Spis treści
Wzrost pensji bez dyskusji?
Mieczysław Struk, piastujący urząd marszałka województwa pomorskiego, może liczyć na wyraźnie wyższe uposażenie. Podczas poniedziałkowej sesji sejmiku radni przegłosowali uchwałę, która ponownie ustaliła wysokość jego wynagrodzenia. Za podwyżką opowiedziało się dwudziestu radnych, natomiast siedmiu członków opozycyjnego klubu PiS zdecydowało się wstrzymać od głosu, co pozwoliło na jej przyjęcie bez większych perturbacji.
Konieczność ponownego ustalenia pensji marszałka, jak informuje Przewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego Jan Kleinszmidt, wynika bezpośrednio ze zmian w przepisach krajowych. Chodzi o rozporządzenie Rady Ministrów z 15 września 2025 roku, które na nowo zdefiniowało zasady wynagradzania pracowników samorządowych na terenie całej Polski, niejako wymuszając lokalne korekty.
Ile wyniesie nowe wynagrodzenie marszałka?
Zgodnie z najnowszą decyzją radnych, marszałek Mieczysław Struk otrzyma szereg składników wynagrodzenia, których wysokość została określona przepisami. Wśród nich znajdzie się wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek funkcyjny, oba w maksymalnej wysokości przewidzianej dla województw liczących od dwóch do trzech milionów mieszkańców, do których zalicza się Pomorskie.
Do wspomnianych składników doliczony zostanie również dodatek specjalny, stanowiący 30 procent sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, a także dodatek za wieloletnią pracę. W uzasadnieniu uchwały precyzyjnie określono, że łączne miesięczne wynagrodzenie marszałka, wraz ze wszystkimi dodatkami, nie może przekroczyć kwoty 21 043,57 zł. Co więcej, dla województw tej wielkości przewidziano wzrost maksymalnych stawek wynagrodzenia marszałków o 4,11 procent.
Żuławy Malborskie i OZE. Jakie kontrowersje?
Tego samego dnia radni sejmiku pochylili się nad inną istotną kwestią, rozpatrując petycję dotyczącą utworzenia Obszaru Chronionego Krajobrazu „Żuławy Malborskie” na terenie gmin Miłoradz i Lichnowy. W petycji postulowano również wprowadzenie całkowitego zakazu lokalizacji przemysłowych instalacji odnawialnych źródeł energii, takich jak turbiny wiatrowe i farmy fotowoltaiczne, co wzbudziło żywą debatę.
Radni, po dogłębnej analizie, uznali, że utworzenie obszaru chronionego krajobrazu jest w pełni zasadne i godne poparcia. Niemniej jednak, stwierdzili brak możliwości całkowitego zakazu umieszczania instalacji OZE na wskazanym terenie, głównie ze względu na brak takiej regulacji w artykule 24 ustawy o ochronie przyrody, który jasno określa, co jest niedozwolone na takich obszarach.
"Komisja skarg, wniosków i petycji uznała, że ta petycja jest niezasadna, jeżeli chodzi o zakaz prowadzenia odnawialnych źródeł energii" - powiedziała w czasie posiedzenia radna Beata Dunajewska.
Jednogłośna decyzja Sejmiku
Pomimo zastrzeżeń co do całkowitego zakazu OZE, uchwała w sprawie petycji została podjęta jednomyślnie. To pokazuje, że choć ochrona środowiska i krajobrazu są priorytetem, decyzje samorządowe muszą być ściśle osadzone w obowiązujących ramach prawnych, co czasem ogranicza zakres możliwych do wprowadzenia zmian.
Sesja sejmiku, choć zdominowana przez temat podwyżek dla marszałka, pokazała również złożoność wyzwań, przed którymi stoją lokalni włodarze. Od finansowania administracji po ochronę bezcennego krajobrazu – każda decyzja odbija się echem w regionie, wzbudzając pytania o priorytety i skuteczność działań.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.
