Spis treści
- Tragiczna cena świętokrzyskiej ochrony
- Gdzie leży i jak powstał Zalew Wióry?
- Imponująca konstrukcja zapory
- Dlaczego budowa Zbiornika Wióry trwała tak długo?
- Powódź 2001. Katastrofa, która obudziła sumienia?
- Wióry: wielofunkcyjny strażnik i magnes turystyczny
- Jakie atrakcje skrywają Wióry? Tropami pradawnych stworzeń
- Wędkarstwo i szlaki rowerowe wokół Zalewu Wióry
Tragiczna cena świętokrzyskiej ochrony
Budowa zbiornika Wióry, choć dziś nieoceniona dla regionu świętokrzyskiego, wiązała się z bezwzględną koniecznością radykalnych działań. Aby przygotować nieckę pod przyszły zalew, cała wieś Wióry, dająca nazwę nowemu akwenowi, została doszczętnie zlikwidowana, a jej mieszkańcy zmuszeni do opuszczenia swoich rodzinnych stron. To był twardy rachunek za bezpieczeństwo powodziowe.
Inwestycja, rozciągająca się w czasie od 1980 aż do 2005 roku, pochłonęła znacznie więcej niż tylko pieniądze. Łącznie pod wodą znalazło się 101 gospodarstw domowych, co stanowiło dramatyczny cios dla lokalnej społeczności. Poza prywatnymi posesjami, zatopiona została również kluczowa infrastruktura publiczna i gospodarcza, będąca sercem dawnego życia doliny.
Wraz z domami, w nurtach zalewu utonęły także trzy prężnie działające młyny wodne oraz dwie szkoły, co na lata wymazało część lokalnej historii i tradycji. Dodatkowo, aby zrobić miejsce dla wody, wycięto imponujące 8,7 hektara sadów i 40 hektarów lasów. Całkowity koszt finansowy budowy zbiornika Wióry, szacowany na około 300 milionów złotych, wydaje się zaledwie suchą liczbą w obliczu tej społecznej ofiary.
Gdzie leży i jak powstał Zalew Wióry?
To monumentalne dzieło hydrotechniki, znane jako Zbiornik Wióry, dumnie rozciąga się na malowniczych terenach Gór Świętokrzyskich. Jego rozległe wody obejmują fragmenty aż trzech gmin: Pawłów, Kunów i Waśniów, co świadczy o skali przedsięwzięcia i jego wpływie na cały region.
Swoje powstanie zalew zawdzięcza naturalnej dolinie, gdzie rzeka Świślina, główna arteria wodna, jest zasilana przez mniejszą, lecz istotną Pokrzywiankę. Czasza zbiornika rozciąga się wzdłuż obu rzek, tworząc rozległe ramiona: około 8 kilometrów wzdłuż Świśliny i około 7,2 kilometra wzdłuż Pokrzywianki, co pozwala na gromadzenie ogromnych ilości wody.
Zbiornik Wióry to prawdziwy gigant, którego kluczowe parametry budzą respekt. Jego powierzchnia przy normalnym poziomie piętrzenia to 257 hektarów, mogąca osiągnąć maksymalnie 408 hektarów, a całkowita powierzchnia to 415 ha. Średnia głębokość akwenu waha się od 6 do 8 metrów, lecz w rejonie zapory osiąga ponad 19 metrów, miejscami nawet 20 metrów, co czyni go imponującym głębinowym obszarem.
Imponująca konstrukcja zapory
Serce zbiornika Wióry stanowi potężna zapora ziemna, strategicznie ulokowana kilka kilometrów powyżej miejscowości Doły Biskupie. To prawdziwa twierdza przeciwpowodziowa, wysoka na 21 metrów i rozciągająca się na długość 252 metrów. Pod jej solidną konstrukcją kryje się żelbetonowy tunel, znany jako galeria kontrolno-zastrzykowa, kluczowy dla monitoringu i utrzymania stabilności całej budowli. Takie inżynieryjne rozwiązania są gwarancją bezpieczeństwa dla mieszkańców doliny.
Dlaczego budowa Zbiornika Wióry trwała tak długo?
