Kurtyna opadła... i Miss też. Dlaczego scena Miss Universe staje się niebezpieczna?

2025-11-21 9:48

Konkursy piękności, które kiedyś uchodziły za symbol perfekcji i splendoru, w ostatnich latach regularnie zaskakują serią kontrowersji. Najnowszy incydent podczas eliminacji Miss Universe w Tajlandii, kiedy to Miss Jamajki Gabrielle Henry (28 l.) spadła ze sceny, tylko potwierdza ten trend. Drastyczny film z upadku błyskawicznie obiegł świat, stawiając pytania o bezpieczeństwo uczestniczek i jakość organizacji prestiżowego wydarzenia.

Na pierwszym planie, w dolnej części obrazu, leży przewrócony drewniany młotek o plecionej główce, oświetlony jasnym, żółtym reflektorem na ciemnej scenie. Scena, w kolorze ciemnoniebieskim, rozciąga się w głąb obrazu, gdzie widoczne są szerokie schody prowadzące do rzędów pustych, ciemnych krzeseł. W tle, częściowo rozmyte, znajdują się bogato zdobione elementy architektoniczne, w tym kolumny i łuki, a także słabo widoczne balkony i oświetlenie sufitowe emitujące niebieskawe światło.

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Na pierwszym planie, w dolnej części obrazu, leży przewrócony drewniany młotek o plecionej główce, oświetlony jasnym, żółtym reflektorem na ciemnej scenie. Scena, w kolorze ciemnoniebieskim, rozciąga się w głąb obrazu, gdzie widoczne są szerokie schody prowadzące do rzędów pustych, ciemnych krzeseł. W tle, częściowo rozmyte, znajdują się bogato zdobione elementy architektoniczne, w tym kolumny i łuki, a także słabo widoczne balkony i oświetlenie sufitowe emitujące niebieskawe światło.

Upadek Miss Jamajki na scenie

Chwile prawdziwej grozy i dezorientacji zapanowały na scenie Miss Universe w Tajlandii, kiedy światło reflektorów przestało osłaniać każdy ruch kandydatek. Wśród braw i błysków telefonów, Miss Jamajki, Gabrielle Henry, pewnie kroczyła po wybiegu w eleganckiej sukni, by nagle zniknąć z oczu publiczności. Okazało się, że 28-letnia reprezentantka Jamajki, najprawdopodobniej w mroku panującym na krawędzi wybiegu, zrobiła krok w pustkę, runąc ze sceny w sposób, który mroził krew w żyłach.

Ten groźny wypadek, uchwycony na amatorskich nagraniach, które błyskawicznie obiegły internet, natychmiast wywołał falę spekulacji i oburzenia. Na filmie widać nie tylko moment upadku Gabrielle Henry, ale także pośpieszną akcję ratunkową, podczas której misska została wyniesiona z sali na noszach. Cała sytuacja rzuciła cień na organizację konkursu, zmuszając do refleksji nad tym, czy pogoń za efektownością nie przysłania podstawowych zasad bezpieczeństwa.

"Byłem tam z jej rodziną i z nią samą i na szczęście nie ma żadnych złamanych kości, jest pod dobrą opieką" – napisał Raúl Rocha Cantú, szef Miss Universe Organization we wpisie na Instagramie.

Jak czuje się Miss Jamajki?

Po dramatycznych chwilach, które wstrząsnęły międzynarodową publicznością, Gabrielle Henry została przetransportowana do szpitala w Bangkoku. Tam, pod czujnym okiem lekarzy, spędziła noc na obserwacji, co jest standardową procedurą po tego typu incydentach, mającą na celu wykluczenie wszelkich poważniejszych obrażeń wewnętrznych. Z pewnością były to momenty pełne niepokoju zarówno dla niej samej, jak i dla jej bliskich oraz całego zespołu Miss Jamajki.

Na szczęście, pierwsze doniesienia okazały się krzepiące. Jak wynika z oficjalnego komunikatu, Miss Jamajki miała ogromne szczęście w nieszczęściu. Początkowe obawy o złamania lub poważniejsze urazy zostały rozwiane – Gabrielle Henry jedynie się potłukła i nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń, co z pewnością jest olbrzymią ulgą. Ten koszmarny epizod, choć pozostawi ślad w pamięci, na szczęście nie zakończył się tragicznie.

Skandale Miss Universe trwają

Wypadek Miss Jamajki to niestety nieodosobniony incydent, który kładzie się cieniem na tegorocznej edycji Miss Universe. Wydaje się, że konkurs, zamiast być wzorem perfekcji, coraz częściej staje się areną dla medialnych skandali i zakulisowych rozgrywek. Wcześniej głośno było o rezygnacji kompozytora Omara Harfoucha z jury, który otwarcie zarzucił organizatorom ustawianie wyników wyborów, co samo w sobie jest potężnym ciosem w wizerunek transparentności.

Co więcej, tegoroczna edycja została już wcześniej naznaczona inną poważną kontrowersją – awanturą na linii dyrektor wykonawczy Nawat Itsaragrisil a Miss Meksyku, Fátimą Bosch. Publiczny atak na 25-letnią uczestniczkę, oskarżoną o brak udziału w sponsorskiej sesji zdjęciowej, był transmitowany na żywo i zakończył się nazwaniem Bosch "głupią". To, co wydarzyło się dalej, było bezprecedensowe: w geście solidarności kilkanaście innych kandydatek opuściło galę, zmuszając prezesa organizacji do odsunięcia Itsaragrisila od obowiązków.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.