Ostry spór o Zbigniewa Ziobrę. Co powiedział Waldemar Żurek?

2025-12-06 17:01

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w mocnych słowach skomentował działania Zbigniewa Ziobry, nazywając je "cyrkiem" i sugerując możliwość sprowadzenia go do kraju "w bagażniku". Były minister odpowiedział, zarzucając Żurkowi stosowanie "esbeckich metod". Sprawa ma związek z zarzutami prokuratury dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości i uchyleniem immunitetu Ziobrze.

Na brązowym, lekko błyszczącym blacie leży pęk kluczy. Trzy srebrzyste klucze są połączone jednym metalowym kółkiem, z czego dwa leżą płasko, a trzeci, znajdujący się w górnej części kółka, jest lekko uniesiony. Światło pada z lewej, górnej części kadru, rozjaśniając powierzchnię blatu i tworząc cienie rzucane przez klucze.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Na brązowym, lekko błyszczącym blacie leży pęk kluczy. Trzy srebrzyste klucze są połączone jednym metalowym kółkiem, z czego dwa leżą płasko, a trzeci, znajdujący się w górnej części kółka, jest lekko uniesiony. Światło pada z lewej, górnej części kadru, rozjaśniając powierzchnię blatu i tworząc cienie rzucane przez klucze.

Minister Żurek o postawie Ziobry

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w niedawnej rozmowie z portalem Onet ostro skrytykował postawę swojego poprzednika, Zbigniewa Ziobry. Obecny minister nazwał działania Ziobry „cyrkiem” oraz „żenującą komedią”. Zarzuty dotyczyły głównie tchórzostwa w obliczu stawianych mu poważnych zarzutów prokuratorskich. Słowa te wywołały natychmiastową reakcję ze strony byłego szefa resortu.

Kulminacyjnym punktem wypowiedzi Żurka była sugestia dotycząca możliwości sprowadzenia Zbigniewa Ziobry do kraju. Minister stwierdził, że służby mogłyby „w bagażniku przywieźć” polityka. Podkreślił jednak, że Polska przestrzega procedur prawnych i nie stosuje takich metod w praktyce. Ta wypowiedź błyskawicznie stała się przedmiotem publicznej dyskusji.

"To jest tchórzostwo. Rodzaj jakiejś zabawy pana Ziobry, bo wielokrotnie mówił, że stanie z podniesioną przyłbicą, kreował się na szeryfa. Szeryf to ktoś, kto się nie boi zmierzyć. My mamy wolne media i wolne sądy, przestrzegamy procedur. Naprawdę, jak byśmy chcieli, to byśmy go w bagażniku przywieźli, służby na całym świecie robią takie rzeczy, nic nowego" - powiedział Waldemar Żurek.

Reakcja Zbigniewa Ziobry na słowa Żurka

Odpowiedź Zbigniewa Ziobry na słowa ministra Żurka pojawiła się błyskawicznie na platformie X. Były minister sprawiedliwości porównał wypowiedzi Żurka do „esbeckich metod zwalczania przeciwników politycznych”. Ziobro zarzucił obecnemu ministrowi publiczną deklarację uwielbienia dla praktyk znanych z czasów komunistycznych. Jego zdaniem takie stwierdzenia były zaskoczeniem.

Zbigniew Ziobro odwołał się do historii, przypominając, że w przeszłości istniały osoby przewożące ofiary „w bagażniku”. Polityk podkreślił, że takie działania były często realizowane na polecenie partyjnych mocodawców. Zaznaczył również, że po Waldemarze Żurku nie spodziewa się niczego dobrego, ale publiczne popieranie takich metod jest dla niego zdumiewające.

"Za komuny byli tacy, co przewozili swoje ofiary w bagażniku na polecenie partyjnych mocodawców. Po Żurku nie można się spodziewać niczego dobrego, ale publiczna deklaracja ministra sprawiedliwości uwielbienia dla esbeckich metod zwalczania przeciwników politycznych to - przyznaję - zaskoczenie" - napisał Zbigniew Ziobro.

Dlaczego Zbigniew Ziobro jest za granicą?

Nietypowa konferencja prasowa zorganizowana przez Zbigniewa Ziobrę była bezpośrednią przyczyną ostrej wymiany zdań. W miniony piątek polityk połączył się z dziennikarzami zdalnie, tłumacząc swoją nieobecność w kraju. Deklarował, że pozostaje za granicą, aby „stawić czoła i oprzeć się bezprawiu”, które jego zdaniem ma miejsce w Polsce.

Były minister sprawiedliwości uzależnił swój powrót do Polski od zapewnienia niezależności sądów i prokuratury. Zadeklarował, że wróci, gdy będzie miał podstawy sądzić, że wymiar sprawiedliwości działa niezawiśle od obecnej władzy. Zbigniew Ziobro wyraził obawy, że obecne środowisko prawne nie gwarantuje mu uczciwego procesu sądowego.

"Natychmiast wrócę do Polski, gdy będę miał podstawę sądzić, że sądy działają niezależnie i niezawiśle od tej władzy oraz że prokuratura działa na podstawie prawa" - zadeklarował wówczas Zbigniew Ziobro.

Zarzuty prokuratury wobec Ziobry

Zbigniew Ziobro jest centralną postacią jednego z najpoważniejszych śledztw ostatnich lat prowadzonych przez prokuraturę. Były minister sprawiedliwości podejrzany jest o popełnienie 26 przestępstw. Zarzuty te dotyczą głównie nieprawidłowego wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród zarzucanych czynów znajduje się także kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

W związku z powagą zarzutów, 7 listopada Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Oznacza to również zgodę na jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie. Prokuratura wnioskowała już do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa o trzymiesięczny areszt dla polityka. Posiedzenie w tej sprawie jest zaplanowane na 22 grudnia.

Dalsze kroki prawne przeciwko Ziobry

Wobec Zbigniewa Ziobry zastosowano również inne środki prawne mające na celu zabezpieczenie postępowania. Wśród nich znalazło się zabezpieczenie majątkowe polityka. Ponadto, jego paszport dyplomatyczny został unieważniony, co ogranicza jego możliwości swobodnego przemieszczania się.

Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Marcin Kierwiński, zapowiedział dalsze kroki. Wkrótce ma zostać unieważniony również prywatny paszport byłego ministra. Koalicja rządowa aktywnie zbiera podpisy pod wnioskiem o postawienie Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu, co jest kolejnym etapem w jego sprawie.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.