Idea budowy zapory Wióry narodziła się w 1975 roku, z pozoru prosto: ostrowiecka huta stali potrzebowała wody. Jednakże to, co miało być sprawną inwestycją, zamieniło się w niemal epopeję budowlaną, naznaczoną przerwami, zmianami planów i wiecznym brakiem funduszy. Rozpoczęto w 1980 roku, by w listopadzie tego samego roku, za sprawą uchwały Rady Ministrów, po raz pierwszy wstrzymać prace. To był dopiero początek karuzeli decyzyjnej.
Przez następne lata projekt Zbiornika Wióry zmieniał status niczym chorągiewka na wietrze – z wstrzymanej inwestycji stał się zaniechaną w 1983 roku, by rok później znów wrócić do statusu wstrzymanej, tym razem pod pieczą Ministra Ochrony Środowiska. Dopiero na początku 1989 roku roboty budowlane wznowiono, dając nadzieję na szybkie zakończenie. Niestety, krótkotrwała poprawa nie trwała długo.
Fatalna passa trwała dalej, kiedy to w 1993 roku, ponownie z powodu braku środków finansowych, inwestycję po raz kolejny wstrzymano. W międzyczasie pierwotne przeznaczenie zbiornika – zaopatrzenie Ostrowca Świętokrzyskiego w wodę – ewoluowało. Projekt zyskał znacznie szerszą perspektywę, stając się kluczowym elementem ochrony przeciwpowodziowej, źródłem energetycznym oraz gwarantem biologicznego przepływu w rzece w okresach suszy. Historia budowy Zalewu Wióry to istne studium przypadku biurokratycznej inercji i zmieniających się priorytetów.
Powódź 2001. Katastrofa, która obudziła sumienia?
Rok 2001 okazał się punktem zwrotnym w historii budowy Zalewu Wióry. Doszło wówczas do prawdziwej katastrofy – potężna fala powodziowa, wywołana ulewnymi deszczami, bezwzględnie zniszczyła tymczasową zaporę ziemną, będącą częścią nieukończonej jeszcze konstrukcji. Woda zalała okoliczne miejscowości, w tym Doły Biskupie, Nietulisko i Kunów, siejąc spustoszenie i strach wśród mieszkańców. To wydarzenie z brutalną siłą uświadomiło zarówno władzom, jak i lokalnej społeczności, jak pilne i niezbędne jest szybkie dokończenie tej strategicznej inwestycji.
Faktycznie, konsekwencje powodzi 2001 roku zadziałały jak kubeł zimnej wody. W 2002 roku, w odpowiedzi na kataklizm i rosnącą presję społeczną, powołano specjalny Zespół do spraw budowy zbiornika. Ten krok, choć spóźniony, doprowadził do wreszcie znaczącej intensyfikacji robót. Przez dekady inwestycja była przeciągana, ale dopiero zagrożenie powodziowe pokazało, że nie ma już miejsca na dalsze opóźnienia.
Wreszcie, po wielu latach perturbacji, w maju 2005 roku nastąpiło próbne spiętrzenie wody, co symbolicznie uznano za otwarcie zbiornika. Jednakże na jego oficjalne oddanie do użytku trzeba było poczekać jeszcze dwa lata – ostatecznie Zbiornik Wióry został otwarty 1 października 2007 roku. Tym samym zakończyła się jedna z najbardziej burzliwych budów hydrotechnicznych w Polsce, naznaczona zarówno wielkimi nadziejami, jak i bolesnymi kompromisami.
Wióry: wielofunkcyjny strażnik i magnes turystyczny
Mimo kontrowersyjnych i bolesnych początków, zbiornik Wióry stał się nie tylko kluczowym elementem infrastruktury wodnej, ale prawdziwym sercem regionu świętokrzyskiego. Jego ogromna pojemność całkowita, z której aż 43% stanowi tzw. pojemność martwa, przeznaczona na osady rzeczne, gwarantuje stabilność i trwałość. Dziś Zalew Wióry pełni szereg niezastąpionych funkcji, które wykraczają daleko poza pierwotne plany.
