Spis treści
Fałszywy paszport na lotnisku Katowice
W czerwcu 2024 roku, na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach, funkcjonariusze Straży Granicznej zwrócili uwagę na podejrzanego mężczyznę przylatującego samolotem z Aten. Legitymował się on polskim paszportem, jednak doświadczenie pograniczników natychmiast podpowiedziało im, że coś jest nie w porządku. Ta natychmiastowa intuicja funkcjonariuszy okazała się kluczowa dla dalszego rozwoju śledztwa, uruchamiając lawinę wydarzeń, które miały zaskakujący finał.
Podczas dalszych czynności kontrolnych szybko zakwestionowano autentyczność dokumentu, a przeczucia okazały się słuszne. Mężczyzna posługiwał się podrobionym paszportem, a dane, które podawał, były fałszywe. Szczegółowa weryfikacja pozwoliła ustalić jego prawdziwą tożsamość – był to 24-letni obywatel Syrii, który dopuścił się nielegalnego przekroczenia granicy państwowej, próbując oszukać system.
Elektroniczne ślady w telefonie
To, co naprawdę otworzyło sprawę, to urządzenia elektroniczne skonfiskowane zatrzymanemu cudzoziemcowi podczas dochodzenia. Analiza ich zawartości rzuciła nowe światło na całą operację, nie pozostawiając wątpliwości, że w proceder zaangażowani byli również obywatele Polski. To właśnie w telefonie Syryjczyka, niczym w otwartej księdze, znaleziono dowody, które doprowadziły śledczych prosto do dwóch kobiet – matki i córki z malowniczego województwa podkarpackiego.
Na podstawie zebranego i bezsprzecznego materiału dowodowego, w grudniu 2024 roku wszczęto odrębne postępowanie w tej sensacyjnej sprawie. Funkcjonariusze ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, we współpracy z Placówką Straży Granicznej w Sanoku, skrupulatnie dokonali przeszukań domów, pomieszczeń oraz samochodów należących do Polek. Te skoordynowane działania pozwoliły na zgromadzenie obszernego i niepodważalnego materiału dowodowego, który stał się podstawą do dalszych kroków prawnych.
Prawny finał Syryjczyka
Zebrane dowody dały podstawę do przedstawienia zarzutów matce i córce, które teraz muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Kobiety odpowiedzą za udzielenie pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy, co jest poważnym przestępstwem klasyfikowanym na podstawie art. 18§3 KK w zw. z art. 264§2 KK. Akt oskarżenia w ich sprawie, niczym wyrok, trafił już do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach, zapowiadając proces, który rzuci światło na ich rolę w tym procederze.
Tymczasem 24-letni obywatel Syrii poznał już swój los, bowiem Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach uznał go za winnego zarzucanych mu czynów. Wymierzono mu karę łączną 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 2 lat próby, co jest jasnym sygnałem wymiaru sprawiedliwości. Postępowanie wobec Polek, które według prokuratury udzieliły mu pomocy, wciąż jest w toku i zapewne dostarczy jeszcze wielu emocjonujących szczegółów.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.