Nielegalne przekroczenie granicy. Kto naprawdę stał za intrygą Syryjczyka?

2025-11-19 15:26

Funkcjonariusze Straży Granicznej z Katowic-Pyrzowic złożyli akt oskarżenia przeciwko dwóm Polkom z Podkarpacia, które podejrzewa się o pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy. Sprawa dotyczy obywatela Syrii zatrzymanego na lotnisku z fałszywym polskim paszportem. Dowody znalezione w jego telefonie rzuciły nowe światło na całą historię, ujawniając zaskakujące powiązania.

Cień postaci o niewyraźnych rysach pada na jasną, lśniącą podłogę z dużych, kwadratowych płytek. Płytki są w różnych odcieniach szarości, od niemal białych w miejscach intensywnie oświetlonych, po ciemnoszare w zacienionych partiach, z wyraźnie zaznaczonymi czarnymi fugami tworzącymi siatkę. Na powierzchni podłogi odbija się światło z niezdefiniowanego źródła, tworząc jaśniejsze, rozmyte smugi i plamy, z sugestią odbicia okien lub innej struktury w górnej lewej części kadru. Cień postaci jest ciemny, jednolity i zajmuje prawą oraz dolną część obrazu.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Cień postaci o niewyraźnych rysach pada na jasną, lśniącą podłogę z dużych, kwadratowych płytek. Płytki są w różnych odcieniach szarości, od niemal białych w miejscach intensywnie oświetlonych, po ciemnoszare w zacienionych partiach, z wyraźnie zaznaczonymi czarnymi fugami tworzącymi siatkę. Na powierzchni podłogi odbija się światło z niezdefiniowanego źródła, tworząc jaśniejsze, rozmyte smugi i plamy, z sugestią odbicia okien lub innej struktury w górnej lewej części kadru. Cień postaci jest ciemny, jednolity i zajmuje prawą oraz dolną część obrazu.

Fałszywy paszport na lotnisku Katowice

W czerwcu 2024 roku, na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach, funkcjonariusze Straży Granicznej zwrócili uwagę na podejrzanego mężczyznę przylatującego samolotem z Aten. Legitymował się on polskim paszportem, jednak doświadczenie pograniczników natychmiast podpowiedziało im, że coś jest nie w porządku. Ta natychmiastowa intuicja funkcjonariuszy okazała się kluczowa dla dalszego rozwoju śledztwa, uruchamiając lawinę wydarzeń, które miały zaskakujący finał.

Podczas dalszych czynności kontrolnych szybko zakwestionowano autentyczność dokumentu, a przeczucia okazały się słuszne. Mężczyzna posługiwał się podrobionym paszportem, a dane, które podawał, były fałszywe. Szczegółowa weryfikacja pozwoliła ustalić jego prawdziwą tożsamość – był to 24-letni obywatel Syrii, który dopuścił się nielegalnego przekroczenia granicy państwowej, próbując oszukać system.

Elektroniczne ślady w telefonie

To, co naprawdę otworzyło sprawę, to urządzenia elektroniczne skonfiskowane zatrzymanemu cudzoziemcowi podczas dochodzenia. Analiza ich zawartości rzuciła nowe światło na całą operację, nie pozostawiając wątpliwości, że w proceder zaangażowani byli również obywatele Polski. To właśnie w telefonie Syryjczyka, niczym w otwartej księdze, znaleziono dowody, które doprowadziły śledczych prosto do dwóch kobiet – matki i córki z malowniczego województwa podkarpackiego.

Na podstawie zebranego i bezsprzecznego materiału dowodowego, w grudniu 2024 roku wszczęto odrębne postępowanie w tej sensacyjnej sprawie. Funkcjonariusze ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, we współpracy z Placówką Straży Granicznej w Sanoku, skrupulatnie dokonali przeszukań domów, pomieszczeń oraz samochodów należących do Polek. Te skoordynowane działania pozwoliły na zgromadzenie obszernego i niepodważalnego materiału dowodowego, który stał się podstawą do dalszych kroków prawnych.

Prawny finał Syryjczyka

Zebrane dowody dały podstawę do przedstawienia zarzutów matce i córce, które teraz muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Kobiety odpowiedzą za udzielenie pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy, co jest poważnym przestępstwem klasyfikowanym na podstawie art. 18§3 KK w zw. z art. 264§2 KK. Akt oskarżenia w ich sprawie, niczym wyrok, trafił już do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach, zapowiadając proces, który rzuci światło na ich rolę w tym procederze.

Tymczasem 24-letni obywatel Syrii poznał już swój los, bowiem Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach uznał go za winnego zarzucanych mu czynów. Wymierzono mu karę łączną 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 2 lat próby, co jest jasnym sygnałem wymiaru sprawiedliwości. Postępowanie wobec Polek, które według prokuratury udzieliły mu pomocy, wciąż jest w toku i zapewne dostarczy jeszcze wielu emocjonujących szczegółów.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.