Główną rolą zbiornika pozostaje niezmiennie ochrona przeciwpowodziowa, a w tej dziedzinie osiągnięto spektakularny sukces. Budowa zalewu drastycznie zredukowała przepływy powodziowe, obniżając je z potencjalnych 320 m³/s do zaledwie 30 m³/s, co stanowi ogromne zabezpieczenie dla mieszkańców doliny. Dodatkowo, zbiornik zapewnia niezbędny przepływ nienaruszalny w rzece, co jest kluczowe dla ekosystemu.
Oprócz funkcji ekologicznych i ochronnych, Zbiornik Wióry pełni także funkcję energetyczną, choć to aspekty turystyczne i rekreacyjne przyciągają największą uwagę. To właśnie możliwości spędzania wolnego czasu sprawiły, że to miejsce, mimo swojej trudnej historii, stało się popularnym celem wypraw dla mieszkańców i turystów, oferując szerokie spektrum aktywności.
Jakie atrakcje skrywają Wióry? Tropami pradawnych stworzeń
Obszar, gdzie dziś dumnie rozciąga się Zbiornik Wióry, to prawdziwa skarbnica nie tylko historii ludzkiej, ale i prastarej historii Ziemi. Zalew leży w obrębie Obszaru Chronionego Krajobrazu Doliny Kamiennej, co samo w sobie świadczy o jego wyjątkowych walorach przyrodniczych. Jednak najwięcej emocji wzbudzają odkrycia sprzed milionów lat, dokonane właśnie tu, w sercu Gór Świętokrzyskich.
Podczas budowy zapory Wióry doszło do odkrycia, które wstrząsnęło światem paleontologii. Odsłonięte skały dolnego triasu, należące do formacji z Wiór, tak zwanego pstrego piaskowca, ujawniły skamieniałości tropów dinozaurów. Były to liczne ślady gadów i płazów, w tym tajemniczych chiroteriów – przodków dinozazaurów, których odciski stóp przypominają ludzkie dłonie. To świadectwo życia sprzed 245 milionów lat!
Oryginalne płyty z prehistorycznymi tropami można podziwiać w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach, co czyni region jeszcze bardziej atrakcyjnym dla pasjonatów historii naturalnej. Nic dziwnego, że walory przyrodnicze i historyczne są aktywnie promowane turystycznie, przyciągając rzesze poszukiwaczy przygód i wiedzy. Region ten oferuje o wiele więcej niż tylko piękne widoki.
Wędkarstwo i szlaki rowerowe wokół Zalewu Wióry
Dla aktywnych turystów Zalew Wióry i jego okolice to prawdziwy raj. Przez obszar Wiór i Dołów Biskupich przebiegają malownicze szlaki rowerowe, w tym popularny szlak imienia Witolda Gombrowicza, który prowadzi od Małoszyc aż do Dołów Biskupich. W planach są również ścieżki edukacyjne "Śladami dinozaurów" na trasie Bałtów – Doły Biskupie, które mają połączyć przyjemne z pożytecznym, oferując zarówno rekreację, jak i dawkę wiedzy.
Dla wędkarzy Zalew Wióry to prawdziwe eldorado. Uznawany za jedno z najpopularniejszych łowisk w regionie świętokrzyskim, obfituje w ryby. Można tu złowić sandacza, który jest obecnie dominującym drapieżnikiem, a także szczupaka, okonia, lina, leszcza i płoć. Warto jednak pamiętać o pewnej pułapce: dno zbiornika jest pełne zaczepów i zawad, będących pozostałościami po wykarczowanych sadach i lasach, co stanowi dodatkowe wyzwanie dla każdego miłośnika wędkowania.
Zbiornik Wióry, choć jego powstanie wiązało się z wielkimi wyrzeczeniami i niełatwą historią, dziś stanowi symbol skutecznej ochrony przeciwpowodziowej i dynamicznie rozwijającego się potencjału rekreacyjnego. To miejsce, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością, oferując zarówno bezpieczeństwo, jak i niezapomniane wrażenia dla każdego, kto zejdzie jego brzegi.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.