Sezon narciarski w Beskidach rusza. Kiedy naprawdę poszusujemy i za ile?

2025-11-20 6:48

Zima w Beskidach puka do drzwi, a wraz z nią perspektywa otwarcia sezonu narciarskiego. Największe ośrodki, takie jak Szczyrk Mountain Resort, już pracują pełną parą, naśnieżając stoki. Mamy oficjalną datę startu w Szczyrku i wiemy, ile zapłacimy za pierwsze karnety. Ale czy wszyscy miłośnicy białego szaleństwa znajdą coś dla siebie w najbliższy weekend?

Trzy żółte armatki śnieżne są rozmieszczone na zaśnieżonym stoku, aktywnie produkując sztuczny śnieg, który unosi się w powietrzu, tworząc smugi białego puchu. Górna część obrazu ukazuje rozległe, pokryte śniegiem góry, z których jedna, położona w lewej części, ma wyraźny szczyt z kilkoma drobnymi obiektami na wierzchołku, prawdopodobnie masztami. Śnieg mieni się w ciepłym świetle wschodzącego lub zachodzącego słońca, rzucając długie cienie na pofalowany teren. Dolna część kadru przedstawia fragment zbocza pokrytego rzadkim lasem iglastym, a na stoku widać ślady nart lub innych pojazdów śnieżnych.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Trzy żółte armatki śnieżne są rozmieszczone na zaśnieżonym stoku, aktywnie produkując sztuczny śnieg, który unosi się w powietrzu, tworząc smugi białego puchu. Górna część obrazu ukazuje rozległe, pokryte śniegiem góry, z których jedna, położona w lewej części, ma wyraźny szczyt z kilkoma drobnymi obiektami na wierzchołku, prawdopodobnie masztami. Śnieg mieni się w ciepłym świetle wschodzącego lub zachodzącego słońca, rzucając długie cienie na pofalowany teren. Dolna część kadru przedstawia fragment zbocza pokrytego rzadkim lasem iglastym, a na stoku widać ślady nart lub innych pojazdów śnieżnych.

Start sezonu w Szczyrku

Dla wszystkich stęsknionych za białym szaleństwem nadeszła wreszcie wyczekiwana wiadomość: Szczyrk Mountain Resort, największy ośrodek narciarski w Polsce, oficjalnie rozpoczyna przygotowania do zimowego uderzenia. Armatki śnieżne, niczym zwiastuny nadchodzącej epoki lodowcowej, zostały uruchomione już we wtorek wieczorem, intensywnie pracując nad pierwszymi warstwami puchu. Wygląda na to, że prawdziwa zima w Beskidach w końcu zagości, zapraszając narciarzy na swoje stoki.

Oficjalne otwarcie sezonu narciarskiego w Szczyrku zaplanowano na początek grudnia, co z pewnością ucieszy rzesze spragnionych zjazdów. To sygnał, że pora odświeżyć sprzęt, sprawdzić wiązania i zacząć planować pierwsze, długo wyczekiwane wypady w góry. Zatem kalendarze w dłoń, bo czas rezerwować terminy na inauguracyjne szusowanie.

Jakie ceny karnetów w Szczyrku?

Ośrodek w Szczyrku, idąc z duchem czasu, wprowadza system cenowy, który wielu osobom może przypominać rezerwację lotów – im szybciej dokonasz zakupu, tym mniej zapłacisz. To sprytny sposób na zachęcenie do wcześniejszego planowania i nagrodzenie tych, którzy nie zostawiają nic na ostatnią chwilę. Warto więc rozważyć zakup z wyprzedzeniem, aby uniknąć przykrych niespodzianek na początku sezonu.

Przedstawiciel Szczyrk Mountain Resort, Jacek Kufel, zaznaczył, że ośrodek stawia na elastyczność, aby dopasować ofertę do potrzeb różnych grup narciarzy. Taka strategia ma na celu maksymalizację zadowolenia klientów, oferując jednocześnie konkurencyjne stawki. System dynamicznych cen to już standard w wielu branżach, a teraz z powodzeniem wkracza także na stoki.

"Ceny jednodniowych karnetów rozpoczynają się już od 88 zł" - zaznaczył przedstawiciel SMR.

Jeden karnet, wiele tras

Co więcej, dla miłośników zjazdów czeka prawdziwa gratka w postaci wspólnego skipassu, który obejmuje aż trzy kluczowe ośrodki w regionie. Szczyrk Mountain Resort, Centralny Ośrodek Sportu (COS) oraz Beskid Sport Arena (BSA) zjednoczyły siły, aby zapewnić narciarzom niezrównane możliwości. To rozwiązanie, które znacznie ułatwia eksplorację gór, oferując dostęp do rozległej infrastruktury.

Dzięki temu jednemu karnetowi zyskujemy dostęp do imponującej sieci ponad 40 kilometrów zróżnicowanych tras, spełniających oczekiwania zarówno początkujących, jak i zaawansowanych narciarzy. Taka kompleksowa oferta to dowód na to, że Beskidy stają się coraz bardziej atrakcyjnym celem zimowych wypraw. Można szusować do woli, bez konieczności kupowania oddzielnych biletów na każdy stok.

Biały Krzyż czeka na zimę

Nie tylko Szczyrk przygotowuje się na przyjęcie miłośników nart. Również na malowniczej Przełęczy Salmopolskiej, w miejscu nazywanym przez wielu "beskidzkim lodowcem", armatki śnieżne pracują w pocie czoła. Ośrodek na Białym Krzyżu, słynący z wczesnego startu sezonu, również pragnie jak najszybciej otworzyć swoje podwoje. Intensywne naśnieżanie ma przygotować stoki na nadchodzący napływ turystów.

Jednak, mimo usilnych starań i optymistycznych prognoz, gestorzy ośrodka studzą nieco zbyt gorące głowy. Otwarcie w najbliższy weekend stoi pod dużym znakiem zapytania, a wszystko rozbija się o kaprysy pogody. Narciarze i snowboardziści muszą uzbroić się w cierpliwość i bacznie śledzić komunikaty, bo finalna decyzja zapadnie w ostatnich dniach. Oby tylko zimowa aura dopisała i pozwoliła na szybki start na Przełęczy Salmopolskiej.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.