Nóż w Radomiu. Co wydarzyło się na ulicy Słowackiego?

2025-12-15 15:46

W Radomiu doszło do dramatycznej interwencji, gdy kobieta z nożem zaatakowała policjanta. W sobotni wieczór, 13 grudnia, mieszkańcy alarmowali o uzbrojonej osobie na ulicy Słowackiego. Na miejsce skierowano patrol, a podczas konfrontacji jeden z funkcjonariuszy został ranny i wymagał opieki medycznej. Agresorka, po zatrzymaniu, usłyszała zarzuty usiłowania czynnej napaści na policjanta, nieumyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu oraz gróźb karalnych.

Długi, wąski zaułek rozciąga się w głąb obrazu, ograniczony po obu stronach wysokimi, ciemnymi ścianami budynków. Ściany po lewej stronie są jaśniejsze, w odcieniach szarości, z kilkoma prostokątnymi wnękami, podczas gdy te po prawej są ciemniejsze, prawie czarne, z nieregularnymi, pionowymi zagłębieniami. Na obu ścianach widać drobne elementy architektoniczne i rury.

W oddali, w centrum kompozycji, znajduje się łukowate przejście, z którego wyłania się jasne światło, wskazujące na wyjście z zaułka. Na jego końcu widać również słabo zarysowane kształty, sugerujące obecność innych budynków i być może pojedynczych osób. Nad jedną ze ścian, bliżej centrum, świeci pojedyncza lampa uliczna, rzucając jasną poświatę na fragment ściany i chodnika.

Chodnik wykonany jest z prostokątnych płyt o szarym odcieniu, które tworzą wyraźną linię prowadzącą wzrok w głąb zaułka. Cały obraz utrzymany jest w stonowanych, ciemnych barwach, co nadaje mu tajemniczy i nieco ponury nastrój.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Długi, wąski zaułek rozciąga się w głąb obrazu, ograniczony po obu stronach wysokimi, ciemnymi ścianami budynków. Ściany po lewej stronie są jaśniejsze, w odcieniach szarości, z kilkoma prostokątnymi wnękami, podczas gdy te po prawej są ciemniejsze, prawie czarne, z nieregularnymi, pionowymi zagłębieniami. Na obu ścianach widać drobne elementy architektoniczne i rury. W oddali, w centrum kompozycji, znajduje się łukowate przejście, z którego wyłania się jasne światło, wskazujące na wyjście z zaułka. Na jego końcu widać również słabo zarysowane kształty, sugerujące obecność innych budynków i być może pojedynczych osób. Nad jedną ze ścian, bliżej centrum, świeci pojedyncza lampa uliczna, rzucając jasną poświatę na fragment ściany i chodnika. Chodnik wykonany jest z prostokątnych płyt o szarym odcieniu, które tworzą wyraźną linię prowadzącą wzrok w głąb zaułka. Cały obraz utrzymany jest w stonowanych, ciemnych barwach, co nadaje mu tajemniczy i nieco ponury nastrój.

Kobieta z nożem w Radomiu

Wieczorem, w sobotę 13 grudnia, mieszkańcy Radomia zaalarmowali służby o niebezpiecznym zdarzeniu. Liczne zgłoszenia dotyczyły kobiety, która miała przemieszczać się po rejonie ulicy Słowackiego, uzbrojona w nóż. Sytuacja wzbudziła poważne obawy mieszkańców, dlatego natychmiast skierowano na miejsce patrol policji. Pierwsi dotarli funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

Na miejscu interweniujący policjanci szybko zlokalizowali młodą kobietę odpowiadającą opisowi. Potwierdzono, że faktycznie posiadała przy sobie nóż, co stanowiło bezpośrednie zagrożenie. Początkowe próby nawiązania dialogu i wydania poleceń nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Kobieta konsekwentnie ignorowała komendy funkcjonariuszy i wykazywała agresywne zachowanie, co eskalowało napięcie podczas interwencji.

"Kobieta kierowała nóż w kierunku policjantów i nie wykonywała ich poleceń. W trakcie jeden z policjantów został zraniony w dwa palce. Wymagał opieki medycznej. Kobieta została zatrzymana. Przeprowadzono badanie, była trzeźwa" – poinformowała w rozmowie z TVN24 Katarzyna Kucharska, rzeczniczka prasowa mazowieckiej policji.

Dramat na służbie

W związku z rosnącym zagrożeniem i agresywnym zachowaniem uzbrojonej kobiety, funkcjonariusze podjęli decyzję o interwencji. W trakcie obezwładniania napastniczki, doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Jeden z zaangażowanych w akcję policjantów został zraniony w dwa palce. Obrażenia wymagały natychmiastowej pomocy medycznej, w związku z czym ranny funkcjonariusz został przetransportowany do szpitala celem opatrzenia.

Po opanowaniu sytuacji i zatrzymaniu kobiety, przeprowadzono niezbędne procedury. Ustalono, że zatrzymana była trzeźwa w chwili zdarzenia, jednakże pobrano od niej krew do dalszych badań. Agresorka została przewieziona do policyjnego aresztu, gdzie oczekiwała na dalsze czynności śledcze. Śledczy rozpoczęli wyjaśnianie wszystkich okoliczności tego niebezpiecznego incydentu, mającego miejsce na jednej z głównych ulic Radomia.

Jakie zarzuty usłyszała napastniczka?

Po zatrzymaniu, w poniedziałek 15 grudnia, kobieta została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej Radom Wschód. Przedstawiono jej trzy główne zarzuty. Dotyczyły one usiłowania czynnej napaści na policjanta podczas pełnienia obowiązków służbowych. Drugi zarzut obejmował nieumyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu funkcjonariusza, który doznał obrażeń palców w trakcie interwencji. Ostatni zarzut odnosił się do kierowania gróźb karalnych.

Wobec zatrzymanej kobiety zastosowano również środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Oznacza to, że jest ona zobowiązana do regularnego stawiania się na komendzie policji lub pozostawania w kontakcie z funkcjonariuszami. Celem tego środka jest zapewnienie, że kobieta nie będzie utrudniać śledztwa ani popełniać kolejnych przestępstw w trakcie trwania postępowania karnego. Sprawa jest w toku, a prokuratura kontynuuje zbieranie materiału dowodowego.

"W poniedziałek (15 grudnia) kobieta została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej Radom Wschód, gdzie przedstawiono jej zarzut usiłowania czynnej napaści na policjanta, nieumyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu oraz gróźb karalnych. Zastosowano wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru" – przekazała Justyna Jaśkiewicz z KMP w Radomiu.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.