Spis treści
Kraków: apelu policji w sprawie oszustwa
Małopolska policja, we wtorek 21 października, wystosowała oficjalny apel o zgłaszanie się kolejnych osób poszkodowanych przez internetowy sklep Mennica24.pl. Działania te są kontynuacją śledztwa prowadzonego w sprawie działalności tej platformy handlowej. Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie prowadzą dochodzenie, które doprowadziło już do znaczących zatrzymań i postawienia zarzutów.
Przypomnijmy, że 26 sierpnia bieżącego roku zatrzymano Adama S., wspólnika i jednocześnie jedynego członka zarządu firmy "Grupa Mennice Polskie". To właśnie ta spółka była odpowiedzialna za funkcjonowanie wspomnianego sklepu Mennica24.pl. Mężczyźnie postawiono aż 74 zarzuty popełnienia przestępstw o charakterze oszustwa na mieniu o znacznej wartości, co wskazuje na szeroki zakres procederu.
"Zarzuty dotyczą doprowadzenia pokrzywdzonych w okresie od marca 2023 roku do maja 2025 roku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie łącznej ponad 4 100 000 zł, poprzez wprowadzenie ich w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z realizacji zamówień na złote i srebrne monety bulionowe i sztabki złota, złożone w sklepie internetowym „Mennica24.pl” z popełnienia, których to przestępstw Adam S. uczynił sobie stałe źródło dochodu, a także przywłaszczenia powierzonych mu przez pokrzywdzonych monet bulionowych" – informowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Jak działał mechanizm oszustwa?
W toku prowadzonego śledztwa dokładnie ustalono, w jaki sposób działał mechanizm oszustwa prowadzony przez sklep Mennica24.pl. Klienci, ufając nazwie spółki, która budziła skojarzenia z wiarygodną instytucją państwową, wpłacali pieniądze na konto podejrzanego. Wierząc w szybką i bezpieczną transakcję, zamawiali złote oraz srebrne monety bulionowe, a także sztabki złota, które miały stanowić inwestycję lub zabezpieczenie kapitału.
Niestety, po dokonaniu wpłaty, zamówione przedmioty nigdy nie trafiały do klientów. Oszustwo polegało na celowym wprowadzeniu kupujących w błąd co do faktycznych intencji i możliwości realizacji zamówień przez sklep. Adam S. uczynił z tych działań stałe źródło dochodu, systematycznie pozbawiając klientów ich środków finansowych.
"Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, zwraca się apelem do osób, które dotychczas nie złożyły do organów ścigania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a zostały pokrzywdzone, o składanie zawiadomień bezpośrednio do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie powołując się na l.dz. AX.56011.27.2024 bądź do właściwych miejscowo jednostek Policji" – podaje małopolska policja.
Ile wynosiły straty klientów?
Dotychczasowe ustalenia śledztwa wskazują, że wartość poszczególnych transakcji realizowanych przez "Grupa Mennice Polskie" sp. z o.o. była zróżnicowana. Zazwyczaj opiewała ona na kwoty od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Wiele osób straciło znaczące sumy, które wpłaciły na konto oszustów, oczekując na dostarczenie cennych metali.
Jednakże, jak wynika z akt sprawy, nie brakowało również zamówień o znacznie wyższej wartości. Częstokroć zdarzały się transakcje opiewające na kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych. Do tej pory zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyły 74 osoby, a łączna szkoda wyrządzona tym pokrzywdzonym wynosi ponad 4 100 000 złotych.
"Wartość poszczególnych transakcji realizowanych przez „Grupa Mennice Polskie” sp. z o. o. sięgała z reguły kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Częstokroć zdarzały się także zamówienia na kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych. Dotychczas zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyło 74 pokrzywdzonych. Szkoda jaka została im wyrządzona wynosi łącznie ponad 4 100 000 zł" – pisała prokuratura.
Jaka kara grozi Adamowi S.?
W związku z postawionymi zarzutami, sąd zastosował wobec Adama S. środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego. Zatrzymany spędzi w areszcie trzy miesiące, oczekując na dalsze etapy postępowania sądowego. Decyzja ta ma na celu zabezpieczenie prawidłowego toku śledztwa oraz uniemożliwienie mataczenia w sprawie.
Mężczyźnie grozi surowa kara pozbawienia wolności. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, za przestępstwa, o które jest oskarżony, może otrzymać wyrok do 15 lat pozbawienia wolności. Śledztwo jest w toku, a policja nadal apeluje o zgłaszanie się kolejnych ofiar oszustwa.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.
