Zabójstwo Mai z Mławy. Jak przebiegło przesłuchanie podejrzanego?

2025-12-25 11:50

Bartosz G., główny podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy, został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Płocku. To kluczowy etap w śledztwie, który nastąpił po jego ekstradycji z Grecji. Proces ma na celu ustalenie okoliczności tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło Polską. Mężczyźnie grozi kara do 30 lat pozbawienia wolności za śmierć nastolatki.

Jasne, rozmazane światło wpada przez pionowy otwór po lewej stronie obrazu, oświetlając fragment podłogi i ścianę. Na podłodze widać kilka nieregularnych plam wody, które odbijają światło. Pozostała część pomieszczenia jest ciemna, a tekstura podłogi wydaje się szorstka.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Jasne, rozmazane światło wpada przez pionowy otwór po lewej stronie obrazu, oświetlając fragment podłogi i ścianę. Na podłodze widać kilka nieregularnych plam wody, które odbijają światło. Pozostała część pomieszczenia jest ciemna, a tekstura podłogi wydaje się szorstka.

Bartosz G. w prokuraturze

W czwartek, 25 grudnia, Bartosz G. dotarł do Prokuratury Okręgowej w Płocku, gdzie miał zostać przesłuchany w sprawie zabójstwa 16-letniej Mai z Mławy. Podejrzany został doprowadzony do budynku około godziny 10:30, a rozpoczęcie zaplanowanego przesłuchania wyznaczono na godzinę 11:00. Na miejscu obecni byli prokurator nadzorujący sprawę oraz przedstawiciele rodziny pokrzywdzonej. Prokuratura w Płocku kontynuuje intensywne działania śledcze po ekstradycji mężczyzny.

Budynek prokuratury został objęty szczególnymi środkami bezpieczeństwa przez policję, która zabezpieczyła wszystkie wejścia. Bartosza G. doprowadzono pod eskortą pięciu funkcjonariuszy, co podkreśla wagę i charakter prowadzonego postępowania. Reporterzy Super Expressu relacjonowali, że podejrzany zachowywał się spokojnie, a także był ubrany w więzienny kostium koloru zielonego. Został również ostrzyżony przed doprowadzeniem do prokuratury.

"Nie życzę sobie nagrywania i mój syn również. Nie wyrażam na to zgody" - krzyczała do dziennikarzy matka Bartosza G., która pojawiła się przed prokuraturą.

Co działo się po ucieczce do Grecji?

Przesłuchanie podejrzanego w prokuraturze miało trwać około dwóch godzin, stanowiąc pierwszy z serii formalnych etapów po jego powrocie do Polski. Bartosz G., wówczas 17-letni, zbiegł za granicę zaraz po odnalezieniu ciała Mai 1 maja, próbując uniknąć odpowiedzialności. W Grecji aktywnie dążył do uzyskania azylu, składając kolejne wnioski i odwołania. Jego zachowanie w tym okresie było niestabilne, co objawiało się próbami targnięcia się na własne życie. Ponadto, mężczyzna kierował groźby pod adresem własnej matki, co dodatkowo komplikowało sytuację.

Transport Bartosza G. do Polski z Grecji odbył się 23 grudnia, co było efektem wielomiesięcznych starań organów ścigania. Ojciec Mai relacjonował, że kontakty z rodziną Bartosza G. od samego początku były naznaczone agresją i obelgami. Ta trudna komunikacja dodatkowo obciążała emocjonalnie bliskich zmarłej nastolatki. Ekstradycja i doprowadzenie do prokuratury to długo wyczekiwany moment dla rodziny Mai, która liczy na sprawiedliwe rozstrzygnięcie sprawy.

Jakie zarzuty i kara za zabójstwo Mai?

Za zabójstwo 16-letniej Mai, Bartoszowi G. grozi poważna konsekwencja w postaci kary pozbawienia wolności, która może wynieść nawet do 30 lat. Ekstradycja podejrzanego oraz jego przesłuchanie w prokuraturze są kluczowymi krokami w kierunku sprawiedliwości. Dla rodziny Mai stanowią one nadzieję na zakończenie trwającego od maja koszmaru. Cała Polska była wstrząśnięta tym tragicznym wydarzeniem, które miało miejsce na początku maja.

Tragiczna historia Mai rozpoczęła się 23 kwietnia wieczorem, kiedy 16-latka opuściła dom w Mławie, informując matkę o planowanym spotkaniu ze starszym o rok kolegą, Bartkiem. Po jej niewrocie do domu, rodzina natychmiast rozpoczęła intensywne poszukiwania. Przełom w sprawie nastąpił 1 maja, gdy bliscy odnaleźli jej ciało w pobliżu miejsca zamieszkania. Nastolatka została znaleziona związana i okaleczona. Ślady przypalania były widoczne na jej ciele, a sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy, co wskazuje na brutalny charakter zbrodni.

Gdzie zatrzymano Bartosza G.?

Podejrzany o zabójstwo, Bartosz G., został zatrzymany w greckiej miejscowości Katerini. Przebywał tam w ramach międzyszkolnego programu wymiany uczniów, zanim doszło do jego identyfikacji i ujęcia. Fakt jego ucieczki za granicę skomplikował początkowo śledztwo, lecz międzynarodowa współpraca pozwoliła na jego zatrzymanie. Aresztowanie w Grecji było kluczowe dla dalszego rozwoju sprawy.

Podczas pobytu w areszcie na terenie Grecji, polski nastolatek podjął próbę samobójczą, co świadczyło o jego stanach psychicznych. Ostatecznie, młody mężczyzna stanie przed polskim sądem, aby odpowiedzieć za swoje czyny. Ten moment jest niezwykle ważny dla bliskich Mai, którzy czekali na niego przez wiele miesięcy, mając nadzieję na wymierzenie sprawiedliwości i definitywne zakończenie tej dramatycznej historii.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.