Nadwaga i otyłość na Mazowszu. Które powiaty regionu alarmują najbardziej?

2025-10-27 17:13

Najnowsze dane Narodowego Funduszu Zdrowia ujawniają, że problem nadwagi i otyłości dotyka znaczną część dorosłych Polaków, a aż 64,5 procent z nich ma BMI wskazujące na nadwagę lub otyłość. NFZ przedstawił szczegółowe statystyki, z których wynika, że w województwie mazowieckim sytuacja jest szczególnie trudna w kilku powiatach. Analiza wskazuje, gdzie skala problemu jest największa.

Centralnie umieszczona jest waga łazienkowa z okrągłym, białym cyferblatem, na którym widoczne są czarne cyfry i kreski, a także czerwona wskazówka skierowana w prawo na wartość około '25'. Pod cyframi '18 30' widnieje czarny napis Kight, a pod nim znajduje się białe, kuliste pokrętło. Tło wagi jest czarne z poziomymi, wąskimi żłobieniami. Po prawej stronie wagi leży biała miarka krawiecka, zwinięta w luźne kształty, z widocznymi na niej czarnymi numerami i podziałką.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Centralnie umieszczona jest waga łazienkowa z okrągłym, białym cyferblatem, na którym widoczne są czarne cyfry i kreski, a także czerwona wskazówka skierowana w prawo na wartość około '25'. Pod cyframi '18 30' widnieje czarny napis "Kight", a pod nim znajduje się białe, kuliste pokrętło. Tło wagi jest czarne z poziomymi, wąskimi żłobieniami. Po prawej stronie wagi leży biała miarka krawiecka, zwinięta w luźne kształty, z widocznymi na niej czarnymi numerami i podziałką.

NFZ analizuje dane o wadze Polaków

Na początku października Narodowy Fundusz Zdrowia zaprezentował publicznie dane dotyczące liczby osób w różnych kategoriach BMI dla polskich powiatów. Zestawienie to oparto na informacjach zgromadzonych w okresie od stycznia do lipca 2025 roku. Prawidłową wagę określa się w przedziale od 18,5 do 24,9 BMI, nadwagę od 25 do 29,9, a otyłość powyżej 30.

Przedstawiciele NFZ wyjaśnili, że 13,4 miliona dorosłych Polaków sprawozdało lekarzom Podstawowej Opieki Zdrowotnej dane o wzroście i masie ciała. Na tej podstawie przygotowano obszerne tabele w raporcie „Zdrowe Dane”. Z ogólnopolskich statystyk wynika, że 64,5 procent dorosłych mieszkańców kraju zmaga się z nadwagą lub otyłością.

"W okresie od stycznia do lipca 2025 r. lekarze POZ sprawozdali 13,4 milionom osób pełnoletnich informacje o wzroście i masie ciała. Na podstawie tych danych zostało przygotowane niniejsze zestawienie" - wyjaśnili przedstawiciele NFZ, prezentując w "Zdrowych Danych" rozległą tabelę.

Gdzie na Mazowszu problem jest największy?

Dziennikarze "Faktu" opracowali interaktywną mapę, wykorzystując dane NFZ, aby przedstawić procent osób dorosłych z BMI powyżej 25 w poszczególnych powiatach. Analiza pokazała, że największy odsetek osób z nadwagą lub otyłością w województwie mazowieckim odnotowano w powiecie łosickim, gdzie wyniósł on 72,4 procent.

Sytuacja w regionie jest również niepokojąca w kilku innych powiatach, gdzie wskaźnik BMI powyżej 25 przekroczył 69 procent. Są to powiaty: siedlecki (70,8 proc.), przysuski (70,5 proc.), sokołowski (70,1 proc.), grójecki (69,5 proc.), węgrowski (69,5 proc.) oraz gostyniński (69,3 proc.). Te liczby wskazują na regionalne zróżnicowanie problemu nadwagi i otyłości na Mazowszu.

Czy Warszawa wyróżnia się pozytywnie?

Na drugim krańcu wojewódzkiego zestawienia, z niższym odsetkiem osób z nadwagą lub otyłością, znalazła się Warszawa. W stolicy województwa odsetek ten wyniósł 58,7 procent. Wynik Warszawy jest znacznie lepszy niż średnia krajowa i wojewódzka, jednak nie jest to najniższy wynik w całej Polsce.

Według danych opublikowanych przez NFZ w mediach społecznościowych, najmniejszy odsetek pełnoletnich osób z nadwagą lub otyłością odnotowano w Poznaniu. Miasto Poznań z wynikiem 55,8 procent stanowi przykład miejsca, gdzie problem ten jest mniej nasilony.

"W ramach świadczeń najmniejszy odsetek pełnoletnich osób z nadwagą lub otyłością odnotowano w Poznaniu - wyniósł on 55,8 proc." - czytamy we wpisie NFZ w mediach społecznościowych.

Czy BMI to zawsze miarodajny wskaźnik wagi?

Przedstawiciele Funduszu Zdrowia zaznaczyli, że wskaźnik BMI jest orientacyjny i nie uwzględnia składu ciała danej osoby. Mimo tych ograniczeń, skala problemu nadwagi i otyłości w Polsce stale rośnie i staje się coraz bardziej alarmująca.

Lekarka Katarzyna Woźniak w rozmowie z "Faktem" wyraziła swoje zaniepokojenie. Stwierdziła, że nie jest zdziwiona liczbami dotyczącymi dorosłych, lecz martwi ją przyspieszająca z roku na rok "pandemia otyłości". Szczególnie niepokojące jest tempo tycia u polskich dzieci, które jest zatrważające w porównaniu do innych krajów.

"- Jako lekarza te liczby mnie w ogóle nie dziwią. Jest bardzo dużo osób z nadwagą i otyłością. [...] Natomiast dla mnie szokujące jest to, jak z roku na rok ta pandemia otyłości przyśpiesza. Nie tylko w Polsce, wszędzie tak jest, natomiast my mamy tę prędkość naprawdę zatrważającą. Szczególnie to jest niepokojące u dzieci, bo polskie dzieci bardzo szybko tyją" - zaznaczyła w rozmowie z "Faktem" lek. Katarzyna Woźniak.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.