Spis treści
Kiedy Podlasie skrada serca jesienią?
Październik to miesiąc, kiedy natura w województwie podlaskim stroi się w barwy godne królewskich szat, a złota polska jesień objawia się w całej okazałości. Ten rejon Polski, często niedoceniany, właśnie teraz odsłania swoje prawdziwe oblicze – pełne spokoju, malowniczych pejzaży i nieskażonej przyrody. Chłodniejsze, ale często słoneczne dni, z dala od letniego zgiełku, stwarzają idealne warunki do odkrywania jego uroków, zanim zima na dobre zawita.
Zapomnijcie o zatłoczonych górskich szlakach czy modnych kurortach. To właśnie tu, na wschodzie kraju, jesień oferuje autentyczne przeżycia. Barwy żółci, czerwieni i pomarańczu tworzą kalejdoskop, który z powodzeniem mógłby konkurować z najznamienitszymi dziełami sztuki. Podlaskie staje się wówczas istną skarbnicą natury, czekającą na tych, którzy pragną prawdziwego kontaktu z dzikim pięknem.
Wieża widokowa w Uhowie. Dlaczego to hit?
Wśród tych wszystkich jesiennych klejnotów, jedno miejsce wybija się szczególnie – wieża widokowa w Uhowie, prawdziwa perła Podlasia, zaledwie rzut kamieniem od Łap. Nie jest to zwykła konstrukcja; to obecnie najwyższy punkt obserwacyjny w całym województwie, dumnie wznoszący się na wysokość 44 metrów. Otwarta w czerwcu 2023 roku, szybko stała się obowiązkowym przystankiem dla każdego, kto szuka niezapomnianych wrażeń.
Obiekt nie tylko zachwyca wysokością. Na samym szczycie wieży czekają na nas specjalistyczne lunety, które pozwalają dostrzec każdy detal okolicznego krajobrazu. Na 1,5-hektarowym terenie wokół wieży pomyślano o wszystkim: od wiat i miejsca na ognisko, przez zegar słoneczny, aż po latarnie, ławki i czyste toalety. Dla najmłodszych atrakcją będzie kompas i wiatromierz umieszczone na szczycie wieży, a także edukacyjne tablice przybliżające lokalną faunę i florę. To kompleksowe centrum rekreacyjne, a nie tylko punkt widokowy.
Widoki z wieży. Czy zapierają dech?
Nasza jesienna wyprawa na sam szczyt wieży w Uhowie miała jeden cel: uchwycić tę ferię barw i akcentów, które tak typowe są dla tego regionu. I muszę przyznać – to, co zobaczyliśmy, naprawdę zapiera dech w piersiach, szczególnie w słoneczny dzień. Jedyną „przeszkodą” może być intensywny wiatr, który na takiej wysokości potrafi dać się we znaki, dodając jednak nutkę ekscytacji do całego doświadczenia. To nie tylko obserwacja, to prawdziwe zanurzenie w krajobraz.
Co widać z 44 metrów? Widok jest rozległy i zróżnicowany. Wieża znajduje się niecałe 30 km od centrum Białegostoku, co przekłada się na około 40 minut jazdy. Ze szczytu bez trudu dostrzeżemy charakterystyczne sylwetki najwyższych budynków stolicy Podlasia, w tym wieże Kościoła św. Rocha. Na wyciągnięcie ręki wydaje się być także pobliskie miasto Łapy, a horyzont zdaje się nie mieć końca.
Brama do Narwiańskiego Parku Narodowego
Jednak to natura gra tu pierwsze skrzypce. Wieża w Uhowie położona jest tuż przed bramami Narwiańskiego Parku Narodowego, obszaru o niepowtarzalnej wartości przyrodniczej. Z wysokości możemy podziwiać malownicze lasy i pola, przecinane wstęgą rzeki Narew – rzeki, która bywa nazywana „polską Amazonką” ze względu na swój unikalny, anastomozujący charakter. To krajobraz, który zmienia się z każdą porą roku, ale jesienią jest szczególnie hipnotyzujący.
Uhowo nie jest tylko celem samym w sobie, to także fantastyczny punkt wyjścia do dalszej eksploracji regionu. Atrakcji w okolicy jest bez liku, a wieża może stać się początkiem niezapomnianej trasy przez sąsiednie rozlewiska Narwi, oferując perspektywę, której nie znajdziecie nigdzie indziej. To idealne miejsce na to, by na nowo odkryć piękno polskiej przyrody i na chwilę zapomnieć o miejskim zgiełku.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.