Owca w Pendolino zaskoczyła pasażerów. Co na to PKP?

2025-11-05 13:47

Nietypowa podróż pociągiem Pendolino na trasie Kraków-Warszawa wywołała spore zdumienie. Pasażerowie pierwszej klasy PKP Intercity byli świadkami niecodziennej sytuacji: jedna z podróżnych przewoziła żywą owcę. Zwierzę, wyposażone w specjalnego pampersa, spokojnie przemieszczało się po wagonie. Całe zdarzenie zostało nagrane przez posła Mariusza Krystiana, który wyraził swoje oburzenie.

Biała owca w pieluszce stoi na środku korytarza w wagonie pasażerskim, patrząc prosto w obiektyw. W tle widać rzędy pustych, granatowych siedzeń. Okna wagonu po prawej stronie ukazują niewyraźny, jasnoszary krajobraz, a na suficie biegną jasne paski oświetlenia.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Biała owca w pieluszce stoi na środku korytarza w wagonie pasażerskim, patrząc prosto w obiektyw. W tle widać rzędy pustych, granatowych siedzeń. Okna wagonu po prawej stronie ukazują niewyraźny, jasnoszary krajobraz, a na suficie biegną jasne paski oświetlenia.

Nietypowy pasażer w Pendolino

Podróżni pociągu Pendolino relacji Kraków-Warszawa byli świadkami **niecodziennego zdarzenia** we wtorek, 4 listopada. W wagonie pierwszej klasy, obok standardowych pasażerów, znalazła się żywa owca. Zwierzę miało na sobie pampersa i swobodnie poruszało się między siedzeniami, co wywołało konsternację. Scena została zarejestrowana i upubliczniona w mediach społecznościowych.

Autorem nagrania był poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Krystian, który podróżował tym samym pociągiem. Polityk był **zaskoczony obecnością owcy** w wagonie pierwszej klasy. Jego zdaniem, sytuacja budziła poważne wątpliwości dotyczące komfortu zwierzęcia oraz higieny podróży. Poseł opisał swoje wrażenia po incydencie.

"- Jadę Pendolino Kraków-Warszawa, a tutaj jakaś kobieta jedzie z owcą, żywą, ubraną w pampersa"

Oburzenie posła Mariusza Krystiana

Poseł Mariusz Krystian nie krył swojego oburzenia, opisując zdarzenie jako **"męczenie zwierzęcia"**. Podkreślał, że owca wyglądała na zestresowaną, a podróż w takich warunkach była dla niej nieodpowiednia. Zwrócił także uwagę na stan przedziału, który według niego, został zanieczyszczony podczas tej nietypowej podróży. Sytuacja szybko stała się tematem publicznej dyskusji.

Polityk wskazał, że właścicielka owcy była kobietą o azjatyckich rysach twarzy. **Jego relacja, opublikowana w mediach**, wywołała szerokie komentarze. Mariusz Krystian konsultował się również z ekspertami w dziedzinie owiec i psów pasterskich, którzy potwierdzili, że taka podróż może być dla zwierzęcia traumatyczna. Kwestia regulaminu przewozu zwierząt w PKP Intercity stała się kluczowa.

"- Męczenie zwierzęcia. Jechała Pani o Azjatyckich rysach twarzy. Zwierzę mocno przestraszone. I do tego zasyfiony cały przedział..."

Co mówią przepisy PKP Intercity?

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal wadowice24.pl, regulamin PKP Intercity dopuszcza przewóz zwierząt w pociągach. Warunkiem jest odpowiednie zabezpieczenie pupila oraz, w przypadku większych zwierząt, **wyposażenie ich w specjalne pampersy**. Przepis ten został stworzony z myślą głównie o psach i kotach, co jest standardową praktyką.

Jak się jednak okazało, zastosowanie tego regulaminu może obejmować również inne gatunki zwierząt, w tym owce. Fakt, że owca podróżowała w pampersie, formalnie spełniał jedno z kryteriów. **Sytuacja ta jednak uwydatniła** luki w przepisach lub ich niejednoznaczność, gdy mowa o zwierzętach innych niż typowe domowe pupile. Brak jest jasnych wytycznych dla takich przypadków.

Reakcje internautów na incydent

Nagranie z owcą w Pendolino błyskawicznie obiegło internet, **wywołując szeroką dyskusję wśród internautów**. Opinie na temat zdarzenia były podzielone. Część komentujących wyrażała zrozumienie dla właścicielki zwierzęcia, sugerując, że owca mogła być dobrze zaopiekowana i podróżowała z ważnego powodu. Wskazywano na indywidualne podejście do nietypowych sytuacji.

Inni użytkownicy sieci podzielali oburzenie posła Krystiana, argumentując, że pociąg nie jest miejscem dla zwierząt hodowlanych, a taka podróż stanowi dla nich stres. **Pojawiły się również głosy krytyczne** wobec PKP Intercity, pytające o egzekwowanie regulaminu. Jeden z komentarzy broniących właścicielki wywołał bezpośrednią odpowiedź polityka, podtrzymującego swoje stanowisko.

"Mamy takie czasy, że raczej nic już nas nie zdziwi, a jeśli chodzi o owieczkę to zaopiekowana rzetelnie, pozdrowienia dla właściciela"

"Myli się Pani. Zwierzę było zestresowane, zaopiekowane fatalnie, a wagon cały zapaskudzony"

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.