Wojskowy samolot na autostradzie
Nadzwyczajne zdarzenie miało miejsce na autostradzie w Oklahoma City. Wojskowy samolot, należący do amerykańskich sił powietrznych, zmuszony był do awaryjnego lądowania w rejonie skrzyżowania Southeast 119th Street i Sooner Road. Maszyna była w trakcie lotu treningowego z bazy Will Rogers Air National Guard, kiedy około godziny 14:00 załoga zgłosiła awarię silnika. Sytuacja była krytyczna, ponieważ piloci musieli podjąć decyzję o lądowaniu na ruchliwej drodze.
Matthew Topchian, kierowca Tesli, był jednym ze świadków tego dramatycznego zdarzenia. Mężczyzna zauważył samolot lecący na nienaturalnie niskiej wysokości. Jego kamerka samochodowa zarejestrowała całe zajście, które później trafiło na platformę TikTok. Wiele osób początkowo nie wierzyło w autentyczność nagrania, sądząc, że jest to efekt sztucznej inteligencji.
"Spojrzałem w górę i pomyślałem: ten samolot leci za nisko. Naprawdę nisko" – relacjonował w rozmowie z lokalną stacją KOCO News 5 Matthew Topchian.
Niesamowite uniknięcie kolizji
Samolot przeleciał tuż nad samochodem Matthew Topchiana, niemal zahaczając skrzydłem o dach pojazdu. Kierowca opisał to jako zdarzenie trwające zaledwie dwie sekundy, w którym nie było czasu na przemyślenia, a jedynie na instynktowną reakcję. Na nagraniu z kamery widać, jak maszyna unika kolizji z białym vanem po przelocie nad wzgórzem, po czym znika z pola widzenia.
Chwilę później rozległ się huk spowodowany uderzeniem samolotu o ziemię. W wyniku lądowania doszło do zerwania linii wysokiego napięcia oraz wywołania pożaru trawy. Kiedy na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze straży pożarnej z Oklahoma City, obaj piloci byli już poza wrakiem samolotu, zaskakująco bez obrażeń.
"To trwało może dwie sekundy. Nie było czasu na myślenie. Tylko instynkt, który każe uciekać" – mówił kierowca.
Piloci cudem cali i zdrowi
Rzecznik straży pożarnej, Scott Douglas, wyraził ulgę, widząc pilotów chodzących o własnych siłach po tak groźnym wypadku. Załoga samolotu potwierdziła, że podczas lotu doszło do całkowitej utraty mocy silnika, co wymusiło podjęcie decyzji o awaryjnym lądowaniu. Ten krytyczny moment został zarejestrowany na wideo, które szybko obiegło internet, świadcząc o niezwykłym szczęściu.
Podczas awaryjnego manewru, samolot nie tylko przeciął przewody energetyczne, ale również uszkodził znaki drogowe. Ostatecznie maszyna zatrzymała się na trawiastym poboczu autostrady. Nikt na ziemi ani w samolocie nie doznał poważnych obrażeń, co potwierdzają służby ratunkowe.
Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.