Spis treści
Immunitet Zbigniewa Ziobry uchylony
Decyzja Sejmu o uchyleniu immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, byłemu ministrowi sprawiedliwości i Prokuratorowi Generalnemu, wywołała burzę w polskiej polityce.Premier Donald Tusk stanowczo odniósł się do tej sytuacji, podkreślając, że zasada równości wobec prawa musi być bezwzględnie stosowana, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Jest to sygnał, że czasy „świętych krów” w polskiej polityce dobiegają końca, a konsekwencje swoich działań będą ponosić nawet ci, którzy przez lata stali na straży wymiaru sprawiedliwości.
Komentując doniesienia o możliwości zatrzymania i tymczasowego aresztowania, szef rządu stanowczo odparł zarzuty Prawa i Sprawiedliwości o politycznej zemście. Podkreślił, że prokuratura działa zgodnie z obowiązującymi procedurami, zbierając dowody, które mogą prowadzić do postawienia zarzutów.Tusk nie ukrywa, że jego gabinet dąży do przywrócenia pełnej praworządności w kraju, gdzie wszyscy obywatele, bez względu na status, podlegają tym samym przepisom.
"Polityków nie można traktować łagodniej niż innych obywateli" - powiedział Donald Tusk.
Praworządność dla wszystkich nowy standard?
Premier Donald Tusk, w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, nie pozostawił złudzeń co do kierunku, w jakim zmierza polski wymiar sprawiedliwości. Podkreślił, że sprawiedliwość powinna być uniwersalna i dostępna dla każdego, a w szczególności dla tych, którzy pełnili ważne funkcje publiczne."Nie ma świętych krów" – to mocne sformułowanie, które najlepiej oddaje filozofię rządu w kwestii rozliczeń z przeszłością, niezależnie od wcześniejszych wpływów czy pozycji.
Co więcej, Tusk odniósł się również do kwestii opieki medycznej dla osób zatrzymanych. Zapewnił, że nikt nie zostanie pozbawiony dostępu do leczenia, niezależnie od statusu prawnego.To odpowiedź na medialne spekulacje i próby wzbudzenia lęku, mające na celu dyskredytację działań prokuratury i sugerowanie, że proces może mieć charakter nieludzki.
"W Polsce każdy, również aresztowany, w razie potrzeby może liczyć na opiekę lekarską" – podkreślił szef rządu.
Tusk odpiera zarzuty PiS kto manipuluje?
W obliczu wzbierającej fali krytyki ze strony Prawa i Sprawiedliwości, premier Tusk ostro skomentował narrację opozycji, określając ją mianem „ohydnych kłamstw” i manipulacji.Stwierdził, że próby budowania atmosfery strachu i nienawiści wokół sprawy Zbigniewa Ziobry są nie do przyjęcia i służą jedynie politycznym rozgrywkom, mającym na celu podważenie wiarygodności wymiaru sprawiedliwości. To wyraźny sygnał, że rząd nie zamierza tolerować insynuacji, które dezinformują opinię publiczną.
Szef rządu podkreślił również, że prokuratura działa w pełni transparentnie i zgodnie z prawem, gromadząc niezbędne dowody.W odpowiedzi na zarzuty o rzekome „niepraworządne szarże”, Tusk wyraził zdziwienie, dlaczego politycy opozycji reagują tak nerwowo na standardowe procedury prawne. Jego słowa to wyraźne ostrzeżenie dla tych, którzy próbują podważać legalność działań organów ścigania, wskazując na hipokryzję w ich postawie.
"Nikomu nie pozwalam na żadne niepraworządne szarże. To normalna praktyka, czego oni kwilą?" – dodał ostro Donald Tusk.
Waldemar Żurek pod ostrzałem PiS polityczne ataki?
Premier odniósł się także do ataków PiS na ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, którego opozycja oskarża o łamanie prawa.Tusk stanął w obronie swojego ministra, wskazując, że wprowadzane zmiany w wymiarze sprawiedliwości są częścią szerszej reformy systemowej, mającej na celu jego uzdrowienie i przywrócenie zaufania obywateli. Podkreślił, że celem jest budowanie państwa, w którym prawo jest równe dla wszystkich, a jego stosowanie nie jest zależne od bieżących układów politycznych.
W kontekście całej sprawy premier powtórzył kluczową zasadę: żaden polityk nie może stać ponad prawem.To fundamentalna kwestia dla demokratycznego państwa, gdzie odpowiedzialność prawna dotyczy każdego, bez wyjątku, co było wielokrotnie podważane w przeszłości. Tym samym podkreślił, że prawda i konsekwencje czekają nawet na byłych prominentnych urzędników, jeśli ich wina zostanie udowodniona.
"Na tym polega prawo i sprawiedliwość – że jeśli sąd uzna winę, to nawet były minister musi ponieść konsekwencje" – podsumował Donald Tusk.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.