Zabójstwo Mai z Mławy. Czy Bartosz G. wróci do Polski w ciągu tygodnia?

2025-12-19 16:17

Przełom w sprawie zabójstwa 16-letniej Mai z Mławy. Grecja podjęła decyzję o ekstradycji Bartosza G., 17-latka podejrzewanego o brutalne morderstwo nastolatki. Decyzja jest prawomocna, co potwierdza Prokuratura Okręgowa w Płocku. Ojciec zamordowanej dziewczyny wyraża nadzieję na sprawiedliwość, czekając na proces, który ma wyjaśnić okoliczności tej wstrząsającej zbrodni.

Szyba pokryta jest licznymi kroplami deszczu o różnych rozmiarach, niektóre tworzą smugi spływające w dół. Za zmoczonym szkłem widać rozmyty pejzaż miejski utrzymany w odcieniach szarości i ciemnego błękitu, z niewyraźnymi zarysami budynków i ulic. W tle widoczne są również pojedyncze, rozmyte światła, które przyjmują kształt okrągłych, jasnych plam. Ogólna atmosfera obrazu jest melancholijna i spokojna.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Szyba pokryta jest licznymi kroplami deszczu o różnych rozmiarach, niektóre tworzą smugi spływające w dół. Za zmoczonym szkłem widać rozmyty pejzaż miejski utrzymany w odcieniach szarości i ciemnego błękitu, z niewyraźnymi zarysami budynków i ulic. W tle widoczne są również pojedyncze, rozmyte światła, które przyjmują kształt okrągłych, jasnych plam. Ogólna atmosfera obrazu jest melancholijna i spokojna.

Prawomocna decyzja o ekstradycji

Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku, potwierdził za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP, że Republika Grecka wyraziła zgodę na ekstradycję Bartosza G. do Polski. Decyzja ta jest prawomocna i ostateczna, co oznacza brak możliwości dalszego odwołania. Grecki sąd odrzucił wcześniejsze odwołanie złożone przez nastolatka.

Bartosz G. jest głównym podejrzanym w sprawie brutalnego zabójstwa 16-letniej Mai z Mławy, które miało miejsce 23 kwietnia bieżącego roku. Dziewczyna opuściła wtedy swój dom, udając się do mieszkającego w pobliżu kolegi, i od tego momentu ślad po niej zaginął. Sprawa wstrząsnęła lokalną społecznością.

"Republika Grecka wydaje podejrzanego stronie polskiej. Decyzja jest prawomocna" - potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Płocku.

Co wydarzyło się w Mławie?

Oficjalne zgłoszenie zaginięcia Mai wpłynęło do służb dzień po jej zniknięciu, czyli 24 kwietnia. Sześć dni później, 29 kwietnia, jedno z rodziców dziewczyny poinformowało organy ścigania, że Maja mogła zostać pozbawiona wolności w wyniku przestępstwa. Intensywne poszukiwania trwały przez kilka dni.

Ciało zaginionej nastolatki odnaleziono 1 maja w zaroślach, w bliskim sąsiedztwie zakładu produkcyjnego, który należy do rodziny Bartosza G. Wstępne wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok ujawniły, że bezpośrednią przyczyną śmierci Mai były rozległe obrażenia głowy. Następnego dnia, 2 maja, Prokuratura Okręgowa w Płocku wydała postanowienie o przedstawieniu Bartoszowi G. zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Ucieczka i zatrzymanie podejrzanego

Po dokonaniu zbrodni, 17-letni Bartosz G. uciekł z terytorium Polski, próbując uniknąć odpowiedzialności karnej. Został zatrzymany na początku maja w jednym z hoteli w greckiej miejscowości Katerini. Przebywał tam w ramach międzynarodowej szkolnej wymiany uczniów, co utrudniało jego zlokalizowanie.

W związku z jego ucieczką, polskie organy ścigania wystawiły za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Pod koniec maja grecki sąd po raz pierwszy podjął decyzję o wykonaniu tego nakazu, otwierając drogę do ekstradycji. Bartosz G. złożył jednak odwołanie od tej decyzji, argumentując, że w Polsce miał otrzymywać groźby, co mogłoby zagrozić jego bezpieczeństwu. Grecki sąd nie uznał jednak tych argumentów za wystarczające i ostatecznie odrzucił apelację nastolatka.

"Odwołanie zostało odrzucone, w przeciągu tygodnia Bartosz G. ma zostać przetransportowany do Polski" – poinformował pełnomocnik rodziny Mai, mec. Wojciech Marek Kasprzyk.

Co dalej z Bartoszem G. po powrocie?

Jak wynika z informacji uzyskanych przez „Super Express”, Polska planuje wysłać po podejrzanego specjalnie wyznaczony samolot. Bartosz G. będzie podróżował w eskorcie uzbrojonych funkcjonariuszy z jednostki specjalnej, co podkreśla powagę sytuacji. Po przylocie do kraju trafi bezpośrednio do prokuratury w celu dopełnienia formalności.

W prokuraturze Bartosz G. usłyszy formalny zarzut dotyczący zabójstwa, a następnie może zostać skierowany na obserwację psychiatryczną, która ma ocenić jego poczytalność w momencie popełnienia czynu. Jeśli biegli psychiatrzy uznają go za poczytalnego, stanie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 15 do 30 lat. Należy zaznaczyć, że kara dożywocia nie wchodzi w grę, ponieważ podejrzany jest osobą nieletnią.

"Czekam na ten proces, chcę sprawiedliwości" – powiedział ojciec zamordowanej dziewczyny dziennikarzom.

Oczekiwania rodziny ofiary

Rodzina Mai z niecierpliwością oczekuje na proces sądowy, który ma przynieść sprawiedliwość i ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie brutalnego zabójstwa ich córki. Ojciec Mai wielokrotnie podkreślał swoje pragnienie sprawiedliwości, co jest zrozumiałą reakcją na tę tragedię. Powrót Bartosza G. do Polski to kluczowy krok w dążeniu do rozliczenia zbrodni.

Cała sprawa budziła ogromne emocje społeczne, a jej przebieg był szeroko komentowany. Decyzja o ekstradycji podejrzanego do Polski jest ważnym etapem w procesie prawnym, mającym na celu ustalenie winy i wymierzenie odpowiedniej kary. Rodzina liczy na to, że proces pozwoli im uzyskać spokój po tych traumatycznych wydarzeniach.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.