sławy
Kwesta na Starych Powązkach to nie tylko ratowanie nagrobków znanych osobistości, których nazwiska zapisały się w annałach historii. To również symboliczne przypomnienie o tych, którzy odeszli zbyt wcześnie lub nie zdążyli zasłynąć, a ich pomniki stanowią bezcenne dzieła sztuki. Niedaleko katakumb, bieleje odnowiona rzeźba na grobie Lusi Raciborowskiej – dziewczyny, która zmarła w wieku zaledwie 18 lat, a której nagrobek jest przykładem sztuki włoskich mistrzów, odrestaurowanym po raz drugi przez Komitet.
Ta historia Lusi, której nagrobek wymagał już drugiej renowacji, jest wymownym świadectwem, że pamięć i dbałość o dziedzictwo nie kieruje się wyłącznie sławą. Każdy z tych zabytkowych pomników ma swoją historię i artystyczną wartość, a ich ocalenie jest wspólnym wysiłkiem, który przekracza granice pokoleń i statusów społecznych, przypominając o kruchej naturze ludzkiego istnienia i wiecznej potrzebie pamięci.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.