Spis treści
Donald Trump w wywiadzie CBS News
Były prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, udzielił obszernego wywiadu dla stacji CBS News. Znacząca część rozmowy, którą prowadziła dziennikarka Norah O'Donnell, poświęcona była tematyce zagranicznej, w tym relacjom z Rosją oraz wojnie na Ukrainie. O'Donnell zapytała Trumpa o jego opinię na temat przywódców Chin i Rosji, prosząc o wskazanie, z którym z nich trudniej jest negocjować. Trump podkreślił, że obaj liderzy są osobami, z którymi należy postępować z dużą powagą, nie lekceważąc ich pozycji ani siły politycznej.
Odpowiadając na pytanie, Donald Trump scharakteryzował zarówno prezydenta Rosji Władimira Putina, jak i lidera Chin, jako "twardych i inteligentnych". Zaznaczył, że są to "bardzo silni liderzy", z którymi "nie należy igrać". Dziennikarka CBS News przypomniała Trumpowi jego spotkanie z Władimirem Putinem na Alasce, sugerując, że "rozwinięto dla niego czerwony dywan". Były prezydent USA wyjaśnił, że jego polityka obejmuje "rozwinięcie czerwonego dywanu dla wszystkich" globalnych partnerów.
"Obaj twardzi. Obaj inteligentni. Obaj – spójrz, obaj są bardzo silnymi liderami. To ludzie, z którymi nie należy igrać. To ludzie, których trzeba traktować bardzo poważnie. Nie – nie przychodzą i nie mówią: „Och, jaki piękny dzień? Spójrz, jaki piękny. Świeci słońce, jest tak przyjemnie”. To poważni ludzie. To ludzie, którzy są twardymi, inteligentnymi liderami" - powiedział Donald Trump w wywiadzie.
Trump obwinia Joe Bidena
Podczas rozmowy z Norah O'Donnell, Donald Trump odniósł się również do braku zawieszenia broni w konflikcie na Ukrainie. Były prezydent Stanów Zjednoczonych zrzucił odpowiedzialność za obecną sytuację na obecnego prezydenta Joe Bidena. Trump stwierdził, że wojna "nigdy by się nie wydarzyła", gdyby to on sprawował urząd prezydenta.
Donald Trump nazwał konflikt na Ukrainie "wojną Joe Bidena", podkreślając, że nie jest to jego konflikt. Zaznaczył, że obecny prezydent "odziedziczył kraj, w którym Putin myśli, że wygrywa". Były prezydent wielokrotnie powtarzał, że "odziedziczył tę głupią wojnę", akcentując swoje przekonanie o odpowiedzialności administracji Bidena za trwający konflikt.
"Odziedziczyłem kraj, w którym on [Putin] myśli, że wygrywa. To była wojna, do której nigdy by nie doszło, gdybym był prezydentem. (...) To była wojna Joe Bidena, nie moja. Odziedziczyłem tę głupią wojnę" - cytowano Trumpa.
Jak zakończyć konflikty światowe?
Donald Trump przedstawił swoją metodę rozwiązywania konfliktów międzynarodowych, która, jak twierdzi, pozwoliła mu zakończyć dziewięć wojen podczas jego prezydentury. Opisał, że w wielu przypadkach stosował konkretne groźby ekonomiczne. Jego strategia polegała na nałożeniu ceł na kraje zaangażowane w walki, uniemożliwiając im prowadzenie interesów ze Stanami Zjednoczonymi.
Metoda ta, według byłego prezydenta, była skuteczna w około 60 procentach przypadków. Trump szczegółowo opisał, jak komunikował stronom konfliktu ultimatum. Zaznaczał, że jeśli nie zaprzestaną walk, USA wprowadzą cła, co uniemożliwi im handel i współpracę gospodarczą z Ameryką, skutecznie zmuszając do zawarcia pokoju.
"Wiesz, jak to rozwiązałem? Powiedziałem, w wielu przypadkach, w 60% przypadków, powiedziałem: „Jeśli nie przestaniecie walczyć, nałożę cła na oba wasze kraje i nie będziecie mogli robić interesów ze Stanami Zjednoczonymi…”" - wyjaśnił Trump.
Czego Putin naprawdę chce?
W dalszej części wywiadu, Donald Trump skoncentrował się na motywach Władimira Putina, sugerując, że rosyjski przywódca ma konkretne cele ekonomiczne. Były prezydent uważa, że Putin dąży do rozwijania relacji handlowych ze Stanami Zjednoczonymi. Trump wyraził przekonanie, że prezydent Rosji chce "zarobić dużo pieniędzy dla Rosji" poprzez współpracę gospodarczą.
Trump rozważał, dlaczego jego metoda ceł nie działa obecnie na Rosję, stwierdzając, że wynika to z niewielkiej ilości interesów handlowych między Moskwą a Waszyngtonem. Dodał jednak, że jego zdaniem Putin "chciałby" i "myśli, że to świetnie", by Rosja mogła handlować z USA. Były prezydent uważa, że ta sytuacja może ulec zmianie w przyszłości, co otworzyłoby drogę do szerszej współpracy.
"To działa z Putinem, jak sądzę. Ja postąpiłem inaczej, bo po pierwsze, nie robimy zbyt wielu interesów z Rosją, rozumiesz? On nie jest kimś, kto dużo od nas kupuje z powodu… głupoty. A myślę, że chciałby. Myślę, że chce przyjść i handlować z nami, i chce zarobić dużo pieniędzy dla Rosji, i myślę, że to świetnie" - powiedział Donald Trump.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.