Taksówka w Warszawie za 720 złotych. Jak kurs przez miasto osiągnął taką kwotę?

2025-10-23 12:58

W Warszawie doszło do bulwersującego incydentu z taksówką, który nagłośniła w sieci działaczka społeczna Ewa Sufin-Jacquemart. Starsza Ukrainka, podróżująca z Dworca Wschodniego do Śródmieścia, otrzymała rachunek na 720 złotych za kurs wynoszący zaledwie około 6 kilometrów. Sprawa wywołała oburzenie wśród internautów i rzuca światło na nieuczciwe praktyki niektórych przewoźników w stolicy. Jak doszło do tak wysokiej opłaty za krótki przejazd w centrum miasta?

Cyfrowy wyświetlacz z jasnopomarańczowymi znakami jest głównym elementem obrazu, umieszczonym na czarnym tle. Górna linia tekstu pokazuje NNG 100,4084900, a pod nią widnieje symbol japońskiego jena (¥) oraz liczba 227,290870. Po lewej stronie ekranu widać cyfrę 0 i symbol euro (€) poniżej niej. W prawym górnym rogu ekranu świeci się czerwona ikona przypominająca wykrzyknik w kółku, otoczony dwoma półkolami. Całość otacza ciemna, matowa obudowa, z której widoczne są fragmenty gładkich, czarnych powierzchni.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Cyfrowy wyświetlacz z jasnopomarańczowymi znakami jest głównym elementem obrazu, umieszczonym na czarnym tle. Górna linia tekstu pokazuje "NNG 100,4084900", a pod nią widnieje symbol japońskiego jena (¥) oraz liczba "227,290870". Po lewej stronie ekranu widać cyfrę "0" i symbol euro (€) poniżej niej. W prawym górnym rogu ekranu świeci się czerwona ikona przypominająca wykrzyknik w kółku, otoczony dwoma półkolami. Całość otacza ciemna, matowa obudowa, z której widoczne są fragmenty gładkich, czarnych powierzchni.

Kurs taksówką z Pragi-Północ do Śródmieścia

We wtorek, 21 października, starsza obywatelka Ukrainy miała zapłacić 720 złotych za kurs taksówką z warszawskiej Pragi-Północ do Śródmieścia. Informację o zdarzeniu nagłośniła w mediach społecznościowych Ewa Sufin-Jacquemart, działaczka społeczna i polityk.

Taksówkarz przewoził kobietę z Dworca Wschodniego, zlokalizowanego na Pradze-Północ, na ulicę Szwoleżerów w centrum stolicy. Jest to odległość około 6 kilometrów, którą zazwyczaj można pokonać w około 12 minut, przy umiarkowanym natężeniu ruchu ulicznego.

"Jest mi dziś jako Polce ogromnie wstyd" - zaczęła swój wpis Sufin-Jacquemart.

Jak doszło do feralnego przejazdu taksówką?

Pasażerka, obarczona walizką i dwoma mniejszymi plecakami, została zaczepiona przez kierowcę taksówki bezpośrednio na dworcu. Ukrainka poinformowała go, że posiada jedynie hrywny, gdyż nie zdołała znaleźć na Dworcu Wschodnim bankomatu ani kantoru. Kierowca zapewnił ją, że płatność kartą nie stanowi żadnego problemu.

Cała podróż trwała zaledwie około 15 minut. Po dotarciu na miejsce, kobieta otrzymała rachunek opiewający na kwotę 720 złotych. Ewa Sufin-Jacquemart, do której pasażerka jechała, zwróciła jej część poniesionych kosztów, wyrażając jednocześnie swoje oburzenie zaistniałą sytuacją.

Manipulacje z taryfą i dodatkowe opłaty

Analiza wystawionego paragonu, którą przeprowadzono po zdarzeniu, wykazała szereg nieprawidłowości. Okazało się, że taksówkarz już na początku kursu przestawił licznik z taryfy dziennej na nocną, pomimo że przejazd odbywał się o godzinie 9 rano.

Co więcej, kierowca oznaczył przejazd jako realizowany poza miastem, mimo iż kurs odbywał się w ścisłym centrum Warszawy. Dodatkowo, do rachunku doliczono dodatkową opłatę umowną, która podniosła koszt podróży aż o 600 złotych, drastycznie zawyżając cenę za standardową trasę.

Oburzenie internautów i rosnąca popularność aplikacji

Wpis Ewy Sufin-Jacquemart spotkał się z szerokim odzewem w internecie. Internauci w zdecydowanej większości krytykowali postawę kierowcy taksówki, wyrażając swoje oburzenie z powodu wykorzystania starszej osoby w trudnej sytuacji.

Wielu komentujących wskazywało, że tego typu praktyki przyczyniają się do rosnącej popularności taksówek zamawianych za pośrednictwem aplikacji mobilnych. Aplikacje te umożliwiają klientom poznanie kosztu przejazdu jeszcze przed jego rozpoczęciem, co minimalizuje ryzyko nieuczciwych opłat i podobnych incydentów.

Czy ratusz skomentuje zdarzenie?

Redakcja zwróciła się z oficjalnym zapytaniem w tej bulwersującej sprawie do stołecznego ratusza. Oczekujemy na ich komentarz, który zostanie opublikowany, gdy tylko go otrzymamy. Sprawa podkreśla potrzebę większej kontroli nad uczciwością usług taksówkarskich w stolicy.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.