Odcinkowy pomiar prędkości w Łodzi. Kto wpadnie w pułapkę nadzoru?

2025-10-21 15:32

Odcinkowe pomiary prędkości (OPP) zyskują na popularności, a teraz przyszedł czas na Łódź. Już wkrótce na strategicznej ulicy Chocianowickiej uruchomione zostanie pierwsze w mieście urządzenie, które skutecznie ukróci zapędy piratów drogowych. Kierowcy, którzy do tej pory traktowali ten fragment trasy jako prywatny tor wyścigowy, muszą mieć się na baczności – nieostrożna jazda może słono kosztować.

Szeroka autostrada o szarym asfalcie z białymi, przerywanymi liniami wyznaczającymi pasy ruchu rozciąga się w kierunku horyzontu pod pochmurnym, jasnoszarym niebem. Nad drogą wisi duża, ciemnoszara konstrukcja przypominająca bramownicę, wsparta na masywnych słupach po obu stronach. Na górnej platformie bramownicy umieszczono trzy białe skrzynki z niewielkimi, ciemnymi oknami, oraz liczne kamery monitorujące ruch, skierowane w dół.

Za pierwszą bramownicą widoczna jest kolejna, mniejsza konstrukcja, również z podobnymi skrzynkami i kamerami, a także zielonymi sygnalizatorami świetlnymi. Po prawej stronie autostrady znajdują się liczne, wysokie latarnie uliczne, a dalej w oddali, nad barierkami ochronnymi, widać zarys drzew i krzewów. Horyzont jest niewyraźny i rozmyty, wtapiając się w tło.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Szeroka autostrada o szarym asfalcie z białymi, przerywanymi liniami wyznaczającymi pasy ruchu rozciąga się w kierunku horyzontu pod pochmurnym, jasnoszarym niebem. Nad drogą wisi duża, ciemnoszara konstrukcja przypominająca bramownicę, wsparta na masywnych słupach po obu stronach. Na górnej platformie bramownicy umieszczono trzy białe skrzynki z niewielkimi, ciemnymi oknami, oraz liczne kamery monitorujące ruch, skierowane w dół. Za pierwszą bramownicą widoczna jest kolejna, mniejsza konstrukcja, również z podobnymi skrzynkami i kamerami, a także zielonymi sygnalizatorami świetlnymi. Po prawej stronie autostrady znajdują się liczne, wysokie latarnie uliczne, a dalej w oddali, nad barierkami ochronnymi, widać zarys drzew i krzewów. Horyzont jest niewyraźny i rozmyty, wtapiając się w tło.

Łódź pod lupą: nowa era kontroli prędkości

Dla wielu kierowców Łódź jawiła się do tej pory jako oaza swobodnej jazdy, wolna od wszechobecnych "oczników" na drogach. Czas ten jednak niebawem dobiegnie końca. Miasto przygotowuje się do uruchomienia swojego pierwszego odcinkowego pomiaru prędkości, który stanie się strażnikiem na szczególnie newralgicznym fragmencie ulicy Chocianowickiej. To odcinek biegnący od ul. Pabianickiej aż do ul. Nad Dobrzynką – miejsce, gdzie brawura często brała górę nad zdrowym rozsądkiem.

Służby drogowe i lokalni mieszkańcy od dawna zwracali uwagę na to, że wspomniany fragment Chocianowickiej był nagminnie traktowany przez kierowców jako szybka przelotówka przez południową część Łodzi. Wielokrotnie ignorowane ograniczenia prędkości prowadziły do niebezpiecznych sytuacji, zagrażając bezpieczeństwu wszystkich uczestników ruchu. Chociaż urządzenia zostały już zainstalowane, ich oficjalne uruchomienie nastąpi w listopadzie 2025 roku – jest więc czas, by przygotować się na zmiany.

Czy grozi utrata prawa jazdy?

Niestety, dla tych, którzy postanowią zignorować nowe zasady i nadal będą testować granice prędkości na Chocianowickiej, konsekwencje mogą być bardzo dotkliwe. System odcinkowego pomiaru prędkości nie wybacza, a jego precyzja sprawia, że szanse na uniknięcie kary są bliskie zeru. Wysokość mandatu, jak zawsze, będzie proporcjonalna do stopnia przekroczenia dozwolonej prędkości – od symbolicznych 50 zł i 1 punktu karnego za drobne przewinienie, po brutalne 2,5 tys. zł i ryzyko utraty prawa jazdy, jeśli przekroczenie w terenie zabudowanym wyniesie ponad 50 km/h.

Te liczby powinny dać do myślenia wszystkim, którzy dotąd z pogardą patrzyli na ograniczenia. Pamiętajmy, że przepisy drogowe nie są jedynie sugestią, ale twardym prawem, którego egzekwowanie staje się coraz bardziej bezkompromisowe. W kontekście ogólnokrajowej strategii poprawy bezpieczeństwa, łódzkie OPP to kolejny kamień milowy w walce z drogowymi piratami, a jego wprowadzenie to sygnał, że czasy beztroskiej jazdy bez konsekwencji definitywnie się kończą.

Jak działa system odcinkowego pomiaru prędkości?

Choć dla niektórych to nowość, systemy odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce funkcjonują już od przeszło dekady. Pierwsze z nich pojawiły się w 2015 roku, skutecznie rewolucjonizując podejście do kontroli na drogach. Obecnie można je spotkać na najczęściej uczęszczanych arteriach komunikacyjnych w całym kraju – od autostrad, przez drogi ekspresowe, aż po obszary miejskie. Ich działanie jest znacznie bardziej kompleksowe niż tradycyjnych fotoradarów, które mierzą prędkość w jednym, konkretnym punkcie.

Kluczem do skuteczności OPP jest pomiar średniej prędkości na danym odcinku drogi. Kamery zlokalizowane na początku i końcu monitorowanego fragmentu rejestrują numery rejestracyjne pojazdu oraz dokładny moment wjazdu i wyjazdu. Na podstawie tych danych system oblicza, z jaką średnią prędkością poruszał się pojazd. Jeśli wyliczona wartość przekracza dozwolone ograniczenie, informacja o wykroczeniu jest automatycznie przesyłana do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), a następnie, bez zbędnych ceregieli, do właściciela pojazdu trafia odpowiedni mandat.

Polska pod nadzorem: przyszłość kontroli drogowej

Wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości w Łodzi to nie odosobniony przypadek, lecz integralny element znacznie szerszej, ogólnopolskiej strategii mającej na celu radykalną poprawę bezpieczeństwa na drogach. Władze systematycznie rozbudowują sieć monitoringu, stawiając na nowoczesne rozwiązania technologiczne, które mają skutecznie zniechęcić do łamania przepisów. Zgodnie z planami, do 30 czerwca 2026 roku na polskich drogach ma pojawić się aż 43 nowe urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości, co znacząco zwiększy zasięg i skalę kontroli.

Po zakończeniu tego etapu rozbudowy, system CANARD będzie dysponował imponującą liczbą 114 takich urządzeń, które obejmą nadzorem ponad 670 kilometrów dróg. To jasny sygnał dla wszystkich kierowców: czasy bezkarności odchodzą w niepamięć, a era odpowiedzialności i przestrzegania limitów prędkości staje się normą. Przyszłość kontroli drogowej w Polsce to większa liczba urządzeń, skuteczniejsze egzekwowanie przepisów i, co najważniejsze, bezpieczniejsze drogi dla każdego.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.