Zbigniew Ziobro zagrożony zarzutami. Leszek Miller spekuluje, gdzie może uciec

Były premier Leszek Miller odniósł się do działań prokuratury wobec Zbigniewa Ziobry, wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości. Miller nie wyklucza, że były minister sprawiedliwości może uniknąć aresztowania, idąc w ślady swojego współpracownika Marcina Romanowskiego, który znalazł azyl na Węgrzech. Ta "przetarta droga do Budapesztu" staje się przedmiotem kontrowersyjnych spekulacji politycznych.

Na pierwszym planie, po prawej stronie, stoi pionowo ciemna walizka podróżna z wysuniętą rączką, w całości w cieniu. Stoi na ciemnoszarym, brukowanym chodniku. W tle, za ciemnym horyzontem, widoczna jest rozmyta panorama miasta oświetlonego ciepłymi, pomarańczowymi światłami, z wyraźnie zarysowanymi sylwetkami budynków, w tym charakterystycznej kopuły. Niebo w tle przechodzi od bladego pomarańczu na górze do różu i fioletu w kierunku horyzontu.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Na pierwszym planie, po prawej stronie, stoi pionowo ciemna walizka podróżna z wysuniętą rączką, w całości w cieniu. Stoi na ciemnoszarym, brukowanym chodniku. W tle, za ciemnym horyzontem, widoczna jest rozmyta panorama miasta oświetlonego ciepłymi, pomarańczowymi światłami, z wyraźnie zarysowanymi sylwetkami budynków, w tym charakterystycznej kopuły. Niebo w tle przechodzi od bladego pomarańczu na górze do różu i fioletu w kierunku horyzontu.

Działania prokuratury wobec Ziobry

Leszek Miller, były premier, z zadowoleniem komentuje ostatnie działania prokuratury, które dotyczą byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. W jego ocenie, obecna sytuacja może mieć dla Ziobry poważne konsekwencje prawne. Miller wyraził satysfakcję w związku z tymi krokami, szczególnie w kontekście wcześniejszego zachowania Zbigniewa Ziobry wobec sejmowych komisji śledczych, gdy ten miał unikać składania zeznań.

Śledczy planują postawić Zbigniewowi Ziobrze aż 26 zarzutów, a także wnioskują do Sejmu o uchylenie jego immunitetu poselskiego, co otworzyłoby drogę do ewentualnego aresztowania. Zdaniem Leszka Millera, zarzut stworzenia i kierowania zorganizowanym związkiem przestępczym jest kwestią bardzo poważną i nie należy jej bagatelizować. Podkreślił on wagę tego typu oskarżeń w polskim systemie prawnym.

"Cieszy mnie to także z powodu zachowania Ziobry w odniesieniu do komisji śledczej, która usiłowała go przesłuchać, jak unikał tego spotkania z komisją, jak próbował się wywijać z odpowiedzi. Taki zarzut jak stworzenie i kierowanie zorganizowanym związkiem przestępczym to jest bardzo poważna rzecz" - mówi Leszek Miller.

Uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry

Miller przypomniał wydarzenia sprzed ponad dekady, kiedy to próba postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu w Sejmie nie powiodła się z powodu braku wystarczającej większości głosów. Były szef SLD wyraził nadzieję, że obecna sytuacja będzie inna, a wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry zostanie tym razem pozytywnie rozpatrzony przez Sejm. Jego zdaniem, tym razem wniosek ma większe szanse na poparcie.

Leszek Miller podkreślał, że uważa, iż obecny skład parlamentu może okazać się bardziej zdeterminowany w kwestii procedowania wniosku prokuratury. Jest to kluczowy etap, który zdecyduje o dalszych losach Zbigniewa Ziobry w kontekście przedstawianych mu zarzutów. Były premier wyraził również nadzieję, że dojdzie do uchylenia immunitetu.

"Myślę, że tym razem będzie inaczej i wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu przejdzie. Mam nadzieję, że tak się stanie" – komentuje były szef SLD.

Czy Ziobro ucieknie na Węgry?

Jednocześnie Leszek Miller nie wyklucza możliwości, że Zbigniew Ziobro spróbuje uniknąć odpowiedzialności prawnej i wymknąć się z rąk polskiego wymiaru sprawiedliwości. Były premier spekuluje, że Ziobro może wykorzystać już sprawdzony szlak do Budapesztu, który został przetarty przez jego byłego współpracownika Marcina Romanowskiego, który uzyskał azyl polityczny na Węgrzech. Jest to scenariusz, którego Miller wcale by się nie zdziwił.

Zdaniem Millera, należy liczyć się z tym, że osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością, które znajdą się w podobnej, trudnej sytuacji prawnej, mogą obawiać się procesów sądowych w Polsce i podejmować próby opuszczenia kraju. Miller wskazuje, że Węgry pod rządami premiera Viktora Orbána mogą być postrzegane jako bezpieczne schronienie dla polskich polityków związanych z poprzednim obozem rządzącym. Ten kierunek wydaje się być dla niektórych atrakcyjną opcją w obliczu grożących zarzutów.

"Droga do Budapesztu jest już przetarta. Więc wcale bym się nie zdziwił jak by się okazało, że pan Zbigniew Ziobro wykorzysta tę możliwość. Trzeba się liczyć z tym, że ludzie PiS, którzy będą znajdowali się w takiej gorącej sytuacji, będą obawiali się procesu sądowego będą uciekać z Polski" – uważa były premier.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.