Wielki narkotykowy gang z USA rozbity na Śląsku. Kto stał za kurierską siatką?

2025-11-13 16:00

Śląscy policjanci wraz ze Strażą Graniczną i czeskimi służbami rozbili potężny narkotykowy gang, który przemycał gigantyczne ilości marihuany ze Stanów Zjednoczonych do Polski. Aż dziewięć osób zatrzymano w związku z tym międzynarodowym procederem. Grupa operowała, wprowadzając narkotyki na rynek województwa śląskiego. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi im wieloletnie więzienie, a osobom kierującym procederem nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Wąska alejka między wysokimi, ceglanymi budynkami prowadzi w głąb obrazu. Po prawej stronie, na murze z brązowej cegły, widoczny jest ciemny, wyraźny cień sylwetki człowieka, oświetlony pomarańczowym światłem. Dalej w perspektywie, na końcu zaułka, świeci pojedyncza latarnia, rzucając jasną poświatę na ulicę, która jest ciemna i asfaltowa, z widocznymi betonowymi chodnikami po obu stronach. Niebo nad budynkami jest jasnoszare, co sugeruje wczesny poranek lub późny wieczór.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Wąska alejka między wysokimi, ceglanymi budynkami prowadzi w głąb obrazu. Po prawej stronie, na murze z brązowej cegły, widoczny jest ciemny, wyraźny cień sylwetki człowieka, oświetlony pomarańczowym światłem. Dalej w perspektywie, na końcu zaułka, świeci pojedyncza latarnia, rzucając jasną poświatę na ulicę, która jest ciemna i asfaltowa, z widocznymi betonowymi chodnikami po obu stronach. Niebo nad budynkami jest jasnoszare, co sugeruje wczesny poranek lub późny wieczór.

Międzynarodowa współpraca służb

Wydawać by się mogło, że przemyt narkotyków zza oceanu to domena filmów akcji, tymczasem śląska policja, we współpracy ze Strażą Graniczną i naszymi południowymi sąsiadami, udowodniła, że rzeczywistość bywa równie spektakularna. Zorganizowana grupa przestępcza, specjalizująca się w transporcie marihuany prosto ze Stanów Zjednoczonych, wpadła w sidła wymiaru sprawiedliwości. Narkotyki trafiały do kraju przez Czechy, dyskretnie ukryte w przesyłkach pocztowych, by następnie być dystrybuowane na terenie Śląska, zasilając lokalny czarny rynek.

Łącznie w ręce stróżów prawa wpadło dziewięć osób, a śledczym udało się im udowodnić obrót oszałamiającą ilością 120 kilogramów marihuany – to niebagatelna skala działalności, która robi wrażenie nawet na doświadczonych funkcjonariuszach. Cały mechanizm został rozpracowany dzięki żmudnej pracy operacyjnej katowickiej komendy wojewódzkiej, która na podstawie zebranych sygnałów skrupulatnie tropiła ścieżki przesyłek z USA do Europy. Czeskie służby celne również aktywnie uczestniczyły w dochodzeniu, dostarczając kluczowych informacji o kanałach przerzutowych i osobach zaangażowanych w ten lukratywny narkobiznes.

Kto kierował przestępczym procederem?

Na czele tej złożonej siatki przemytniczej stał, według ustaleń śledczych, 34-letni mężczyzna, który z zimną krwią koordynował całe przedsięwzięcie. To on był mózgiem operacji, podczas gdy szeregowi kurierzy zajmowali się odbieraniem paczek z narkotykami na terenie Czech, a następnie transportowaniem ich do Polski. Kolejne osoby miały za zadanie wprowadzać towar na rynek śląski, tworząc misterną sieć dystrybucji, która funkcjonowała w najlepsze przez długi czas.

Narkotyki docierały do Polski z zaskakującą regularnością, co świadczy o profesjonalizmie i skali działania gangu. Pierwsze, znaczące uderzenie w strukturę grupy miało miejsce w grudniu, kiedy to Straż Graniczna przechwyciła przesyłkę zawierającą 2,5 kg marihuany, zatrzymując 25-letniego kuriera na gorącym uczynku. Lawina zatrzymań nabrała tempa 27 stycznia, kiedy to wpadł 34-letni lider oraz jego bliski współpracownik, a w jednym z przeszukiwanych mieszkań zabezpieczono kolejne 5 kg narkotyku. Następnie, we wrześniu i październiku, zatrzymano kluczowych kurierów i dwie kobiety powiązane z grupą, by wreszcie 3 listopada ująć ostatnich trzech kurierów i osoby odpowiedzialne za dystrybucję.

Surowe kary za narkotykowe czyny

Bilans finalnych zatrzymań to siedmiu mężczyzn i dwie kobiety, co pokazuje, że w narkobiznesie płeć nie gra roli, a chęć łatwego zysku przyciąga różnorodne osoby. Podczas intensywnych przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli nie tylko znaczące ilości narkotyków, ale także szereg telefonów, dokumentację finansową oraz pokaźną sumę pieniędzy, stanowiących niezbity dowód przestępczej działalności. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach nie czekała długo z postawieniem zarzutów wszystkim zatrzymanym, obejmujących udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Liderowi grupy, zgodnie z oczekiwaniami, postawiono zarzut kierowania całym procederem, co automatycznie podnosi wymiar potencjalnej kary. Co więcej, trzy osoby dodatkowo odpowiedzą za wewnątrzwspólnotowy i spoza Unii Europejskiej przemyt znacznych ilości narkotyków, a pięciu członków usłyszało zarzuty wprowadzania marihuany do obrotu. Wisienką na torcie jest zarzut prania brudnych pieniędzy postawiony jednej z kobiet, podczas gdy druga będzie musiała wytłumaczyć się z utrudniania postępowania. Sąd tymczasowo aresztował czterech podejrzanych, co stanowi jasny sygnał: za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi do 8 lat pozbawienia wolności, a za jej kierowanie – nawet do 15 lat, co powinno być przestrogą dla wszystkich, którzy kuszą się na łatwy, choć nielegalny zarobek.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.