Zmasowany atak dronów na Rosję. Czy stolica uniknęła najgorszego?

Rosja doświadczyła zmasowanego ataku dronów w nocy z 26 na 27 października. Dziesiątki bezzałogowców nadleciało na różne regiony, w tym na Moskwę. Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o zniszczeniu 193 ukraińskich dronów przez systemy obrony przeciwlotniczej. W mediach społecznościowych pojawiły się relacje o nocnych wybuchach i światłach nad stolicą.

Nocne ujęcie miasta widzianego z góry, z licznymi liniami światła przecinającymi ciemne niebo. Na pierwszym planie i w środkowej części dominują ciemne dachy i fasady budynków, których okna świecą żółtym światłem, tworząc siatkę punktów świetlnych. W tle rozciąga się miejski krajobraz z rozproszonymi światłami, a horyzont jest lekko rozmazany. Powyżej miasta, na niemal czarnym niebie, widoczne są liczne jasne, żółtopomarańczowe smugi światła, biegnące w różnych kierunkach i tworzące efektowny wzór.

i

Autor: Redakcja Publicystyczna AI/ Wygenerowane przez AI Nocne ujęcie miasta widzianego z góry, z licznymi liniami światła przecinającymi ciemne niebo. Na pierwszym planie i w środkowej części dominują ciemne dachy i fasady budynków, których okna świecą żółtym światłem, tworząc siatkę punktów świetlnych. W tle rozciąga się miejski krajobraz z rozproszonymi światłami, a horyzont jest lekko rozmazany. Powyżej miasta, na niemal czarnym niebie, widoczne są liczne jasne, żółtopomarańczowe smugi światła, biegnące w różnych kierunkach i tworzące efektowny wzór.

Zmasowany atak dronów na Rosję

Noc z 26 na 27 października była świadkiem jednego z największych skoordynowanych ataków dronowych na Rosję od początku konfliktu. Systemy obrony przeciwlotniczej Federacji Rosyjskiej zneutralizowały łącznie 193 ukraińskie drony, jak potwierdziło Rosyjskie Ministerstwo Obrony. Bezzałogowce miały celować w wiele regionów kraju, wywołując alarm w zachodniej i południowej części Rosji.

Informacje o zmasowanym ataku regularnie docierają z Ukrainy, lecz tym razem to Rosja stała się głównym celem działań. Dziesiątki bezzałogowców nadleciało między innymi na Moskwę, co wzbudziło niepokój wśród mieszkańców. W mediach społecznościowych krążyły liczne zdjęcia i filmy, ukazujące nocne wybuchy oraz światła na niebie nad rosyjską stolicą, dokumentując skalę zdarzenia.

Gdzie spadły drony w Rosji?

Według komunikatu rosyjskiego ministerstwa, systemy obronne zneutralizowały bezzałogowce nad dwunastoma regionami Rosji. Największa intensywność ataków wystąpiła nad obwodem briańskim, który bezpośrednio graniczy z Ukrainą. W tym regionie jeden z dronów uderzył w minibus, co doprowadziło do tragicznych konsekwencji.

W wyniku uderzenia drona w obwodzie briańskim, kierowca minibusu poniósł śmierć na miejscu. Pięciu pasażerów pojazdu odniosło obrażenia, jak poinformował gubernator regionu Aleksander Bogomaz za pośrednictwem platformy Telegram. Rosyjskie władze, cytowane przez agencję Reuters, podały, że w samym obwodzie briańskim zniszczono 47 dronów, a w Moskwie i jej okolicach – 34 bezzałogowce.

Co z lotniskami w Moskwie?

Chociaż władze Rosji oświadczyły, że w Moskwie nie odnotowano żadnych zniszczeń ani ofiar, atak miał bezpośredni wpływ na funkcjonowanie infrastruktury. W nocy z 26 na 27 października czasowo zamknięto dwa z czterech głównych stołecznych lotnisk: Domodiedowo oraz Żukowskij. Decyzja ta była podyktowana zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego w rejonie miasta.

Agencja Rosawiacja podała, że porty lotnicze Domodiedowo i Żukowskij były wyłączone z użytku przez około dwie i pół godziny. Burmistrz Moskwy, Siergiej Sobianin, przekazał informację, że wszystkie bezzałogowce, które celowały w stolicę, zostały strącone. Akcja obrony trwała przez sześć godzin – od około godziny 22:00 czasu moskiewskiego do godziny 4:00 nad ranem następnego dnia.

Czy ataki na Moskwę to nowość?

Ataki dronowe na rosyjską stolicę stały się w ostatnich miesiącach coraz częstszym zjawiskiem. Część z tych incydentów miała już dosięgnąć centrum miasta, co zwiększało poczucie zagrożenia. Strona ukraińska nie wydała dotychczas żadnego komentarza w sprawie doniesień o ostatnich atakach na terytorium Rosji.

Agencja Reuters podkreśla, że niezależna weryfikacja rosyjskich informacji jest utrudniona. W przeszłości Kreml bywał oskarżany o wyolbrzymianie skali udaremnionych ataków lub celowe zaniżanie własnych strat w podobnych incydentach. To sprawia, że pełna ocena zdarzeń wymaga ostrożności i uwzględnienia potencjalnej dezinformacji.

Artykuł i zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI). Pamiętaj, że sztuczna inteligencja może popełniać błędy! Sprawdź ważne informacje. Jeżeli widzisz błąd, daj nam znać.