Rozbity gang "loverboyów". Jaki scenariusz czekał kobiety?

Policjanci z Łodzi rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która od stycznia 2024 roku wykorzystywała metodę "loverboya", zmuszając kobiety do prostytucji. Zatrzymano dziewięciu podejrzanych w wieku od 23 do 46 lat. Śledztwo ujawniło, że ofiarami tego procederu padło co najmniej kilkanaście kobiet, głównie z Polski, ale także innych narodowości, których trudna sytuacja życiowa była bezwzględnie wykorzystywana przez sutenerów.

Wąski korytarz, skąpany w półmroku, z jasno oświetlonym przejściem w centralnej części kadru. Drewniane drzwi, uchylone na szerokość około jednej trzeciej, ukazują jasne, nieokreślone wnętrze po drugiej stronie. Światło z tego wnętrza rzuca wyraźną smugę na drewnianą podłogę korytarza, tworząc kontrast z ciemnymi ścianami.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Wąski korytarz, skąpany w półmroku, z jasno oświetlonym przejściem w centralnej części kadru. Drewniane drzwi, uchylone na szerokość około jednej trzeciej, ukazują jasne, nieokreślone wnętrze po drugiej stronie. Światło z tego wnętrza rzuca wyraźną smugę na drewnianą podłogę korytarza, tworząc kontrast z ciemnymi ścianami.

Policja rozbija gang sutenerów

Funkcjonariusze Zespołu do Walki z Handlem Ludźmi z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi skutecznie rozbili zorganizowaną grupę przestępczą. Działania realizowano we współpracy z policjantami pionu dochodzeniowo-śledczego, koncentrując się na osobach podejrzanych o czerpanie korzyści z nierządu. Operacja miała na celu zdemaskowanie i zatrzymanie członków gangu "loverboyów", którzy bezwzględnie wykorzystywali kobiety.

Pierwszy etap tej operacji miał miejsce 3 grudnia 2025 roku i objął Łódź, Zgierz oraz Działoszyn. We wczesnych godzinach porannych zatrzymano sześć osób – trzech mężczyzn i trzy kobiety w wieku od 24 do 46 lat. Policjanci, podejrzewając, że zatrzymani mogą posiadać broń, działali przy wsparciu Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Łodzi.

"W części przypadków sprawcy stosowali tzw. metodę „loverboya”, polegającą na nawiązywaniu relacji uczuciowej z ofiarą, zdobywaniu jej zaufania, a następnie stopniowym uzależnianiu emocjonalnym i wykorzystywaniu" – poinformowała nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Zabezpieczenia i kolejne zatrzymania

Podczas przeszukań w miejscach zamieszkania zatrzymanych, funkcjonariusze zabezpieczyli liczne dowody przestępczej działalności. Znaleziono między innymi kilkadziesiąt telefonów komórkowych, karty SIM, laptopy oraz różnorodne nośniki danych. Policja zabezpieczyła również dokumentację, biżuterię, trzy samochody osobowe i znaczną ilość gotówki, co wskazuje na skalę nielegalnych zysków.

Drugi etap działań przeprowadzono 17 grudnia na terenie Łodzi, gdzie zatrzymano kolejnych trzech mężczyzn. Podejrzani w wieku 23, 33 i 40 lat zostali ujęci z pomocą policjantów z nieetatowej grupy do spraw zatrzymań niebezpiecznych przestępców. W akcji uczestniczył również przewodnik z psem służbowym, co podkreśla skrupulatność prowadzonych operacji.

"Handel ludźmi bardzo często zaczyna się w sposób niezauważalny. Sprawcy wykorzystują emocje, zaufanie i kryzysowe sytuacje życiowe ofiar, oferując pozorną pomoc i szybkie rozwiązania" – podkreśla nadkom. Sobieraj.

Jak działał gang i ilu było ofiar?

Śledczy ustalili, że zatrzymani działali wspólnie i w porozumieniu w ramach zorganizowanej grupy przestępczej od stycznia 2024 roku. Ich modus operandi polegało na werbowaniu kobiet, a następnie wykorzystywaniu ich trudnej sytuacji życiowej. Zmuszali je do prostytucji lub ułatwiali jej uprawianie, czerpiąc z tego stałe korzyści finansowe.

Ofiarami tego procederu było co najmniej kilkanaście kobiet. Były to głównie obywatelki Polski, ale wśród pokrzywdzonych znalazły się także osoby innych narodowości. Relacje, które początkowo opierały się na pozornej bliskości, z czasem ewoluowały w ścisłą kontrolę, presję psychiczną, a nierzadko także przemoc.

Grożą im surowe kary więzienia

Wszystkim dziewięciu zatrzymanym przedstawiono szereg poważnych zarzutów. Obejmują one między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zmuszanie do prostytucji, czerpanie korzyści z nierządu oraz uczynienie z tego stałego źródła dochodu. Dodatkowo, podejrzanym postawiono zarzuty dotyczące prania pieniędzy, co wskazuje na zaawansowanie ich przestępczej działalności.

Podejrzanym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa. Jednak 33-letniemu mężczyźnie, który zdaniem śledczych pełnił funkcję kierującego grupą, grozi nawet do 15 lat więzienia. Policja podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wyklucza możliwości kolejnych zatrzymań, apelując o czujność i zgłaszanie wszelkich niepokojących sygnałów.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.