Prezydent Kalisza z bajońską podwyżką. Jak zareagują mieszkańcy na tę decyzję?

2025-10-31 11:14

Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski może liczyć na znacznie wyższą pensję. Radni miejscy, podczas burzliwej sesji, przegłosowali uchwałę o podwyżce dla włodarza, budząc kontrowersje wśród opinii publicznej. Decyzja ta zapadła w kontekście innych istotnych zmian finansowych dla mieszkańców, co wywołało ostrą debatę wśród przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej. Jednocześnie uchwalono podniesienie podatku od nieruchomości.

Długi, lśniący, drewniany stół konferencyjny w brązowym kolorze, zajmuje centrum kadru, rozciągając się od dołu obrazu. Na stole, wzdłuż jego boków, równomiernie rozmieszczono liczne jasnoszare podkładki pod notatki z ciemnymi długopisami, a na środku leży zamknięty, ciemny notes z wytłoczonym napisem. Wokół stołu ustawione są szare, skórzane krzesła z drewnianymi oparciami, widoczne częściowo, tworząc rząd po obu stronach. W tle znajduje się duże okno z pionowymi szprosami, przez które widać niewyraźny miejski krajobraz pod pochmurnym niebem, wpuszczające do pomieszczenia jasne, rozproszone światło.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Długi, lśniący, drewniany stół konferencyjny w brązowym kolorze, zajmuje centrum kadru, rozciągając się od dołu obrazu. Na stole, wzdłuż jego boków, równomiernie rozmieszczono liczne jasnoszare podkładki pod notatki z ciemnymi długopisami, a na środku leży zamknięty, ciemny notes z wytłoczonym napisem. Wokół stołu ustawione są szare, skórzane krzesła z drewnianymi oparciami, widoczne częściowo, tworząc rząd po obu stronach. W tle znajduje się duże okno z pionowymi szprosami, przez które widać niewyraźny miejski krajobraz pod pochmurnym niebem, wpuszczające do pomieszczenia jasne, rozproszone światło.

Prezydent Kalisza zarobi więcej

Podczas burzliwej sesji Rady Miasta Kalisza, która odbyła się w miniony czwartek, zapadła decyzja budząca niemałe emocje i generująca wiele pytań. Rada, głosami 15 radnych, zdecydowała o znaczącej podwyżce dla swojego włodarza, prezydenta Krystiana Kinastowskiego. Koalicja Kaliska, Prawo i Sprawiedliwość oraz Polska 2050 zgodnie opowiedziały się za zwiększeniem uposażenia, dając zielone światło dla nowych, wyższych stawek i budząc tym samym dyskusję na temat priorytetów samorządu.

Decyzja ta nie przeszła jednak bez echa i ostrych sprzeciwów, które wyrażono podczas obrad. Siedmiu radnych z Koalicji Obywatelskiej wyraziło swoje stanowcze „nie”, argumentując, że obecny moment jest wybitnie nieodpowiedni na tego typu gesty. W dobie rosnących kosztów życia i niepewnej sytuacji gospodarczej, podnoszenie pensji wysoko postawionym urzędnikom budzi zrozumiałe kontrowersje, a burzliwa dyskusja przed głosowaniem była tego dobitnym świadectwem.

Ile wyniesie nowa pensja włodarza?

Po przyjęciu uchwały, miesięczne uposażenie prezydenta Krystiana Kinastowskiego, uwzględniające wszystkie dodatki i premie, przekroczy próg 21 tysięcy złotych brutto. To kwota, która dla wielu mieszkańców Kalisza pozostaje w sferze marzeń i abstrakcji, zwłaszcza w obliczu codziennych wyzwań finansowych, stawiając decyzję radnych w jeszcze ostrzejszym świetle i budząc pytania o priorytety samorządu. Wzrost ten z pewnością odczuwalnie wpłynie na miejski budżet, a co za tym idzie – na kieszenie kaliszan.

Patrząc na inne samorządy w kraju, takie podwyżki zawsze wywołują falę dyskusji, często podsycanej przez ogólnopolskie nastroje społeczne dotyczące wydatków publicznych. Pytanie, czy kaliska rada miasta dokładnie oceniła społeczne koszty tej decyzji w kontekście ogólnej sytuacji gospodarczej, pozostaje otwarte i niewygodne. Wszak publiczne środki powinny być wydawane z największą rozwagą i transparentnością, szczególnie w czasach, gdy inflacja nadal daje się we znaki gospodarstwom domowym w całym kraju, a każda złotówka ma znaczenie.

Kaliszanie zapłacą wyższy podatek

Co ciekawe, ta sama sesja Rady Miasta Kalisza przyniosła jeszcze jedną, równie istotną decyzję, która bezpośrednio uderzy w portfele mieszkańców. Radni przegłosowali również uchwałę dotyczącą podniesienia podatku od nieruchomości o 5 procent. Oznacza to, że obok podwyżki dla prezydenta, kaliszanie zmierzą się także z wyższymi opłatami za posiadane budynki i grunty, co dodatkowo obciąży ich domowe budżety już od przyszłego roku.

Trudno nie zauważyć pewnej ironii w fakcie, że te dwie uchwały – o podwyżce dla włodarza i wzroście obciążeń dla obywateli – zostały przegłosowane w tak bliskim sobie czasie. Dla wielu mieszkańców, to bezpośredni sygnał, że ich własne finanse będą musiały udźwignąć dodatkowy ciężar, podczas gdy pensje na szczytach lokalnej administracji idą w górę. Takie decyzje zawsze są lakmusowym papierkiem nastrojów społecznych i często rodzą pytania o sprawiedliwość.

Decyzje bez społecznego mandatu?

Z perspektywy mieszkańców, decyzje takie jak ta o podwyżce pensji prezydenta Kalisza i równoczesnym wzroście podatków, mogą być postrzegane jako pewien brak wrażliwości na bieżące problemy. W końcu to oni, swoimi codziennymi wydatkami i ciężką pracą, budują lokalną gospodarkę i finansują miejskie usługi, oczekując w zamian rozsądnego zarządzania publicznymi środkami. Kiedy budżety domowe są napięte, każdy dodatkowy wydatek, czy to w formie podatku, czy przez wzrost kosztów utrzymania, jest boleśnie odczuwalny.

Warto zatem zastanowić się, czy radni, podejmując tak ważne finansowe kroki, wzięli pod uwagę pełen obraz sytuacji i nastroje społeczne, które mogą generować te decyzje. Czy te decyzje faktycznie służą dobru wspólnemu mieszkańców, czy też raczej pogłębiają poczucie nierówności i niezadowolenia? Czas pokaże, jak mieszkańcy Kalisza ocenią ten swoisty pakiet finansowy i jakie konsekwencje społeczne przyniesie on dla dynamicznego rozwoju miasta.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.