Spis treści
Kraj pod naporem wichur
Czwartek przyniósł prawdziwy armagedon pogodowy, który na długo zapadnie w pamięć wielu mieszkańcom Polski. W całym kraju strażacy interweniowali aż 735 razy, co świadczy o skali zniszczeń i zagrożeń wywołanych przez gwałtowne nawałnice. Ten imponujący bilans, odnotowany do godziny 16:00, pokazuje, jak potężne siły natury uderzyły w nasz kraj.
Szczególnie trudna sytuacja panowała na Dolnym Śląsku, gdzie zanotowano 125 zdarzeń, oraz w Wielkopolsce ze 117 interwencjami. Nie lepiej było w województwach łódzkim (104), mazowieckim (76) i zachodniopomorskim (73), co potwierdza, że życie w wielu regionach zostało poważnie zakłócone przez nieprzewidywalną pogodę.
Wypadek w Lubinie. Jak doszło do tragedii?
Najbardziej dramatyczne sceny rozegrały się w Lubinie, na Dolnym Śląsku, gdzie około godziny 15:30 potężny podmuch wiatru zmienił spokojną drogę w miejsce prawdziwej katastrofy. Wichura z taką siłą przewróciła drzewo, że to runęło wprost na jezdnię, stwarzając śmiertelne zagrożenie. Samochód osobowy nie miał szans na uniknięcie zderzenia z niespodziewaną przeszkodą, co skutkowało poważnymi obrażeniami dwóch kobiet.
Niestety, na tym nie koniec fatalnego łańcucha zdarzeń. Pojazdy jadące z naprzeciwka, zaskoczone nagłym wypadkiem, gwałtownie hamowały, co doprowadziło do kolizji dwóch innych samochodów. W sumie cztery osoby odniosły obrażenia, a służby ratunkowe musiały natychmiast interweniować, aby udzielić pomocy i opanować chaos na drodze, która została częściowo zablokowana.
"W miejscowości Lubin silny podmuch wiatru przewrócił drzewo na drogę. Wpadł na nie samochód osobowy, w wyniku czego rannych zostały dwie kobiety. Z naprzeciwka, w wyniku gwałtownego hamowania, zderzyły się dwa inne pojazdy – kolejne 2 osoby odniosły obrażenia" – przekazał st. bryg. Karol Kierzkowski.
Alerty IMGW: Prognozy i zagrożenia
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zareagował na dynamiczną sytuację pogodową, wydając ostrzeżenia meteorologiczne dla aż 14 województw, co podkreśla zasięg i intensywność czwartkowych zjawisk. Najwyższy, II stopień alertu, objął nadmorskie powiaty województwa pomorskiego oraz wschodnią część zachodniopomorskiego, wskazując na szczególnie wysokie ryzyko dla tych rejonów. Pozostałe obszary objęte zostały ostrzeżeniami I stopnia, co oznaczało potrzebę zachowania wzmożonej ostrożności.
Prognozy IMGW nie napawają optymizmem, przewidując porywy wiatru osiągające prędkość do 90 km/h, a lokalnie, zwłaszcza na otwartych przestrzeniach i w rejonach podgórskich, przekraczające nawet 100 km/h. Rzecznik straży pożarnej, st. bryg. Karol Kierzkowski, zaapelował o bezwzględne zachowanie ostrożności, ostrzegając przed łamiącymi się konarami, powalonymi drzewami oraz poważnymi utrudnieniami zarówno w ruchu drogowym, jak i kolejowym. To jasny sygnał, że zagrożenie wciąż wisi w powietrzu.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.