PGE Narodowy 2026. Czy lista gwiazd zszokuje stałych bywalców?

2025-10-21 12:54

Mimo notorycznych narzekań na akustykę, PGE Narodowy w Warszawie pozostaje epicentrum największych muzycznych wydarzeń w Polsce. Po udanym sezonie 2025, który zgromadził tłumy, rok 2026 zapowiada się jeszcze ciekawiej, obiecując widowiska na światowym poziomie. Kto zatem zaszczyci scenę największej areny w stolicy, gwarantując niezapomniane wrażenia i potencjalnie nowe muzyczne rozdanie? Poznaj pełną listę artystów!

Wnętrze dużego, pustego stadionu sportowego widziane z trybun, z centralnie umiejscowioną sceną koncertową na drugim końcu boiska. Pośrodku sceny świecą intensywnie żółte reflektory, a po jej bokach widoczne są duże ekrany LED wyświetlające obrazy. Do sceny prowadzi długi, wąski podest otoczony rzędami pustych krzeseł i barierek ochronnych. Z boku sceny oraz wzdłuż podestu rozmieszczone są wysokie, metalowe konstrukcje z licznymi czarnymi głośnikami oraz niebiesko świecącymi reflektorami, rozświetlającymi ciemną przestrzeń pod zadaszeniem stadionu.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Wnętrze dużego, pustego stadionu sportowego widziane z trybun, z centralnie umiejscowioną sceną koncertową na drugim końcu boiska. Pośrodku sceny świecą intensywnie żółte reflektory, a po jej bokach widoczne są duże ekrany LED wyświetlające obrazy. Do sceny prowadzi długi, wąski podest otoczony rzędami pustych krzeseł i barierek ochronnych. Z boku sceny oraz wzdłuż podestu rozmieszczone są wysokie, metalowe konstrukcje z licznymi czarnymi głośnikami oraz niebiesko świecącymi reflektorami, rozświetlającymi ciemną przestrzeń pod zadaszeniem stadionu.

Narodowy. Dźwięk czy widowisko?

PGE Narodowy w Warszawie, niczym bezkompromisowy gigant, od lat dzieli słuchaczy. Z jednej strony mamy nieustające lamenty na temat akustyki, która potrafi zniechęcić nawet najbardziej oddanych fanów muzyki. Z drugiej zaś, nie da się zaprzeczyć, że to właśnie ten obiekt jest największą koncertową areną w Polsce, a co za tym idzie, magnesem dla największych światowych i krajowych gwiazd.

Mimo tych perennialnych dyskusji o jakości dźwięku, bilety na występy gigantów sceny rozchodzą się na pniu. Wygląda na to, że dla wielu Polaków możliwość zobaczenia ulubionego artysty na żywo, w tak monumentalnej oprawie, rekompensuje wszelkie techniczne niedostatki. Kalendarz na 2026 rok znowu pęka w szwach, zapowiadając sezon pełen ekscytujących premier i powrotów.

Polscy artyści na arenie. Kto otworzy sezon?

Co warte podkreślenia, PGE Narodowy przestał być wyłączną domeną zagranicznych headlinerów. Coraz śmielej na jego deskach, a raczej murawie, poczynają sobie rodzimi twórcy, udowadniając swoją artystyczną siłę i zdolność do zapełniania gigantycznych przestrzeni. Sezon koncertowy 2026 otworzy 15 maja raper Mata, co już samo w sobie jest symbolicznym momentem.

Mata stanie się trzecim polskim raperem w historii, który zagra solowy koncert na Narodowym, dołączając do elitarnego grona Taco Hemingwaya i Quebonafide. To wyraźny sygnał, że polska scena hip-hopowa osiągnęła status, który pozwala jej konkurować z największymi. Kolejną ikoną, która zawita na Narodowy, będzie Dawid Podsiadło, powracający po dwuletniej przerwie.

Artysta, który ostatnio zagrał tu w 2023 roku, tym razem zaskoczy fanów podwójną dawką emocji. Dawid Podsiadło zagra aż dwie noce pod rząd – 27 i 28 czerwca, potwierdzając swój niekwestionowany status króla polskiej muzyki pop i jego niezmienną zdolność do przyciągania rzeszy oddanych słuchaczy.

Lipiec na Narodowym. Od latino po metal

Przejście z polskiej finezji do globalnych rytmów będzie płynne i intensywne. Lipiec na PGE Narodowym zdominuje niezwykła mieszanka gatunków, która pokaże, jak zróżnicowaną publiczność przyciąga ta arena. Najpierw, bo 14 lipca 2026, sceną zawładnie Bad Bunny, portorykański maestro rytmów latino, którego energia z pewnością rozgrzeje warszawską publiczność do czerwoności.

Zaledwie kilka dni później, 18 i 19 lipca, nastąpi radykalna zmiana klimatu. Na scenę wkroczą legendy ciężkich brzmień – amerykańska formacja System of a Down. To wydarzenie ma historyczne znaczenie, gdyż będzie to ich pierwsze pojawienie się w Warszawie i pierwsze koncerty w Polsce od pamiętnego 2017 roku. Fani metalu z pewnością zacierają ręce na to, by znów usłyszeć ich ikoniczne utwory na żywo.

Kto rozgrzeje parkiet w drugiej połowie lipca?

Końcówka lipca to kolejna gratka dla miłośników energetycznych występów. Jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń sezonu 2026 będzie bez wątpienia występ Pitbulla, amerykańskiego piosenkarza, producenta i rapera rodem z Kuby. Artysta ten, po głośnych koncertach w krakowskiej Tauron Arenie w czerwcu 2025 roku, przeżywa prawdziwy renesans popularności.

Pitbull zagra na PGE Narodowym 23 lipca, co gwarantuje niezapomniane show pełne światowych hitów i latynoskiego temperamentu. Z kolei na początku sierpnia, 4 i 5 sierpnia, fanów w Warszawie spróbuje porwać kanadyjski piosenkarz The Weeknd, który doskonale zna tę scenę, występując tu już w 2023 roku. Jego powrót to kolejna szansa na doświadczenie jego unikalnego brzmienia i wizualnych spektakli.

Czy jeszcze ktoś dołączy do tej listy?

Choć kalendarz PGE Narodowego na 2026 rok już teraz prezentuje się imponująco, wciąż pozostaje wiele wolnych terminów. To otwiera przestrzeń dla kolejnych ogłoszeń, które mogą jeszcze bardziej wzbogacić ofertę koncertową. Historia pokazała, że największe gwiazdy światowej muzyki, takie jak Jennifer Lopez, Guns N’ Roses, Taylor Swift, Metallica, Beyoncé czy Coldplay, chętnie wybierają warszawską arenę na przystanek w swoich trasach.

Niewykluczone, że w nadchodzących miesiącach usłyszymy o kolejnych niespodziewanych występach, które dodadzą blasku już i tak gwiezdnej liście. Pozostaje jedynie śledzić komunikaty organizatorów i być gotowym na zdobycie biletów, zanim znikną z kas. A tymczasem, już teraz mamy powody do świętowania, gdyż rok 2026 na PGE Narodowym zapowiada się absolutnie spektakularnie.

Zobacz naszą galerię - ci artyści pojawią się na PGE Narodowym w 2026 roku:

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.