Spis treści
Tragedia na libacji alkoholowej
Scenariusz dobrze znany z policyjnych kronik znów niestety się powtórzył. W Puławach, gdzie w ubiegłą sobotę służby ratunkowe śpieszyły na wezwanie do nieprzytomnego mężczyzny, sielska z pozoru impreza zamieniła się w krwawy dramat. 49-letni mieszkaniec gminy Żyrzyn, jak się okazało, już nie żył, a jego ciało nosiło liczne ślady brutalnego pobicia.
Natychmiastowa reanimacja, mimo wysiłków ratowników, nie przyniosła rezultatu, a lekarz musiał stwierdzić zgon. Na miejsce błyskawicznie wezwano prokuratora, który nadzorował wstępne oględziny. Ciało ofiary przetransportowano do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie, gdzie sekcja zwłok ma ostatecznie wyjaśnić przyczyny śmierci, choć wstępne podejrzenia są jednoznaczne.
Awanturował się aż do śmierci?
Z policyjnych ustaleń wynika, że feralnego wieczoru w mieszkaniu trwała libacja, do której zebrało się kilku znajomych. Atmosfera, być może pod wpływem procentów, nagle się zagęściła. Zaczęło się od niewinnej kłótni, która w mgnieniu oka eskalowała do brutalnej bójki, gdzie ofiara stała się workiem treningowym dla trzech napastników.
49-latek był bity i kopany po całym ciele. Kiedy przestał się ruszać, oprawcy z zimną krwią pozostawili go w jednym z pomieszczeń, by w najlepsze kontynuować biesiadę. Dopiero po jakimś czasie gospodarz mieszkania i jeden z uczestników "zabawy" zorientowali się, że poszkodowany nie oddycha. Wtedy dopiero, choć z opóźnieniem, wezwano pomoc, co pozwoliło sprawcom zbiec przed przybyciem służb.
Szybkie zatrzymania w Puławach
Puławscy kryminalni, mając do czynienia z tak drastyczną sprawą, natychmiast przystąpili do intensywnych działań operacyjnych. Ich skuteczność okazała się imponująca – w zaledwie kilkadziesiąt godzin ustalono tożsamość wszystkich uczestników brutalnej libacji. Zatrzymano trzech mężczyzn w wieku 32, 47 i 53 lat, mieszkańców Puław, którzy usłyszeli zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
Jak w takich przypadkach często bywa, przeszłość jednego z podejrzanych nie jest krystaliczna. Najmłodszy z nich, 32-latek, był już wcześniej karany za podobne przestępstwo i odbywał wyrok. Teraz odpowie w warunkach recydywy, co zgodnie z prawem może podnieść jego potencjalny wyrok nawet do ponad 22 lat pozbawienia wolności, pokazując bezwzględność wymiaru sprawiedliwości wobec powtarzających się aktów przemocy.
Areszt i co dalej?
Sąd w Puławach, na wniosek policji i prokuratury, nie miał wątpliwości co do konieczności zastosowania najsurowszego środka zapobiegawczego. Wszyscy trzej podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy, co stanowi standardową procedurę w sprawach o tak poważny charakter. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności, chyba że recydywa zmieni zasady gry.
Śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Puławach nie składają broni. Nadkomisarz Ewa Rejn-Kozak przekazała, że nadal trwa intensywne ustalanie dokładnego przebiegu wydarzeń oraz motywów, które doprowadziły do tej niewyobrażalnej tragedii. Każdy detal może okazać się kluczowy dla ostatecznego rozstrzygnięcia, a opinia publiczna z pewnością będzie śledzić dalsze etapy dochodzenia.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.